Dobrze, że polskie gwiazdy potrafią w swoich modowych eskapadach zrobić czasem ukłon w stronę klasyki i historii mody.
Na środowy pokaz mody Plicha Natasza Urbańska założyła czarną sukienkę z transparentną górą, dużym dekoltem i bufiastymi rękawkami, bardzo ciekawa wariacja na temat „małej czarnej”. Tancerka wybrała do tego monochromatyczne dodatki - torebka i buty pod kolor sukienki. W połączeniu z jej południową urodą i złotymi kolczykami dawało to bardzo dobry efekt. Duży plus dla Nataszy za niepróbowanie zatuszowania zaokrąglonego od ciąży brzuszka. Długość do połowy uda podkreślała zgrabne nogi, które zawdzięczają występom w Buffo.
Aktorzy „Na Wspólnej” świętowali we czwartek jubileusz swojej telenoweli, z tej okazji Joanna Jabłczyńska założyła klasyczną „małą czarną”, prostą do bólu, ale w tym cały jej urok. Okrągły dekolt, wcięcie w tali i długość do kolan - kwintesencja kobiecości. Aktorka dobrała do tego pantofelki z odkrytymi palcami i białymi akcentami.
Która wersja "małej czarnej" jest, według was, fajniejsza - Nataszy Urbańskiej, czy Joanny Jabłczyńskiej?