Stacja TVN zapowiadała, że program „Azja Express” ma wzbudzać ogromne emocje i ten cel faktycznie został zrealizowany, choć szybko okazało się, że zarówno wśród widzów, jak i uczestników dominują uczucia mocno negatywne. Skoncentrowały się one zwłaszcza wokół Renaty Kaczoruk, o której wcześniej wiadomo było w zasadzie tylko tyle, że jest partnerką Kuby Wojewódzkiego.
W telewizyjnym show dała się poznać jako osoba bardzo niesympatyczna i za wszelką cenę dążąca do zwycięstwa. Internauci nie kryli oburzenia.
„Brak kultury i zarozumialstwo. Uroda dyskusyjna, ale sposób zachowania bezdyskusyjnie chamski i prostacki” – pisze Agata. „Jest niekoleżeńska i niesympatyczna. Klasyczny wredny charakter” – dodaje Jagoda. „Arogancka i nieprzyjemna. Jej zachowanie odbiega od reszty zespołu, do którego moim zdaniem nie pasuje. Nie jest nikim ważnym czy znanym . Nawet nie próbuje się dostosować , a odwrotnie chciała tylko zwrócić na siebie uwagę, co tylko powoduje odwrotny skutek: widzowie jej nie lubią . A czyją jest dziewczyną mało mnie obchodzi” – przekonuje Ania.
Sama Kaczoruk próbowała się bronić, twierdząc, że na jej wizerunek wpłynął montaż programu. „Dotarło do mnie, że jako uczestnicy jesteśmy tylko narzędziami w rękach produkcji. Tworzymy spektakl, show musi epatować emocjami, być pełne konfliktów. (…) Myślę, że doskonale wpisałam się w rolę, w której chcieli mnie obsadzić producenci, chociaż nie miałam tego w umowie” – żaliła się w rozmowie z „Pani”.
Na swoim internetowym profilu przyznała, że po obejrzeniu „Azja Express” sama by siebie nie polubiła. „Nie było mi miło to oglądać. Byłam bardzo zaskoczona tą postacią na ekranie, ba, nie rozpoznałam jej i nie polubiłam. Drażniła mnie jej komiksowa, programowa jednowymiarowość” – napisała Renata Kaczoruk już po emisji drugiego odcinka programu.
Jak doniósł magazyn „Party” producenci zasugerowali wówczas celebrytce, by wstrzymała się z publicznymi wypowiedziami na ten temat, ponoć w zamian obiecując jej przemontowanie kolejnych epizodów tak, by wydawała się bardziej sympatyczna. O przedstawienie modelki w korzystniejszym świetle podobno zabiegał sam Kuba Wojewódzki.
Fot. ONS
Telewizji też nie zależało na całkowitym skompromitowaniu Kaczoruk, ponieważ dostrzeżono w niej materiał na kontrowersyjną gwiazdkę. Ona sama też chyba świetnie poczuła się w tej roli i szybko stała się jedną z ulubionych bohaterek plotkarskich mediów, które m.in. relacjonują konflikt Wojewódzkiego i jego partnerki z ulubionym małżeństwem polskiego show-biznesu, czyli Małgorzatą Rozenek i Radosławem Majdanem.
W „Azja Express” Kaczoruk doprowadziła do usunięcie pary z programu, najpierw kradnąc im transport, a później utrudniając wykonanie zadania. Majdan skomentował wówczas, że Wojewódzki nauczył narzeczoną, jak być zołzą.
„Będę ją (Kaczoruk – przyp. red.) bronił przed ludźmi, którzy grają nie fair, a przebierają się w strój drużyny reprezentanta moralności. Małgosia i Radek są tego przykładem” – stwierdził Kuba w „Playboyu”. „Koleżanka Rozenek weszła do show biznesu jak do agencji towarzyskiej. Rozp...doliła, na szczęście chwilowo, małżeństwo Karolinie Ferenstein. Ale na tym nie poprzestała. Zrobiła sobie listę… I ta osoba chce mi mówić o etyce, moralności i elegancji w zachowaniu? Stare grzechy rzucają długie cienie” (…) Doda opowiadała mi o podsłuchu jaki zamontowała w samochodzie Radka, żeby sobie posłuchać jak ją romantycznie zdradza. I on mi chce mówić o elegancji. Kiepski bramkarz nie podskoczy do poziomu profesjonalnego sędziego” – dodał Wojewódzki.
Fot. ONS
Oliwy do ognia dolała sama Kaczoruk, która napisała na Facebooku: „Powiem wam, dlaczego nie znalazłybyśmy wspólnego języka. Ja nigdy nie będę gwiazdą formatu Małgosi, bo nigdy, jako „matka dwójki dzieci”, nie nazwałabym swojej siedemnaście lat młodszej – debiutującej w telewizji koleżanki „suką”, nazywając to „sportową rywalizacją” (sic!), jako nauczycielka savoir vivre nie krzyczałabym na wizji, że „nienawidzę”, jednocześnie pozwalając sobie na deprecjonujące uwagi odnośnie jej wychowania i rodziny”.
W odpowiedzi Rozenek zaprosiła Kaczoruk do programu „Projekt Lady”. „Każdy ma prawo sądzić, że ja jestem idiotką. Nie ma problemu. Ale nie wtedy, kiedy robi ci się zarzuty z rzeczy prywatnych, które są nieprawdą i one mogą wpłynąć na to, jak dzieci postrzegają ciebie. Osoba z dobrymi manierami nigdy nie ocenia kogoś trzeciego” – skomentowała na łamach „Super Expressu”.
Zobacz również: Ile wzrostu ma Renata Wojewódzka? (Znamy też jej wagę!)
Fot. ONS
Kaczoruk nie polubili też inni celebryci. „Renata to była jedyna osoba, która myślała, że przyszła do programu, żeby go wygrać. (…) Dziwię się, że Kuba nie powiedział Renacie, że to jest show biznes. To jest po prostu młoda dziewczyna, trzeba było ją uświadomić” – stwierdziła Kinga Rusin.
Szymon Majewski, komentując „karierę” Kaczoruk poradził jej: „Media to jest rzecz, której można się nauczyć. Media należy traktować z uśmiechem, nie napinać się. Jak trochę za bardzo się zaangażujemy, powstaje efekt, że ludzie widzą straszną konkurencyjność w zachowaniu”.
Trudno jednak zaprzeczyć, że Renata Kaczoruk z przytupem wparowała do świata show-biznesu, choć na jego obrzeżach przebywa już od kilku lat, gdy związała się ze starszym o 24 lata Kubą Wojewódzkim. Wcześniej pracowała jako modelka (tuż po maturze wyjechała do Paryża, by spróbować sił na wybiegach), napisała nawet scenariusz do filmu dokumentalnego „Modelki 3.0”.
„Modeling pozostaje czymś, co kocham i co mnie fascynuje, bawi i sprawia mi ogromną radość. Jest szansą na poznawanie kreatywnych, fantastycznie myślących ludzi i daje potencjał do kreatywnego rozwoju. To jest fantastyczne, to jest tyle inspiracji, wrażeń estetycznych, że nigdy nie będę chciała z tego zrezygnować” – mówiła agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Fot. ONS
Kaczoruk ukończyła studia międzywydziałowe na Uniwersytecie Warszawskim oraz psychologię na SWPS. Interesuje się cyfryzacją, współpracowała z posłem do Parlamentu Europejskiego Michałem Bonim przy wspieraniu polskich start-upów. Ostatnio jednaj niewiele słychać na temat jej „poważnej” działalności, ponieważ celebrytka postawiła na karierę w show-biznesie.
Czy da się ją zbudować na powszechnej niechęci? Na pewno można na niej zarobić niezłe pieniądze. „Jak widać, nienawiść to bardzo komercyjne uczucie” – stwierdził Kuba Wojewódzki na Facebooku, nawiązując do reklamy, której emisję poprzedziła instagramowa kampania gwiazdora sugerującego fanom, że wziął ślub z modelką.
„Moja popularność wzrosła z dnia na dzień. I to chyba ona tak elektryzuje reklamodawców, producentów i media. Dla mnie jednak i tak najważniejsze jest wsparcie ze strony zwykłych ludzi, którzy rozumieją, że każdy program musi mieć choć jeden czarny charakter. Padło na mnie” – wyznała Renata Kaczoruk na łamach „Flesza”.
Zobacz również: Hanna Lis i Leszek Stanek SZCZERZE o Renacie Kaczoruk!
RAF