WASZE HISTORIE: Narzeczony zostawił mnie kilka dni przed ślubem

Marzena, Jola i Anita są przekonane, że facetom do końca nie można ufać.
WASZE HISTORIE: Narzeczony zostawił mnie kilka dni przed ślubem
Fot. iStock
16.08.2016

Kiedy sala weselna jest już zamówiona, goście zaproszeni, suknia ślubna wisi w szafie, a dni do ślubu można policzyć na palcach obu dłoni, nikt nie przewiduje, że plany mogą ulec zmianie. Panna młoda jest przekonana, że staropanieństwo jej nie grozi i z radością czeka na swój wielki dzień. Jednak jej oczekiwania nie zawsze zostają urzeczywistnione. Wszystko przez mężczyznę, który nagle decyduje się na radykalny krok i odwołuje ceremonię.

Mogłoby się wydawać, że podobne historie zdarzają się tylko w powieściach i serialach, a nie zwyczajnym życiu – tak dalekim od burzliwych historii miłosnych oraz podobnych dramatów. Każdy, kto tak myśli, myli się. Spokojna, szara rzeczywistość od czasu do czasu zostaje ubarwiona przez życiowe zawody, wywoływane zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety. W przypadku ślubu, przeważnie to kobiety są bardziej stanowczą stroną i zmierzają prosto do celu, czyli do ołtarza. Faceci częściej sprawiają niespodzianki. Historie, które przedstawimy tym razem, potwierdzają tę zależność.

Marzena, Jola i Anita opowiedziały nam o wydarzeniach, które nieodwracalnie zmieniły bieg ich życia. Wszystkie kobiety powinny być już mężatkami, ale z dnia na dzień stały się singielkami. Zostały porzucone przez narzeczonych na krótki czas przed ślubem. Ich słowa potwierdzają, że nigdy nie można być niczego pewną w stu procentach...

Zobacz także: Najpiękniejsza suknia ślubna wszech czasów: Jej sprzedaż bije rekordy popularności! (ZDJĘCIA)

narzeczony odwołał ślub

Fot. Thinkstock

Marzena ma 28 lat i świetną pracę. Pracuje jako księgowa w dużej korporacji. Do niedawna miała też fajnego faceta i mnóstwo planów na przyszłość.

- Wszystko pękło niczym bańka mydlana. Wykupiliśmy już bilety na podróż poślubną, a najważniejsze sprawy były zapięte na ostatni guzik. Pozostało tylko czekanie... Na pięć dni przed ślubem do mojego rodzinnego domu przyszedł Arek i powiedział, że chce porozmawiać. Od razu wiedziałam, że stało się coś złego. Zespół odwołał rezerwację albo świadek wycofał się ze swojej roli – takie były moje przypuszczenia. Natomiast Arek najspokojniejszym tonem głosu, jaki kiedykolwiek u niego słyszałam, oznajmił mi, że nie może się ze mną ożenić. Przeprosił za lata, które z nim spędziłam, a było ich dokładnie 8, i na koniec dodał, że ma nadzieję, iż mu wybaczę. To było takie uczucie, jakby świat zawalił mi się pod nogami. Nawet nie chodziło o miłość. Oto stał przede mną mężczyzna, z którym spędziłam ostatnie lata oraz wiązałam przyszłość i niewzruszonym głosem powiedział, że się ze mną nie ożeni. A za 5 dni miał być nasz ślub.

narzeczony odwołał ślub

Fot. iStock

Okazało się, że całą rozmowę słyszała mama Marzeny, która wtargnęła do pokoju i wygłosiła długą tyradę.

- Z jednej strony byłam na nią wściekła, ale z drugiej czułam wsparcie i wiedziałam, że ma rację – mówi Marzena. - Arek tymczasem zachował się jak tchórz i wyszedł. Tak naprawdę nie dowiedziałam się nawet, z jakiego powodu odwołał ten ślub. Mieszał się w swoich przeprosinach. Za chwilę poszłam za nim do jego domu, bo byliśmy sąsiadami. Otworzyłam drzwi bez pukania, byłam strasznie poruszona. Stojąc w korytarzu, usłyszałam rozmowę Arka z jego mamą. Okazało się, że zdawał jej relację z tego, jak poszło. Wyszło też na jaw, że to ona go do tego przekonała. Mama Arka powiedziała, że jestem kobietą, która by go zrujnowała, bo w głowie mi tylko pieniądze i coraz wyższe stanowiska. A tu trzeba i dziecko urodzić i domem się zająć. W tej Warszawie tylko w głowie mi się przekręciło. Nie mogłam w to uwierzyć, bo zawsze mnie wspierała i mówiła, że współczesna kobieta powinna pracować i rozwijać się. Wyszłam stamtąd szybko, bo nie miałam ochoty z nimi rozmawiać.

Zobacz także: 7 błędów, które popełniają wszystkie panny młode

narzeczony odwołał ślub

Fot. Thinkstock

Jola ma 24 lata, w czerwcu obroniła magistra, a w lipcu miała wziąć ślub. Spotkał ją nie mniejszy zawód. Na 6 dni przed ślubem zadzwonił do niej narzeczony i powiedział, że jednak nie jest gotowy na małżeństwo.

- Mam wrażenie, że współcześni mężczyźni są coraz mniej męscy – zaczyna Jola. - Nawet zerwać nie potrafią tak, jak trzeba. Kto normalny odwołuje ślub przez telefon? Pomijając już to, że zostałam zostawiona na lodzie na krótki czas przed ślubem, to jeszcze informacja dotarła w taki sposób. Szkoda, że nie przez SMS-a, byłoby jeszcze zabawniej. Franek był facetem mojego życia, tak o nim myślałam. Teraz jednak cieszę się, że dowiedziałam się, jaki jest, przed ślubem. Robił mi różne numery, nie raz zawodził, ale nie podejrzewałam go o coś takiego... Na początku było mi trudno pogodzić się z jego decyzją, ale cała rodzina mnie wspiera i stoi za mną murem. A Franek? Tylko raz ośmielił się pokazać mi na oczy i było widać, że rozmowa ze mną go krępuje – z kobietą, z którą mieszkał pod jednym dachem przez 2 lata – kończy z goryczą Jola.

narzeczony odwołał ślub

Fot. iStock

Anita to żywiołowa 26-latka. Marzy o mężu i dzieciach. Rodzina jest spełnieniem jej marzeń, ale na realizację będzie musiała jeszcze poczekać.

- Trzy dni przed ślubem przyszedł do mnie kompletnie pijany narzeczony i powiedział, że mnie zdradził. Płakał i przepraszał, chwiejąc się na wszystkie strony. Oczywiście byłam w szoku, a przez chwilę myślałam nawet, że to jakiś żart. Kamil przysięgał, że nie. Powiedział też, że kocha tamtą dziewczynę. Poznał ją na krótkim weekendowym wyjeździe i nie potrafił o niej zapomnieć. Chciał dotrzymać słowa i ożenić się ze mną, ale potem stwierdził, że to nie w porządku wobec nas obu. W trakcie dowiedziałam się też, że ona może być już z nim w ciąży...

Anita wygoniła go z mieszkania.

narzeczony odwołał ślub

Fot. Thinkstock

- Nawet nie płakałam i nie czułam żalu. Po prostu byłam wstrząśnięta i zastanawiałam się, gdzie zadzownić najpierw. Do księdza? Do fryzjerki? Do matki? A może do osób, które wynajęły nam salę weselną? Przecież to istny Armagedon. Alkohol kupiony, catering zamówiony, kościelny opłacony. Tyle spraw trzeba było odwołać. Aż dziwne, że wtedy o nich myślałam. W końcu z tego wszystkiego sama się upiłam. Kolejnego dnia postanowiłam pojechać do narzeczonego i powiedzieć mu, co myślę o jego zachowaniu. Akurat zastałam tam nową dziewczynę Kamila. Zrobiłam im niezłą awanturkę, a na koniec życzyłam tej pannie, żeby Kamil okazał się wobec niej bardziej wierny i zdecydowany. Dodałam też, że nie mam zamiaru zajmować się odwoływaniem całej imprezy. Potem trzasnęłam drzwiami i wyszłam – kończy Anita.

Morał z tych historii jest jeden – nie warto polegać na męskich obietnicach. Są tak stałe, jak chorągiewki na wietrze.

Czy którejś z Was przydarzyła się podobna historia?

Zobacz także: 6 niezawodnych sposobów na to, by ON zwrócił na Ciebie uwagę!

Polecane wideo

Komentarze (16)
Ocena: 4.75 / 5
Jacek (Ocena: 5) 17.08.2022 09:08
Ja mam taką intuicję, że po spojrzeniu na dziewczynę wiem że nic ze związku z nią nie będzie. Parę kobiet w moim życiu się we mnie zakochało. Było "nie skreślaj mnie może się we mnie zakochasz"! NIE!!! Jak nie ma chemii i zauroczenia to nic z tego nie będzie choćby skały s*ały. Poznałem swoją żone i jestem z Nią już 22lata.D tej pory jest moją boginią. 😊
odpowiedz
Gość (Ocena: 5) 04.07.2019 11:26
Zostawił mnie miesiąc przed ślubem. Oczywiście przez wiadomości SMS.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 20.01.2019 19:17
Zostawił mnie 10 dni przed. Ja zaczynałam od zera a on tylko zamknął za mną drzwi.
odpowiedz
Aga (Ocena: 5) 19.08.2016 09:57
niestety.. 9 wspólnych lat , na 3 miesiące przed ślubem narzeczony stwierdził że chyba to za małe uczucie na Ołtarz, i że jeszcze się chce pobawić , a może znajdzie lepszą ?.. ehehheh :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.08.2016 11:48
Znam taką jedną parę. Mieli zaplanowany ślub na wrzesień, po czym trzy miesiące przed facet przyszedł do niej i powiedział, że jej nie kocha i chce odwołać ślub. Potem się okazało, że związał się z jej najlepszą przyjaciółką. I teraz najgorsze: mieli czelność przyjść do niej i zaprosić ją na swoje wesele w tym terminie, kiedy koleżanka miała za niego wyjść! Dziwię się, że nie doszło do morderstwa ;) buziaki!
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie