Najgorsze terminy na ślub

Wybierając konkretny dzień powinnaś wziąć pod uwagę nie tylko własne zdanie, ale także oczekiwania gości.
Najgorsze terminy na ślub
Fot. Thinkstock
02.02.2016

Do pełni sezonu ślubnego jeszcze sporo czasu, ale dla narzeczonych to ostatni moment na rezerwację wymarzonego terminu. Jeśli się postarasz, być może uda Ci się powiedzieć „tak” jeszcze w tym roku. A kiedy robimy to najchętniej? Nie trzeba przeprowadzać żadnych badań, by stwierdzić, że bezkonkurencyjne miesiące to czerwiec, sierpień i wrzesień. Wszystkie w okolicach wakacji i koniecznie z literą „r”. Najmniej chętnych jest na początku roku i w listopadzie, który kojarzy się bardziej ze Wszystkich Świętych, niż szczęściem w miłości.

To nie jest jedyny „zakazany termin”. Przeglądając poradniki ślubne można odnieść wrażenie, że nieodpowiednich dat jest tak dużo, że coraz trudniej trafić w tę prawidłową. Przeszkodą może okazać się dosłownie wszystko, a dogodzenie gościom graniczy z cudem. Nikt nie twierdzi, że koniecznie powinnaś kierować się tymi wytycznymi, ale jeśli chcesz uniknąć nieporozumień i zgrzytów – warto im się przyjrzeć.

Kiedy nie brać ślubu? Oto terminy, które powinnaś wybić sobie z głowy.

 

data ślubu

fot. Thinkstock

Ślub w długi weekend

 

Czasami dni oficjalnie wolne od pracy wypadają tak szczęśliwie, że razem z sobotą i niedzielą tworzą przedłużony weekend. Wbrew pozorom, to wcale nie jest dobry termin na ślub. Wielu ludzi planuje w tym czasie wyjazd i wypoczynek.

 

Ślub w listopadzie

 

Wyjątkowo przygnębiający miesiąc ze Wszystkich Świętych i coraz gorszą pogodą. Już nie jesień, a jeszcze nie zima. Ponura aura i atmosfera raczej nie sprzyjają tego typu uroczystościom.

 

Ślub w Boże Narodzenie

 

Według niektórych to idealny moment, ale raczej nie dla gości. Ci woleliby spędzić czas z rodziną. Nie wspominając o tym, że koniec grudnia bywa bardzo napięty pod względem finansowym, więc nie narażaj ich na kolejne wydatki.

 

data ślubu

fot. Thinkstock

Ślub w weekend z piątkiem trzynastego

 

Przeszkoda, która nie ma racjonalnego wyjaśnienia, ale niektórzy biorą ją pod uwagę. Mimo, że nikt oficjalnie nie wierzy w przesądy, na wszelki wypadek lepiej nie działać na swoją szkodę.

 

Ślub w dzień powszedni

 

Nowa moda obecna zwłaszcza w dużych miastach. Młode pary coraz częściej decydują się na ceremonię o charakterze cywilnym, a ta może się odbyć w każdy dzień tygodnia. To jednak spore utrudnienie dla gości. Nawet jeśli mówimy o piątkowym popołudniu, bo nie wszyscy pracują do 15.00.

 

Ślub na początku września

 

Koniec wakacji to na pewno nie jest moment, kiedy jesteśmy w najlepszym humorze. Powrót do szkoły najmłodszych, majątek wydany na podręczniki, powolne wdrażanie się w obowiązki dnia codziennego. Niektórzy mogą odmówić przybycia.

data ślubu

fot. Thinkstock

Ślub w Prima Aprilis

 

Dzień, który kojarzy się raczej pozytywnie, bo z robieniem dowcipów i uśmiechem, ale także absolutnym brakiem powagi. Od ślubu oczekujemy jednak czegoś innego.

 

Ślub w czasie sesji

 

Warto pomyśleć także o studentach, jeśli są wśród Twoich znajomych i rodziny. Na początku roku i w okolicach czerwca żacy mają zdecydowanie za dużo na głowie, więc lepiej nie odciągać ich od nauki.

 

 

 

data ślubu

fot. Thinkstock

Ślub w grudniu

 

Wspominaliśmy już o uroczystości w Boże Narodzenie, ale w grę nie wchodzi praktycznie cały grudzień. To czas, kiedy skupiamy się na zbliżających świętach, zamykamy własne sprawy i mamy mnóstwo wydatków. Koperta nie byłaby tak okazała, jak w innych miesiącach.

 

Ślub w czasie ważnych wydarzeń sportowych

 

Niektórym nie mieści się to w głowie, ale czasami warto pomyśleć o zbliżających się igrzyskach olimpijskich, mundialu i innych mistrzostwach świata. Fazy grupowe możesz pominąć, ale o ceremoniach otwarcia, zamknięcia i finałach pamiętaj.

 

 

data ślubu

Fot. Thinkstock

Ślub pod koniec roku szkolnego

 

To czas, kiedy uczniowie walczą o lepsze oceny, rodzice myślą już o ich wakacjach i raczej sporo się dzieje. Lepiej nie komplikować sprawy i zaczekać, jeśli nie do lipca, to do sierpnia. Ewentualnie zdecydować się na ślub na początku czerwca.

 

Ślub w wakacje

 

Miesiące wakacyjne nie bez powodu cieszą się największą popularnością, bo zawsze lepiej przeżywać ważne chwile przy sprzyjającej aurze. Warto jednak zdecydować się bardziej na sierpień, niż lipiec. Nie tylko ze względu na „r”, ale fakt, że większość jest już po wakacjach.

Polecane wideo

Komentarze (22)
Ocena: 3.73 / 5
Anonim (Ocena: 5) 15.02.2016 19:53
w styczniu nie bo podatek do zapłacenia w lutym nie bo dzieci mają ferie w marcu nie bo post w kwietniu nie bo święta wilkanocne w maju nie bo komunie w czerwcu nie bo koniec roku i Boże Ciało w lipcu nie bo wakacje w sierpniu, można ale....nie ma wolnej sali we wrześniu nie bo szkoła i sesja poprawkowa w pażdzierniku nie bo zaczyna się rok akademicki w listopadzie, nie bo nie, bo to "smutny" miesiąc w grudniu nie bo święta i nie ma kasy Najlepiej w XIII miesiącu roku :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.02.2016 21:37
czyli odpada czerwiec bo to koniec roku i uczniowie się uczą a studenci mają sesje, odpada lipiec bo bez "R", odpada sierpień bo ludzie wtedy wszyscy wyjeżdżają, odpada wrzesień bo to początek roku i duże wydatki a studenci mają poprwaki, odpada listopad bo on jest przygnębiający w grudniu to święta w styczniu nie ma "R", w lutym tak samo, w marcu może przecież wypaść Wielkanoc, kwiecień be "R", maj tak samo (a jeszcze majówka czyli jakiś długi weekend) no... to śluby powinny boś w październiku, bo tak najbezpieczniej.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 1) 02.02.2016 14:11
Zgadzam sie z Wami, ze biorąc pod uwagę teb artykuł to najlepiej nie brać ślubu... Bzdura kompletna
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 02.02.2016 13:39
Najlepiej nie robić wesela w ogóle, bo przecież każdy może mieć jakieś swoje plany i nam odmówi :/ Z pewnością przy wyborze daty ślubu kierowałabym się datami wydarzeń sportowych...przecież najważniejsze, żeby wujek Heniek obejrzał sobie finały!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.02.2016 12:50
O jejku, a ja biorę ślub we wakacje i to w piątek w dodadku przypada długi weekend z poniedziałkiem wolnym! Chyba nikt nie przyjdzie! :( ha ha co za żenada ten artykuł, przecież o weselu najbliższa rodzina, którą zapraszam i przyjaciele wiedzą od zaręczyn i ustalenia z księdzem i salą daty! i jakoś nikt nie narzeka...
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie