Słynne zakupoholiczki

Wśród gwiazd można znaleźć przynajmniej kilka kobiet uzależnionych od kupowania. Shopping to dla nich codzienna rozrywka i lekarstwo na stres.
Słynne zakupoholiczki
09.06.2008

Już piękna Marylin Monroe mawiała, że „pieniądze szczęścia nie dają - dopiero zakupy”. To słynne zdanie przyjęły za swoje życiowe motto prawie wszystkie kobiety - w tym także celebrities.

Za hollywoodzką królową zakupów uchodzi dziedziczka hotelowej fortuny - Paris Hilton. Tak naprawdę określenie „spadkobierczyni” jest już mocno nieaktualne, bo Paris sama zarabia krocie, sprzedając i firmując swoim nazwiskiem prawie wszystko - począwszy od perfum, skończywszy na linii ubranek dla piesków. W związku z tym ma co wydawać i kocha to robić. W sklepach spędza ponoć kilkadziesiąt godzin tygodniowo i bez mrugnięcia okiem podaje sprzedawcom swoją kartę płatniczą, pozbywając się połowy miliona dolarów w zamian za… uroczy pierścioneczek i kolczyki.

A skoro mowa o Hiltonównie, nie sposób pominąć Nicole Richie, w której Paryż zaszczepiła bakcyla zakupów. Jej pasją są torebki, więc ma całkiem liczną kolekcję, w tym sporo okazów autorstwa Nicky - młodszej siostry Paris. Ostatnio zostawiła w jednym z butików 9000 funtów, spełniając swój kolejny kaprys.

Grzechem byłoby nie wspomnieć o pani Beckham, dla której zakupy to wręcz pasja. David twierdzi, że "Posh" musi się na nie udać każdego dnia, by zaspokoić swoje żądze. I tak ostatnio, tylko w sklepie Marca Jacobsa, zostawiła 2 000 dolarów, kupując jakiś „drobiazg”. Za to na torebki Hermes wydała już 58 000 funtów i dumnie się z nimi prezentuje, budząc wśród innych gwiazd ogromną zazdrość.

Kolejna zakupoholiczka, o której koniecznie trzeba powiedzieć, to pierwsza amerykańska przyjaciółka Victorii - Katie Holmes. Aktorka na zakupy wybiera się wtedy, gdy coś jest nie tak w jej małżeństwie z Tomem - tyranem. Zabiera małą Suri i razem buszują np. w paryskich butikach. Katie potrafi wydać fortunę na dziecięce ubranka Armaniego dla córki. Dzięki temu Suri i jej mama tworzą naprawdę stylowy duet.

Wśród celebrities jest jednak również pani, która kupuje, mimo że jej na to nie stać i popada w coraz większe długi. Mowa o Linds Lohan, która, żeby dać upust swojej namiętności, sprzedała nawet samochód. LiLo popadła w nałóg kupowania po tym, jak ledwo wykaraskała się z narkomanii i alkoholizmu.

Wizyta w sklepie to lek na każdy problem i doskonały sposób na miłe spędzenie czasu. Nie ma chyba większej przyjemności niż powrót do domu z taką liczbą toreb, że ich jednoczesne trzymanie i szukanie w torebce kluczy staje się niemożliwe.

Polecane wideo

Komentarze (89)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 16.05.2009 15:58
[quote="Gosc"]lubie zbierać kase przez jakiś czas a później iść na cały dzień na zakupy i wrócić ze złotówką w portfelu xD pójść po jedną bluzke, czy spodnie to żadna radość :P[/quote] też tak robie też tak mam :)))
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.04.2009 23:16
www.badanieswps.uo.pl
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.04.2009 23:15
stronka z badaniem www.badanieswps.uo.pl
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.04.2009 23:14
Proszę o pomoc w badaniach, potrzebnych mi do pracy mgr. wejdzcie na stronę www.badanieswps.uo.pl, są do wypełnienia trzy ankiety. ostatnia dotyczy właśnie zakupoholizmu.. z góry wielkie dzięki!!!!!!!!!!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.03.2009 14:35
J@ też lubie z@kupy, @le tylko j@k to nie moje pieni@dze:) Alutka_xd
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie