„Chcę założyć do ślubu czarną suknię, ale narzeczony mi zabrania! Zaskoczyć go przed ołtarzem?”

Eliza nie ma zamiaru być tradycyjną panną młodą.
„Chcę założyć do ślubu czarną suknię, ale narzeczony mi zabrania! Zaskoczyć go przed ołtarzem?”
Fot. Pinterest.com (https://pl.pinterest.com/pin/Abz0sugtgQczc42LYkgfLQK3rsDY-pgNs1hw5VtjX3-NDRziIvsjhKQ/)
05.08.2017

Wszystkie narzeczone poświęcają mnóstwo uwagi swojemu wyglądowi w dniu ślubu. Chociaż dla niektórych każda panna młoda wygląda tak samo, przed wielkim dniem musi ona dokonać niejednego ważnego wyboru. Przede wszystkim suknia ślubna. Fason oraz kolor. Potem buty, dodatki, no i ozdoba włosów. Czy będzie to wianek, welon, diadem, a może obędzie się bez niczego? Zanim kobieta dojdzie do makijażu i manicure, zaczyna ją boleć głowa.

Są jednak panny młode, które od razu wiedzą, jak będą wyglądać w dniu ślubu. Jedną z nich jest Eliza. Wszystko byłoby dobrze, gdyby jej plany nie kłóciły się z wizją narzeczonego. Eliza nie ma zamiaru być tradycyjną panną młodą. Do ślubu chce założyć czarną sukienkę.

- Niedługo będę panną młodą. W końcu przyszedł czas i na mnie. Rok temu Mateusz – mój wieloletni chłopak, zapytał mnie, czy zostanę jego żoną. Zgodziłam się i od razu rozpoczęliśmy przygotowania. Data została ustalona na 7 października br. Ten dzień zbliża się wielkimi krokami, a ja jeszcze nie kupiłam sukienki. I tutaj tkwi sedno sprawy. Wymarzyłam sobie czarną kreację. Wybrałam nawet konkretny model. Jest przepiękna. Wyszywana ciemnymi, błyszczącymi nitkami, a do tego ma tren. Przymierzyłam ją i pasuje idealnie. Sprzedawczyni w sklepie była zachwycona. Powiedziała, że ta suknia jest dla mnie stworzona. Mam jasną skórę i naturalne blond włosy, a czarna suknia jeszcze bardziej to podkreśla. Miałam ochotę kupić ją od razu, ale postanowiłam nie robić tego pochopnie

Zobacz także: Daj się zapamiętać! Prezenty ślubne na całe życie

czarna suknia ślubna

unsplash.com

Eliza zapytała, co Mateusz sądzi o czarnej sukni ślubnej. Niestety narzeczony nie był zachwycony tym pomysłem.

- Mateusz powiedział, że nie chce, abym wystąpiła w czarnej sukni. Bo pragnie widzieć przy sobie pannę młodą, a nie żałobnicę. Dla niego panna młoda musi mieć białą kreację albo przynajmniej kremową. Tak się przyjęło i taki jest zwyczaj. Rozumie, że strój jest dla mnie ważny, ale to też jego dzień i ma pewne oczekiwania. Muszę przyznać, że zapytał mnie o zdanie w kilku kwestiach wizerunkowych i dostosował się do moich wskazówek. Mateusz powiedział, że mogę wybrać krótką sukienkę, długą, z trenem, koronkami czy czymkolwiek, aby była jasna. W czarnej mogę wystąpić następnego dnia podczas poprawin, ale nie pierwszego. Oczywiście na koniec dodał, że zrobię, jak zachcę, a to jest tylko jego marzenie. I co ja mam teraz zrobić?

W przypadku Elizy nie chodzi tylko o to, że upatrzyła sobie czarną sukienkę i chce być oryginalna. Dziewczyna nie znosi jasnych kolorów, a na co dzień zawsze zakłada ciemne ubrania. Nosi wyłącznie czerń, granat i szarości.

- Źle się czuję w jasnych kolorach. Mam wrażenie, że do mnie nie pasują. Przyzwyczaiłam się do ciemnych barw. To w nich jestem pewna siebie. Dlatego teraz stoję przed ogromnym dylematem. Czy powinnam zadowolić narzeczonego czy siebie? Moja przyjaciółka nie chciała mi niczego sugerować. Powiedziała, abym wzięła pod uwagę także to, jaki ślub planujemy. Widziała mnie w czarnej sukni i chociaż była zachwycona, wyraziła zdanie, że nie za bardzo pasuje do charakteru ceremonii. Zdecydowaliśmy się na ślub kościelny ze względu na rodziców i dziadków, bo my z Mateuszem raczej jesteśmy z religią na bakier. Po ślubie odbędzie się tradycyjne wesele. Niektóre starsze ciotki i wujkowie zapewne zgorszyliby się na widok czarnej sukni, ale na liście zaproszonych gości przeważają znajomi. A oni są tolerancyjni i wyluzowani.

czarna suknia ślubna

unsplash.com

Moja mama powiedziała, żebym robiła jak uważam za słuszne, bo to mój dzień i ja mam się dobrze czuć. Liczy się przysięga i szczere intencje. Suknia to tylko dodatek. Rozmawiałam też z księdzem. Próbował mnie odwieść od tego pomysłu, ale potem machnął ręką. Stwierdził, że najważniejsze to przystąpić do tej mszy z czystym sercem i podobna gadka szmatka. Więc się zgadzamy. Obawiam się jeszcze o rodziców Mateusza. Na tyle, na ile ich znam, to są raczej za tradycyjną sukienkę. Ale ich zdaniem się nie przejmuję. Co innego, jeżeli chodzi o narzeczonego.

Eliza przymierzyła kilka białych sukni ślubnych, ale żadna jej nie odpowiadała.

- Wyglądałam blado i nieciekawie. Przymierzałam różne suknie. Niektóre miały kolorowe dodatki. Żadna nie mogła dorównać tamtej. Ona jest jakby stworzona dla mnie. Nawet sprzedawczyni w sklepie powiedziała, że nie pasują do mnie jasne kolory. Zwróciła też moją uwagę stwierdzeniem, że powinnam czuć się komfortowo w tym szczególnym dniu. Czyli najlepiej jak się da. Wtedy wyznałam jej, o jakiej sukni marzę. Niestety poparła narzeczonego. Doradziła mi, abym kupiła dwie suknie, jeżeli pozwalają mi na to finanse. Białą na ślub, a czarną na zabawę weselną. Ona sama nie jest zwolenniczką czarnych sukien ślubnych. Powiedziała, że w białej sukni ślubnej jest coś magicznego.

Nie za bardzo stać mnie na dwie sukienki. Ta biała musiałaby być bardzo skromna. Poza tym wszyscy będą mi się przyglądać najbardziej w kościele, bo wtedy zobaczą mnie pierwszy raz. Potem każdy zajmie się zabawą. Naprawdę nie wiem, jak postąpić. Chciałabym zadowolić siebie i narzeczonego, ale to chyba niemożliwe.

Zobacz także: Ile czasu powinniście być razem, zanim zdecydujecie się na wspólne mieszkanie i ślub? Wiemy, kiedy robią to inni!

Co zrobiłybyście na miejscu Elizy?

Polecane wideo

Komentarze (37)
Ocena: 4.97 / 5
gość (Ocena: 5) 08.08.2017 17:18
jesli chcesz zeby cale wesele smieli sie ze dla ciebei to zaloba nie swieto to pewnie..na pewno mezowi bedzie wesolo :)
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 07.08.2017 11:54
yyy co to za pomysl wogole..jak mozna isc do slubu koscielnego w czarnej kiecce..wez cywilny, nie oruzmem po co ci koscielny skoro jestes niewierzaca..
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.08.2017 22:07
skoro to jest wasz dzień i jesteście z religią na bakier, to po co bierzecie ślub kościelny? ja brałam cywilny w czarnej sukience w grochy w stylu pin-up
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.08.2017 18:06
A jak nie zechce złożyć przysięgi? Ryzyko istnieje ;)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.08.2017 17:47
Idź w czrnej! To Ty decydujesz i powinnaś czuć się dobrzę w tym co jesteś ubrana.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie