Szpilki projektu Christiana Louboutina to prawdziwe dzieła sztuki – uzależniają jak kokaina, a każda szanująca się elegantka posiada ich słuszną kolekcję. Początki kariery najsłynniejszego szewca świata nie były jednak łatwe, a jeszcze dwie dekady temu nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby za parę wysokich obcasów z czerwoną podeszwą zapłacić zawrotną sumę 1000 dolarów.
Jego historia brzmi jak bajka - wchodząc do jednej ze starych paryskich kamienic, Christian Louboutin zobaczył tabliczkę z przekreślonym pantoflem na obcasie (zakaz wstępu ze względu na parkiet). Bardzo go to dotknęło i zaczął się zastanawiać, czy potrafiłby stworzyć szpilki idealne. Swoje pomysły przedstawił dyrektorom wielkich domów mody, a już wkrótce praktował w znanych pracowniach: Chanel, Charles Jourdan, YSL, by w 1991 roku otworzyć własny butik.Na czym polega sekret słynnych lubutenów? Ich czerwona podeszwa nie jest tajemnicą, lecz znakiem firmowym. Diabeł tkwi raczej w unikalnej budowie obcasa - szpilki Louboutina zwężają się ku dołowi, a na górze zawsze mają stabilne osadzenie, dzięki czemu jeszcze lepiej regulują proporcje sylwetki, zapewniając swojej właścicielce stuprocentowy komfort.
Christian to jednak nie tylko obuwniczy mistrz, ale również wytrawny znawca kobiecego piękna. Jako prawdziwy esteta docenia urodę swoich sławnych klientek, a ostatnio wpadł na pomysł stworzenia urodzinowej kolekcji dla… Barbie. Cudo firmy Mattel obchodziło w tym roku (9 marca) swoje 50. urodziny, a jej fani przygotowali z tej okazji wiele niespodzianek. Wśród nich znalazł się pokaz luksusowych kreacji i dodatków rodem z plastikowego świata lalki, zaprojektowanych przez najsłynniejszych kreatorów mody, a Vera Wang uszyła kolekcję sukien ślubnych inspirowanych strojami Barbie.
Żaden projekt nie wzbudził jednak takiego zainteresowania jak limitowana seria szpilek z czerwonym podbiciem. Od początku było bowiem wiadomo, że Louboutinowi nie odpowiadają wymiary współczesnej Barbie (196 cm, 82-61-84). Utalentowany szewc stwierdził, że plastikowa ślicznotka ma za grube nogi, a szczególnie nie przypadły mu do gustu jej szerokie kostki. W efekcie, lalki prezentujące dzieła Louboutina będą smuklejsze - „wprost idealne” - jak ujął sam projektant.
My już współczujemy modelkom, którym przyjdzie paradować w szpilkach Barbie po wybiegu. Czy im również szewc wszech czasów zaleci dietę?
Lilka Tylman
Zobacz także:
Jak poprawnie chodzić na wysokich obcasach?
Budzą zachwyt facetów i zazdrość koleżanek. Ale jak się w nich stylowo i seksownie poruszać?
Christian Louboutin zaprojektował sneakersy!
Król szpilek i ulubieniec Carrie Bradshaw właśnie zaprojektował jedne z najbardziej kultowych sportowych butów – sneakersy. Czy mają czerwoną podeszwę?