Trudno nam się zdecydować, czego Mirandzie Kerr zazdrościmy najbardziej. Gorącego męża, cudownego dziecka, wspaniałej kariery, czy może tego, że jest zawsze świetnie ubrana?
Australijską topmodelkę wielu okrzyknęło już ikoną stylu. Piękna młoda mama coraz częściej uznawana jest za prawdziwą trendsetterkę, a modowi znawcy nie szczędzą jej pochwał. Miranda nawet w prostej, sportowej stylizacji zadaje szyku na najwyższym poziomie.
Ostatnio można było zobaczyć ją na ulicach Manhattanu w obcisłych szarych legginsach, uroczym sweterku w zeberkę i szalenie modnych w tym sezonie sneackersach. Całość wygląda wyśmienicie. Zresztą, oceńcie same...