W Polsce wciąż aktualna jest zasada „zastaw się, a postaw się”. Uwielbiamy stwarzać pozory, że radzimy sobie lepiej, niż w rzeczywistości. Jesteśmy skłonni do wielu poświęceń, by zaimponować swoim bogactwem, nawet jeśli jest to prestiż na kredyt. Doskonale widać to w biznesie ślubnym. Nie mamy żadnych oporów zadłużyć się, by sprostać wymaganiom gości i zadowolić własną próżność. Coraz więcej młodych par wchodzi na nową drogę życia z poważnym debetem.
Na co dzień oszczędzamy niemal na wszystkim, by jakoś związać koniec z końcem, ale ceremonia ślubna to zupełnie inny temat. To bajka, w której przestają obowiązywać jakiekolwiek zasady. Ma być pięknie, stylowo i modnie, bez względu na koszty. Przykład? Czasami żal nam kilkudziesięciu złotych na bluzkę z sieciówki, ale nie mamy oporów, by sprawić sobie suknię ślubną za grube tysiące złotych. Statystycznie to wydatek od niemal 2 do 8 tysięcy złotych. Za kreację, którą założymy na siebie raz w życiu.
Czy tańsza suknia to naprawdę powód do wstydu? Marka odzieżowa F&F (w Polce dostępna w marketach Tesco) przekonuje, że wcale nie!
Suknia ślubna F&F, dostępna w marketach Tesco i sklepie internetowym marki, 376 zł
Suknia ślubna F&F, dostępna w marketach Tesco i sklepie internetowym marki, 376 zł
Suknia ślubna F&F, dostępna w marketach Tesco i sklepie internetowym marki, 376 zł
Suknia ślubna F&F, dostępna w marketach Tesco i sklepie internetowym marki, 376 zł
Suknia ślubna F&F, dostępna w marketach Tesco i sklepie internetowym marki, 376 zł
F&F wprowadza do sprzedaży kolekcję ubrań ślubnych i weselnych. Do tej pory były to przede wszystkim sukienki wizytowe dla gości, ale ostatnio w ofercie pojawiła się także jasna kreacja dla panny młodej.
Kremowa suknia ślubna prezentuje się bardzo skromnie, ale wcale nie biednie. Została wykonana z niezbyt szlachetnych materiałów, takich jak nylon, bawełna i poliester, ale to wcale nie musi jej dyskwalifikować. Dzięki temu kreacja nie wymaga czyszczenia w specjalistycznych pralniach, ale zwykłego prania ręcznego.
Prosty fason, koronkowe wykończenie, subtelnie podkreślony dekolt, krótkie rękawki – podobne suknie dostępne są także w drogich salonach. Za tą nie zapłacimy jednak zbyt wiele...
Koszt sukni to zaledwie 376 złotych! Z takim budżetem trudno byłoby nawet wypożyczyć kreację, a co dopiero mieć ją na własność. Aktualnie na polskiej stronie internetowej F&F dostępne są rozmiary 34-38 oraz 42-44. Klientki zwracają jednak uwagę na to, że numeracja jest nieco zaniżona względem innych popularnych marek.
Zobaczcie ją w całej okazałości. Czy byłybyście skłonne na taki zakup, czy może jednak wychodzicie z założenia, że akurat na ślubnej kreacji oszczędzać nie wypada?