Taniec z Gwiazdami z każdą kolejną edycją coraz bardziej przypomina blok reklamowy. Nikt już nawet nie próbuje ukrywać, że większymi Gwiazdami niż uczestnicy są tancerze, a zaproszenia do programu dostają ci, których stacja akurat musi wypromować ze względu na nowe produkcje. Ale to i tak najatrakcyjniejsza propozycja telewizyjna na niedzielny wieczór, więc oglądalność prawdopodobnie nie zawiedzie.
Pierwszy odcinek wywołał wśród widzów szereg pytań. Najczęściej zadawanym było z pewnością „Kto to?”. Obawiamy się, że chcąc poznać odpowiedź, musielibyśmy przekopać się przez wszystkie seriale (te już emitowane i te dopiero powstające), obejrzeć archiwalne taśmy z wyborami Miss oraz przeczytać historię holenderskiej muzyki.
Ogromnie żałujemy, że z udziału musiała zrezygnować Weronika Książkiewicz, bo była jedną z ciekawszych postaci tej edycji. Również Rafał Maserak jest niewątpliwie perełką wśród związanych z programem tancerzy, może nie tyle ze względu na umiejętności, co medialną osobowość, więc tym bardziej szkoda, że był to ich pierwszy i ostatni występ.
Najwięcej głosów uzbierała pogodynka TVN Meteo - Dorota Gardias, ale to może się jeszcze zmienić w ciągu kilku najbliższych tygodni. Poprzednie edycje pokazały, że nie trzeba być celebrytą wielkiego formatu, żeby zajść daleko (Natalia Lesz), a wielka popularność nie gwarantuje udziału w finale (Kasia Figura).
Komu szczęście dopisze tym razem? Zapraszamy was do udziału w naszej sondzie. Ciekawi jesteśmy, czy celnie traficie.