Film z nocy poślubnej: Polskie pary NAPRAWDĘ zapraszają do sypialni kamerzystę!

Sezon ślubny coraz bliżej. Masz ochotę zarejestrować igraszki ze świeżo upieczonym mężem?
Film z nocy poślubnej: Polskie pary NAPRAWDĘ zapraszają do sypialni kamerzystę!
02.04.2015

Planowanie ślubu i wesela to ogromne wyzwanie. Organizacja uroczystości, przyjęcia, menu, oprawa muzyczna, atrakcje dla gości... Do tego koniecznie profesjonalny kamerzysta i fotograf. Współcześnie niemal wszystkie pary decydują się na uwiecznienie najważniejszego dnia w życiu w takiej formie. Czasami można odnieść wrażenie, że to niezbędne, bo weselnicy przyjdą i wyjdą, a okolicznościowe zdjęcia i film pozostaną na zawsze. Lubimy się chwalić.

Okazuje się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. W czasach, kiedy niemal wszyscy nowożeńcy rejestrują uroczystość na fotografiach i nagraniach, inni oczekują czegoś jeszcze więcej. Do naszego kraju coraz śmielej wkracza moda na filmy z... nocy poślubnej. W Stanach Zjednoczonych robi się to od dekady, a my dopiero raczkujemy w tym temacie. Chętnych przybywa. I pozwalają sobie na coraz więcej...

To wcale nie miejska legenda, ani wymysł mediów – Polacy naprawdę zapraszają kamerzystę do swojej sypialni. Jak bardzo odważne są to nagrania?

filmowanie nocy poślubnej

W większości przypadków rejestracja nocy poślubnej ogranicza się do kilku minut po wejściu do sypialni. Kamerzysta filmuje parę wchodzącą do apartamentu, potem kilka ujęć w kompletnych strojach i uroczyste zamknięcie drzwi. Dalszego ciągu widzowie muszą się już domyślić. Tego typu wstawki coraz częściej pojawiają się w filmach weselnych, raczej jako zabawna ciekawostka.

Czasami młoda para idzie o krok dalej. Zbliżenia na łóżko usłane różami, intymny toast, a później coś w rodzaju gry wstępnej. Świeżo upieczony mąż zaczyna rozpinać suknię ślubną małżonki, ona zrywa z niego krawat, są pocałunki i niewinne pieszczoty... Niemal jak wstęp do ostrzejszego filmu erotycznego. Niektórzy decydują się na ujęcia w przebraniach, inni stawiają na plener.

Jak przyznają operatorzy, czasami sytuacja wymyka się spod kontroli i para szybko przechodzi do rzeczy. W takich momentach, jeśli wcześniej nie było o tym mowy, kamerzysta woli się wycofać. Koszt takiej usługi to od kilkuset do tysiąca złotych.

filmowanie nocy poślubnej

Ostrych scen seksu raczej w tym przypadku nie uświadczymy, choć specjalistom znane są przypadki, kiedy młodzi prosili o rejestrację całego aktu. Para zaraz po nagraniu otrzymuje kartę pamięci, na której zapisany jest film – po to, by uniknąć jego rozpowszechniania. Jeśli zależy im na tym, by operator wykonał pracę bardziej profesjonalnie – zgadzają się na późniejszą obróbkę nagrania, ale po podpisaniu umowy poufności. 

Zdecydowanie częściej zbliżenie filmowane jest bez udziału osób trzecich – stacjonarką kamerką umieszczoną gdzieś w sypialni. Najczęściej pomysłodawcami są mężczyźni, którym marzy się spojrzenie na to wszystko z boku.

Jeśli nadal nie wierzycie, że coś takiego naprawdę ma miejsce – poznajcie szczegóły oferty studia fotograficzno-filmowego, które reklamuje się w Internecie...

filmowanie nocy poślubnej

Wariant 1

Filmowanie od samego początku: wejście do pokoju, szampan, powolne czułe wzajemne rozbieranie się nowożeńców, pieszczoty i gra wstępna.

Wariant 2

Nowożeńcy przygotowują się w pokoju i kładą się do łóżka, operator wchodzi o umówionej godzinie.

Wariant 3

Akcja może odbywać się np. w wannie wypełnionej aromatyczna pianą. Inne warianty wg Państwa pomysłów. Tylko od odwagi i inwencji nowożeńców zależy, co zechcą „pokazać” na filmie. Operator nigdy nie wnika i nie ingeruje w toczącą się akcję, stara się być jak najbardziej „niewidzialny”. Na wyraźne życzenie nowożeńców, operator może częściowo reżyserować akcję” - czytamy na video-filmowanie.com.pl.

Jesteście zainteresowane?

Polecane wideo

Komentarze (1)
Ocena: 1 / 5
ja yebie (Ocena: 1) 02.04.2015 01:25
ja nie byłabym w stanie nawet zacząć się całować przed kamerą :o to są intymne momenty tylko dla dwojga ludzi,którzy w tym uczestniczą.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie