Kompromitujące wpadki na weselach. 6 prawdziwych historii

Co byś zrobiła, gdyby przydarzyły się Tobie?
Kompromitujące wpadki na weselach. 6 prawdziwych historii
Fot. Thinkstock
14.10.2016

Sezon ślubny kończy się powoli wraz z nastaniem jesiennego chłodu. Wiele osób ma różne doświadczenia związane z zawarciem związku małżeńskiego. Niektóre kobiety same stanęły na ślubnym kobiercu, inne były gośćmi. Niezależnie od pełnionej roli, mogłyby opowiedzieć  wiele rzeczy na temat tego, co dzieje się na podobnych imprezach...

Na weselach często dochodzi do zabawnych, a czasami kompromitujących sytuacji. Obecnym udziela się radosny nastrój, alkohol i muzyka również robią swoje. Pewne zdarzenia są potem wspominane z uśmiechem na ustach, inne zaś przemilczane. Niejedna osoba wstydziła się po zabawie spojrzeć  w oczy rodzinie i znajomym. Co najlepsze, nie tylko zaproszone osoby dopuszczają się skandalicznych zachowań. Także państwo młodzi często się zapominają.

Jakie wpadki są zaliczane na ślubach? Kilka młodych kobiet przytacza swoje wspomnienia.

Zobacz także: REPORTAŻ: Próbowałam zrujnować ślub młodszej siostry. Nie chciałam, by wyszła za mąż pierwsza...

nieudane wesele

Fot. Thinkstock

Nieodpowiedni strój

- W sierpniu brałam udział w weselu kuzynki. Myślałam, że mi się przywidziało, gdy wśród gości zobaczyłam mężczyznę ubranego w dżinsy! Co prawda ciemne i bardzo ładne, ale to nie są spodnie, które można założyć  na wesele. Oprócz tego mężczyzna miał marynarkę i koszulę, ale efekt był koszmarny. Moim zdaniem, a także wielu gości, ów mężczyzna popełnił ogromny nietakt. Nawet członkowie zespołu oraz obsługi weselnej wyglądali lepiej. Potem okazało się, że to jeden z braci ciotecznych pana młodego. Powinien się wstydzić – podsumowuje Monika.

nieudane wesele

Fot. Thinkstock

Wyrywanie z rąk welonu

- Chyba każda panna czeka podczas wesela na oczepiny. Co prawda to tylko zabawa, ale podświadomie większość dziewczyn utożsamia złapanie welonu z jamimś dobrym znakiem. Fajnie jest tak pofantazjować... Kilka tygodni temu byłam na weselu brata ciotecznego i oczywiście wzięłam udział w oczepinach. Po cichu miałam nadzieję, że złapię welon i nie mogłam uwierzyć  własnemu szczęściu, gdy zobaczyłam jak leci prosto w moje ręce. Chwyciłam zdobycz, ale jakaś nieznajoma panna wyrwała mi ją z rąk. Żeby było śmieszniej do gry włączyła się trzecia, także nieznajoma dziewczyna. Tamte dwie zaczęły szarpać welon między sobą aż go podarły. Welon po wszystkim wyglądał koszmarnie i nie nadawał się do użycia. Nie mam pojęcia, co sobie myślały tamte panny. Skompromitowały się podwójnie, bo zarówno przez swoje zachowanie, jak i zniszczenie jednego z elementów stroju panny młodej – przekonuje Renata.

Zobacz także: Czy to najbrzydsza suknia ślubna na świecie? 19-latka ze Słowacji gwiazdą Internetu!

nieudane wesele

Fot. Thinkstock

Swawolna panna młoda

- Zawsze miałam szczęście uczestniczyć w weselach, na których działy się różne akcje. Nie jakieś tam przypadki z podpitymi uczestnikami czy innym rodzajem nietaktownego zachowania, ale prawdziwe wpadki. To, co niedawno przeżyłam, znajduje się jednak na pierwszej pozycji na liście. Panna młoda trochę się podpiła podczas wesela, a w trakcie odbijango zaczęła całować  jakiegoś chłopaka. Biedaka zupełnie wmurowało i odepchnął ją. W tamtym czasie jej brat szybko przejął kontrolę nad sytuacją i porwał ją do tańca. Niestety wiele osób widziało, do czego dopuściła się młoda i wszystko doszło do uszu pana młodego. Wesele jakoś przetrwało do końca, ale oboje młodzi wyglądali nietęgo. Panna młoda niby ma usprawiedliwienie, że była pijana, ale kto normalny nadużywa alkoholu na własnym weselu? Powinna pilnować się podwójnie – mówi Kamila.

nieudane wesele

Fot. Thinkstock

Brak odpowiednich manier przy stole

- Pamiętam, że na jednym z wesel, na których byłam w tym roku, przyszła kobieta, która miała zamiast żołądka śmietnik. Przysięgam, że pochłaniała wszystko! Jak tylko usiedliśmy przy stole dopytywała kelnerów, kiedy wreszcie przyniosą ciepłe dania do naszego stołu. Gdy dostała swoją porcję rosołu, dosłownie się na nią rzuciła. Tak było z każdym daniem. Nie wyglądała na biedną, więc nie wiem, skąd takie zachowanie. Całe wesele przesiedziała przy stole, jedząc i odpoczywając po posiłku. Reszta gości patrzyła na nią z wyraźnym niesmakiem. Jakby tego było mało, co jakiś czas chodziła do kuchni i prosiła o przyniesienie sobie czegoś dodatkowo. Słyszałam, jak pytała o jakiś rodzaj wina i egzotyczne owoce, których nie mieli. Rządziła się, jakby była w jakiejś restauracji. Ciekawe, ile dała w kopercie i czy ta kwota pokryła gigantyczne ilości jedzenia, które pochłonęła ta kobieta – zastanawia się Ula. - Mam też nadzieję, że z czasem uda mi się dowiedzieć, kim ona jest – dodaje na koniec.

nieudane wesele

Fot. Thinkstock

Zastąpienie zespołu

- Na weselu mojej przyjaciółki było mnóstwo młodych osób. Niestety kilka z nich upiło się i zabrało mikrofon członkowi zespołu. Tamten chyba nie wiedział, co zrobić i ustąpił. W efekcie przez pół godziny wszyscy musieliśmy słuchać prawdzi­wego jazgotu. Rodzice młodych w końcu zainterweniowali i ściągnęli ich ze sceny. Na dodatek się opierali i zrobili scenę. Widziałam na twarzach rodziców państwa młodych zażenowanie, podobnie jak na twarzach młodej pary i niektórych gości, którzy byli spokrewnieni z nachalnymi wokalistami. Szkoda tylko, że to nie oni ściągnęli ich ze sceny, zamiast zostawiać  wszystko na głowie gospodarzy. Moim zdaniem była to ogromna wtopa. Teraz z wesela wszyscy pamiętają tylko to jedno wydarzenie – wspomina Martyna.

nieudane wesele

Fot. Thinkstock

Taniec na bosaka

- Ja już nie mam siły patrzeć na to, jak zachowują się niektórzy goście weselni. Dramat. Czasami wstydzę się nawet za obcych ludzi. Wesele nie jest przecież dyskoteką czy wiejską potańcówką. Wypadałoby zachować się na poziomie. Tymczasem mam wrażenie, że gdy zespół zaczyna grać utwór w stylu `Jesteś szalona`, ludzie tracą wszelkie zahamowania. Zresztą nie tylko wtedy. Tym razem przez pół wesela, na którym byłam, kilka dziewczyn chodziło i tańczyło boso. Rozumiem, że buty na obcasie są niewygodne, dlatego wzięłam ze sobą baleriny, ale i tak założyłam je dopiero ok. 2.00. Nigdy nie odważyłabym się na zdjęcie butów i paradowanie boso. Przecież można usiąść przy stole i zsunąć  dyskretnie buty, żeby stopy odpoczęły, a potem założyć je z powrotem – twierdzi Wioletta.

Zobacz także: SUKIENKA + BUTY + TOREBKA ♥ 15 stylowych zestawów na wesele

 

Polecane wideo

Komentarze (13)
Ocena: 4.38 / 5
Szarpidrut (Ocena: 3) 24.01.2022 00:39
Te wszystkie normy obyczajowe to tworzenie sobie tylko kolejnych murów w głowie. Mentalne niewolnictwo. Rozumiem że wyrywanie mikrofonu wokaliście albo wyrywanie sobie przez kobiety welonu to wtopa... ale co komu do tego, jak kto jest ubrany ? Ja byłem kilka razy na weselu w swoim codziennym stroju - niebieskich dżinsach z naćwiekowanym pasem, czarnej skórzanej kurtce, ciężkich butach i koszulce z nadrukiem zespołu (bo jestem maniakiem heavy metalu), z rozpuszczonymi włosami bo nie lubię robić żadnych kitek. Nie widzę też nic złego w tym żeby dziewczyna była boso gdy bolą ją nogi od niewygodnych szpilek. Albo że ktoś siedzi przy stole, je pije i rozmawia z innymi a w ogóle nie tańczy ? Może muzyka dominująca na weselu mu się nie podoba więc dlaczego miał by do niej tańczyć ? To musi oznaczać zaraz brak szacunku dla gospodarzy ? Wesele to nie obrady sejmu, dlaczego wszystko musi być takie nadęte i bufoniaste z jednolitym "nienagannym" ubiorem gości i jakąś dworską etykietą ? Trochę luzu i dystansu nikomu nie zaszkodzi.
odpowiedz
Hahha (Ocena: 5) 17.10.2016 16:14
Rzeczywiście do przebojów typu "Jesteś szalona" należy zachować nienaganne maniery i klasę. Ot prawdziwe eleganckie wesele.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.10.2016 11:46
bylam na weselu na ktorym gosciu byl w zielonych spodnaich plus do tego czerwona koszula wygadal komicznie ale to jego sprawa :D
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 15.10.2016 19:16
"Przecież można usiąść przy stole i zsunąć dyskretnie buty, żeby stopy odpoczęły, a potem założyć je z powrotem"- jak raz ściągniesz to ciężko potem założyć szpilki na obolałe nogi po raz drugi :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 15.10.2016 10:52
No tragedia gość nie miał garnituru na stos go! Nikt nie pomyśli, że może kogoś też być zwyczajnie nie stać na garnitur i założył to co miał? Jeśli schludne i czyste ubranie to o co chodzi? Teraz to już jak człowieka zwyczajnie nie stać na super wygląd to nawet na wesele do swojej rodziny iść nie może, bo znajdą się jakieś panienki, które zająć się sobą muszą wszystko wokół komentować. Może też po prostu lubi chodzić tak, a nie inaczej ubrany, kobiety też kupują sukienki, które im się podobają, więc mężczyzna też może iść ubrany jak chce. Przecież miał marynarkę koszulę i ładne ciemne spodnie, więc nie wiem po co ten raban.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie