Tak, jak w przypadku modelek trafienie na okładkę "Vogue’a" jest najlepszym świadectwem statusu w świecie mody (ostatnio tego zaszczytu dostąpiły aż trzy polskie modelki), tak dla gwiazd show-biznesu ogromnym wyróżnieniem jest znalezienie się na liście najlepiej ubranych, publikowanej regularnie przez Vogue.com - portal słynący z bezkompromisowego podejścia do spraw ubioru.
W tym tygodniu pierwsze miejsce przypadło nowej pierwszej damie. Bardzo poprawne politycznie posunięcie. Michelle Obama zasłużyła sobie na miano najlepiej ubranej za sprawą czarno-czerwonej sukni, w której wystąpiła w chwili ogłoszenia wyników wyborów w Chicago. Kreacja projektu Narcisso Rogdigueza była nie tylko stosowna do okazji, ale i bardzo kobieca. Niestety, naszym zdaniem, niefortunnie poszerzała biodra pani prezydentowej…
Na drugą pozycję zasłużyła sobie Gwyneth Paltrow i jej krótka, obcisła sukienka od Antonio Berardi, w której pokazała się na premierze filmu "Two Lovers" w Paryżu. Zauważcie, że konstrukcja i sposób ułożenia kolorów na obu sukienkach jest bardzo podobny.
Trzecie miejsce przypadło Erin O’Connor za nietuzinkowy strój z imprezy "Vogue’a" w Londynie. Jak widać, czerń nie musi być nudna, a żeby być sexy, wcale nie trzeba odsłaniać piersi i pupy.
Nam szczególnie spodobał się strój, który trafił dopiero na 10. miejsce, a mianowicie - Kreacja Chloe, którą Kate Bosworth wybrała na jedną z uroczystości w Beverly Hills. Kremy i beże doskonale korespondowały ze złociście opalonymi nogami aktorki, podkreślając to, co w niej najpiękniejsze. Zwrócicie uwagę na oryginalne buty na drewnianym koturnie.
Dobrego wyboru dokonała też (jak zwykle) wielokrotnie wyróżniana przez rozmaite magazyny - Chloe Sevigny. Jasnobłękitna sukienka Balenciaga, kopertówka i subtelne sandałki to niezobowiązujące połączenie na czerwony dywan.
Pozostałe gwiazdy, których ubiory zostały dostrzeżone i docenione, możecie zobaczyć poniżej. Czy na listę najlepiej ubranych trafiły zasłużenie?