Niezaprzeczalną pionierką w robieniu szumnej kariery za granicą jest Ewa Minge. W Polsce trochę niedoceniana. Świat mody jakby się zmówił przeciwko niej. Może dlatego, że zarabia najwięcej, a nie tworzy wokół siebie takiej metafizycznej aury jak inni polscy projektanci? Do tego dochodzi jej kontrowersyjny wizerunek (podobno podrasowany wieloma operacjami plastycznymi). Jednak bez względu na powódki, Minge od lat budzi skrajne emocje i mimo przeciwności losu, jakie ją spotykają w ojczyźnie, ona niestrudzenie podbija świat swoimi sukniami. Dziś ma swoje ekskluzywne butiki nie tylko w Polsce, ale także w Rosji, Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Włoszech, Izraelu, Francji, Czechach, Norwegii i wielu innych krajach.
A wszystko zaczęło się niewinnie. Pani prezydentowa, Jolanta Kwaśniewska, na oficjalne zagraniczne przyjęcia zamawiała kreacje u Minge. Potem był kultowy paryski Bal Debiutantek, na którym bawiła się córka Kwaśniewskich, Aleksandra. Wystąpiła oczywiście w sukni od Ewy. Zdjęcie Oli w wyszukanej kreacji obiegło świat. Cała „śmietanka" była przekonana, że to sukienka pochodząca z jakiegoś „wielkiego" domu mody, a prawda okazała się zupełnie inna. Potem wszystko potoczyło się lawinowo. Słynny pokaz na Schodach Hiszpańskich w Rzymie, gdzie cofnięto kolekcję Minge, a ona naprędce sztukowała stroje dla modelek. Do końca nie wiadomo, o co chodziło, w każdym razie wyszła z opresji cało, a jej kolekcją zachwycił się sam premier Włoch. Od tamtego czasu, Minge ubiera kobiety na całym świecie. Ostatnio polskie media zelektryzowała wiadomość o pokazie Haute Cuture w Paryżu, na którym Ewa prezentowała swoją kolekcję obok takich marek jak Chanel czy Dior. W pierwszym rzędzie zasiadła słynna multimiliarderka i była modelka Ivana Tramp, która od jakiegoś czasu jest stałą klientką Minge. Podobno to dopiero początek międzynarodowej kariery Ewy.
Drugim co do wielkości, choć nie aż tak rozchwytywanym projektantem poza granicą naszego kraju jest Maciej Zień - młody i utalentowany, od lat podbija serca Francuzek swoimi strojami pret-a-porter. W pierwszym rzędzie zawsze zasiada francuska elita. Na ostatni pokaz przybyła supermodelka, Anja Rubik. Co do planów Zienia na zrobienie kariery za granicą, krąży kilka plotek, które, co prawda, nigdy nie zostały potwierdzone, ale niewątpliwie jest coś na rzeczy. Mianowicie, jego ubrania będzie można kupić w Market Montaigne, jednym z najciekawszych paryskich concept store. Trzeba dodać, że wielkie gwiazdy, które odwiedzają nasz kraj, na oficjalne przyjęcia wybierają Zienia. Tak było m.in. w przypadku Andie MacDowell, która przyjęła zaproszenie na wręczenie nagród Telekamer. Jego kreacje chętnie noszą również: brytyjska top modelka, Joodie Kidd, Patricia Kaas i Eva Herzigowa.
Trzeci bardzo zdolny projektant, o nieco mniejszym, ale równie imponującym dorobku, to Dawid Woliński. Swoje pierwsze kroki w świecie mody stawiał w liceum plastycznym, na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi oraz w Szkole Projektowania Ubioru i Kostiumu Filmowego w Warszawie. Od tego czasu stał się cenionym polskim projektantem, o którym głośno zrobiło się poza naszym kontynentem. ubrania z metką Wolińskiego dostępne są m.in. w butiku Tracey Ross i Maxfield w Los Angeles. A gdy mowa o LA, to wiadomo, że wielkie gwiazdy są w tle. I tym sposobem, do grona klientek przystąpiły m.in.: Paris Hilton, Michelle Rodriguez i Nicole Richie. Dodatkowo, ubrania sygnowane przez Dawida, które pojawiły się na Fashion Week w Lizbonie, podbiły serca i trafiły w gusta stylistów z Hiszpanii, Francji, Portugalii, Włoch czy Anglii. W ten sposób, jego projekty zdobiły okładki luksusowych pism dla kobiet, m.in. zagraniczne edycje "Elle".