Hollywood to wielkie pieniądze, spektakularne kariery, najbardziej prestiżowe produkcje, znane nazwiska, ale także krew, pot i łzy. Choć na co dzień tego nie dostrzegamy, prawdziwe aktorstwo nie opiera się wyłącznie na „występowaniu w filmach”. Potrzebny jest wrodzony talent, a także gotowość do zupełnej transformacji. Niektóre role wymagają metamorfozy, której żadna kobieta nigdy nie chciałaby przejść. Nie brakuje jednak artystek, które dla sztuki zrobią wiele.
Wystarczy polecenie reżysera i producentów, którzy wyobrażają sobie postać nieco inaczej. Zagrasz w naszym filmie, ale najpierw zgolimy Twoje włosy, musisz schudnąć 10 kilogramów w 2 miesiące lub przytyć 20 w tym samym czasie. Wiarygodność na ekranie często wymaga ogromnego poświęcenia, bo włosy tak szybko nie odrosną, waga może nie wrócić do normy, drakońska dieta nie pozostanie obojętna dla zdrowia. W dzisiejszych czasach, kiedy wygląd odgrywa spore znaczenie, to ogromne wyzwanie.
Oto aktorki, które zaryzykowały własnym zdrowiem dla roli. Jedne nie miały oporów, by niebezpieczne schudnąć, inne na polecenie twórców dosłownie się roztyły. Większość nie miałaby chyba oporów, by zrobić to jeszcze raz. Ich aktorskie kreacje często okazywały się wręcz wybitne.
Byłybyście w stanie aż tak się poświęcić? Dla kilku milionów dolarów gaży chyba warto...
Beyonce nie należy do najdrobniejszych gwiazd showbiznesu, ale zdecydowanie lubi swoje krągłości. Dla roli w filmie „Dreamgirls” musiała się jednak poświęcić, zrzucając przynajmniej 10 kilogramów.
Producenci filmu „Nędznicy” zmusili Anne Hathaway to wycieńczającej diety. Spożywała zaledwie 500 kalorii dziennie i schudła ponad 7 kilogramów w 3 tygodnie.
Aktorka młodego pokolenia, Vanessa Hudgens, przytyła 10 kilogramów do roli w dramacie „Gimme Shelter”. Było to konieczne, ponieważ wcieliła się w postać ciężarnej nastolatki.
Dla „Dziennika Bridget Jones” Renee Zellweger przytyła aż 15 kilogramów. W filmie trudno było tego nie zauważyć...
Przełomowa dla Charlize Theron rola w dramacie „Monster” wymagała przytycia 15 kilogramów w zaledwie 3 miesiące.
Zgrabna Michelle Williams musiała nabrać bardziej kobiecych kształtów, by wcielić się w postać Marilyn Monroe w filmie „Mój tydzień z Marilyn”. Seksowne krągłości to kilka kilogramów więcej.
Wyzwanie podjęła także Julia Roberts. Bohaterka filmu „Jedz, módl się, kochaj” uwielbiała jeść pizzę, więc nie mogło się obyć bez przytycia 5 kilogramów.
Drobna Natalie Portman musiała... stać się jeszcze bardziej drobna. Na potrzeby filmu „Czarny łabędź” schudła przynajmniej 10 kilogramów. Wycieńczające treningi na sali baletowej pozbawiły ją dodatkowych kilogramów.
Fergie zabłysnęła rolą w musicalu „Nine”, ale i w tym przypadku nie obyło się bez dietetycznego wyzwania. Piosenkarka, aby stać się wiarygodną aktorką, musiała nabrać krągłości i przytyć 10 kilogramów.