O termin w dobrym domu weselnym czy w atrakcyjnej restauracji jest niezwykle ciężko - w tych najlepszych czeka się do 2010 roku. W tym czasie wiele może się wydarzyć. Chcąc znaleźć bardziej atrakcyjny termin, wystarczy poszukać w Internecie, a na pewno natrafimy na aukcję, na której sprzedawane są rezerwacje w lokalach. Część ogłoszeniodawców to uczciwi sprzedawcy, którzy musieli zrezygnować z wesela:
„Odstąpię salę wraz z orkiestrą w Nowym Dworze w Świlczy. Rezygnuję z przyczyn niezależnych ode mnie, chcę odzyskać wpłacone pieniądze. Cena to równowartość zaliczek" („Super Nowości").
Jednak większość aukcji stanowią te, nastawione na zarobek. Na jednej z nich można przeczytać: "Cena 1 tys., wygra najwyższa kwota, a termin atrakcyjny - początek maja 2009 w domu weselnym niedaleko Krosna".
Takim działaniom próbują przeciwdziałać właściciele domów weselnych. Pracownica jednego z najmodniejszych lokali z okolic Rzeszowa przyznaje, że problem istnieje, jednak gdy u nich próbowano dokonać zmiany osoby rezerwującej, odmówiono. Zwrócono pieniądze, a termin stał się wolny.
Pewnie teraz, obok "staczy kolejkowych", pojawi się nowy zawód rezerwujących wesela, którzy za „drobną" odpłatą oddadzą termin zabawy bardziej potrzebującym.