Wraz z podjęciem decyzji o wyjściu za mąż kobiety muszą rozważyć kilka kwestii. Jedną z nich jest zmiana nazwiska. Przyjąć nazwisko męża, zostać przy własnym, a może zdecydować się na podwójne? Rzadziej myśli się o przejęciu nazwiska żony przez męża czy dołączeniu jej nazwiska do jego, chociaż nie jest to zabronione. Zdecydowana większość kobiet decyduje się na zmianę swojego nazwiska. Sugeruje to tradycja, rodzina, przyszły mąż. Są jednak panie, dla których nie jest ona oczywista. Czasy się zmieniły i płeć piękna coraz częściej domaga się swoich praw, także pod tym względem.
Sprawa nazwiska jest regulowana przez art. 25 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego trzeba wystosować oświadczenie, w którym przedstawiona zostanie decyzja odnośnie nazwisk małżonków.
Przy podjęciu decyzji trzeba poważnie zastanowić się nad wszystkimi aspektami. Po ich analizie doszłyśmy do wniosku, że jest więcej powodów, aby pozostać przy swoim nazwisku. Oto one.
Zobacz także: REPORTAŻ: Moja świadkowa przyćmiła mnie w dniu ślubu
Fot. Thinkstock
Wiele osób bierze pod uwagę kwestie estetyczne. Panie nierzadko decydują się na przejęcie nazwiska męża, bo ładniej brzmi, bo wstydzą się swojego. Ale ta sama kwestia działa także na odwrót. Nazwisko męża może pozostawiać dużo do życzenia, a kobiety wręcz przeciwnie. Jeśli nazwisko przyszłego męża budzi Twój wewnętrzny opór, nikt nie ma prawa zmusić Cię do zmiany. Niektóre kobiety decydują się na kompromis i wybierają nazwisko dwuczłonowe. W ten sposób jednocześnie podkreślają swoją odrębność i związek z ukochanym mężczyzną. Nie da się jednak ukryć, że to rozwiązanie nie jest najlepsze. Z przyczyn formalnych, jak i bardziej prozaicznych. Za tę ostatnią można uznać chociażby brak miejsca w rubryce do podpisu. Niby głupstwo, ale takie, które irytuje.
Fot. Thinkstock
Nazwisko wiąże się z aspektem społecznym i emocjonalnym. Wyraża ono tożsamość kobiety, jej przywiązanie do drzewa genealogicznego i własnej tradycji. Kiedy nagle staje ona przed podjęciem decyzji o zmianie nazwiska, to naturalne, że z powodu możliwości utraty własnej tożsamości pojawia się w niej pewnego rodzaju bunt. Małżeństwo jest jednością dwojga ludzi, ale czy trzeba to podkreślać zmianą nazwiska? Zachowując swoje nazwisko, zachowujesz równowagę w małżeństwie. Spróbuj wytłumaczyć to delikatnie przyszłemu mężowi, który ze względów honorowych może mieć jakieś obiekcje.
Zobacz także: Dostała bardzo skromny pierścionek zaręczynowy. Teraz musi się z tego tłumaczyć!
Fot. Thinkstock
Zmiana nazwiska to poważny dylemat zwłaszcza dla kobiet aktywnie działających w przestrzeni naukowej, społecznej, politycznej czy artystycznej. Często mają one na koncie duży dorobek naukowy, są znane w swojej branży i to naturalne, że nie chcą tego utracić. Przyjęcie nazwiska męża może odbić się na ich karierze.
Fot. Thinkstock
Zmiana nazwiska wiąże się z załatwianiem formalności. Przed Tobą wymiana wszystkich dokumentów, czyli dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego pojazdu… Poza tym musisz pomyśleć o wszystkich umowach, które Cię obowiązują. Dlatego staniesz jeszcze przed obowiązkiem poinformowania o zmianie nazwiska wszystkich instytucji, z którymi jesteś związana prawnie.
Fot. Thinkstock
Jeżeli po jakimś czasie zmienisz zdanie, możesz wystosować do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego odpowiedni wniosek i zmienić swoje nazwisko na nazwisko męża. Musisz tylko odpowiednio go umotywować. Niektóre kobiety po latach dojrzewają do takiej decyzji. Zawsze lepiej jest najpierw pozostać przy swoim nazwisku i potem pozytywnie zaskoczyć męża niż na odwrót. Daj sobie czas na podjęcie tej decyzji.
Zobacz także: Płaskie buty od projektantów, które uratują Twoje stopy w dniu ślubu