Skąd się biorą sny?

Mówi się, że sny są odzwierciedleniem tego, co nas spotka w najbliższym czasie albo tego, co nas trapi. Naukowcy uważają, że marzenia senne przygotowują do nadchodzącej katastrofy, pomagają w rozwiązywaniu codziennych problemów oraz ujawniają drugą, nieznaną naturę człowieka…
Skąd się biorą sny?
02.02.2009

W starożytności wierzono, że sny są proroczymi wiadomościami od bogów. W antycznej Grecji chorzy spali w świątyni boga medycyny, Asklepiosa, i czekali na uzdrawiający sen. Podejście do marzeń sennych nie zmieniało się przez tysiące lat, aż do momentu gdy w XIX wieku słynny neurolog i psychiatra o nazwisku Freud odkrył, że sny są obrazem naszych nieuświadomionych pragnień, a ich źródeł należy szukać w dzieciństwie. Uważał, że dogłębna interpretacja marzeń sennych powinna być podstawą psychoanalizy, a co za tym idzie, leczenia chorób i dysfunkcji psychicznych.

Freudowska teoria psychoanalizy straciła na znaczeniu dopiero w latach 70. XX wieku, gdy amerykańscy naukowcy odkryli, że sny mogą mieć podłoże biochemiczne i środowiskowe.

Okazało się, że jedna z kilku wyodrębnionych przez badaczy faz marzeń sennych, faza REM, wyróżnia się wzmożoną pracą mózgu oraz gwałtownymi ruchami gałek ocznych. Najprawdopodobniej na tym etapie snu spędzamy większość życia płodowego, choć, rzecz jasna, obrazy senne z tamtego okresu nie mają żadnego wpływu na nasze losy po narodzinach. Z kolei jako dorośli ludzie, obudzeni w tej fazie snu, potrafimy go opowiedzieć z najdrobniejszymi detalami. Szczególnie długi i rozwinięty etap REM występuje u dzieci, choć ich sny nie przypominają marzeń sennych dorosłych i są raczej ubocznym efektem stymulacji rozwoju mózgu. U starszych dzieci, w wieku 9 - 15 lat, głównymi bohaterami snów są uosobione zwierzęta i fantastyczne postaci, a same dzieci są ofiarami, nie oprawcami. Z drugiej strony, dorośli śnią zazwyczaj o sytuacjach ze świata rzeczywistego. Co ciekawe, marzenia senne mężczyzn, ściślej niż kobiet, wiążą się z sytuacjami agresji. Oprócz tego, częściej, bo w aż 2/3 przypadków, śnią oni o osobach tej samej płci, czyli o mężczyznach. U kobiet, proporcje te wyglądają bardziej równomiernie.

Oczywiście, nie zawsze zapamiętujemy swoje sny i nie zawsze potrafimy je odtworzyć. Naukowcy doszli do wniosku, że większą tendencję do przypominania ich sobie mają ludzie o introwertycznym usposobieniu - skrupulatni, zamknięci w sobie i dokładnie analizujący swoje zachowania. Podświadomie czekają oni na moment fazy REM i budzą się w nim, aby dokładnie zakodować wszystkie szczegóły. Istnieją jednak skuteczne sposoby na przedłużenie etapu REM oraz lepsze zapamiętywanie snów. Po pierwsze, należy przeznaczyć więcej czasu na sen – minimum osiem godzin. Oprócz tego, tuż po przebudzeniu należy chwilę poleżeć, najlepiej bez ruchu i z zamkniętymi oczami. Po wstaniu z łóżka trzeba niezwłocznie opisać kolejne etapy snu i opatrzyć je krótkimi, acz wyrazistymi tytułami, np. „Mój pocałunek z X". W tym celu warto trzymać na szafce nocnej notes i długopis, aby szybko zapisać wszystkie szczegóły, gdyż sny są tak ulotne, że często nie czekają, aż umyjemy zęby.

Ktoś może jednak zapytać, po co zapamiętywać marzenia senne? Jak się okazuje, stanowią one cenną wskazówkę do rozwiązywania codziennych problemów. Podstępnie przygotowują nas na ewentualną katastrofę i pozwalają sprawdzić się w trudnych sytuacjach. Niektórzy badacze uważają, że sny pomagają w procesach uczenia się i ułatwiają wykonywanie niektórych skomplikowanych czynności. Oprócz tego, stanowią kopalnię wiedzy i inspiracji, są wspaniałym źródłem fantazji oraz cudownych wyobrażeń, które można w jakiś sposób zastosować w powszednim życiu. Ich kluczową rolą jest jednak dostęp do innej, nieuświadomionej natury kryjącej się w każdym z nas. W tym miejscu współcześni psychologowie i psychiatrzy robią wielki ukłon w stronę wielkiego Zygmunta Freuda i jego teorii psychoanalizy. Tak jak sto lat temu, również dzisiaj, marzenia senne są furtką do tłamszonych gdzieś w środku uczuć, pragnień i emocji, czyli wszystkich niepoznanych i niezgłębionych zakamarków ludzkiej podświadomości.

Polecane wideo

Komentarze (323)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 10.08.2019 10:00
sen to na prawdę ciekawy temat, lubię czytać publikacje i artykuły na ten temat. Lubię też takie symboliczne teksty, jak są na stornie teksty Aplana, w których autor organizuje całą fabułę w śnie i daje super przemyślenia na rozmyślanie. Warto poczytać, ja jestem teraz w połowie właśnie :D
odpowiedz
robertcb (Ocena: 5) 24.05.2016 01:15
Witajcie. Chcę przybliżyć wam fundamentalną prawdę o was i waszym miejscu we wszechświecie. Chcę, byście poznali uniwersalną prawdę, której próżno szukać wśród koncepcji religijnych, i której jeszcze główny nurt nauki nie zatwierdził. Wasze ciała (w tym mózgi) nie są nośnikami świadomości, umysłu, osobowości, pamięci. Podobnie jak Internet nie jest zawarty w laptopie, czy program telewizyjny nie jest zawarty w telewizorze. Człowiek który rozmontuje układy telewizora - nie znajdzie tam nośnika z zapisanym programem. Nie znaczy to jednak, że jego emisja nie następuje. Ciało można porównać do laptopa, a świadomość do danych zapisanych w chmurze, które nie zostaną utracone gdy laptop ulegnie zniszczeniu. Połączenie ciała i niematerialnej świadomości odbywa się poprzez splątanie kwantowe. Wieloświatowa interpretacja mechaniki kwantowej - jako jedyna pozostaje w pełnej zgodności z paradoksami i obserwowanymi dziwnymi zjawiskami w świecie kwantów, i to jej należy się prym, zamiast interpretacji kopenhaskiej. Nasze tzw. marzenia senne - nie są zlepkiem obrazów i dźwięków które rzekomo mózg tworzy w czasie snu. Sny są konsekwencją istnienia Wieloświata. Zbioru wszystkich możliwych scenariuszy, wydarzeń. Wszystkich możliwych tzw. światów, wszechświatów alternatywnych lub równoległych. Jesteśmy istotami wielowymiarowymi. Każdy z nas ma niezliczoną ilość bliźniaczych kopii o tym samym kodzie DNA - w różnych światach. Na scenariusz naszych snów składają się zmieniające się w trakcie trwania snu zdarzenia, przeżycia i emocje z ich życia codziennego. Dlatego w czasie snu przeżywamy i oglądamy światy alternatywne za pomocą ich (bliźniaczych kopii) umysłów. W rzeczywistości są to splątane kwantowo wcielenia duszy przeżywające życie na wszystkie możliwe sposoby. Deja-Vu jest szczególnym snem, w którym przeżyte zdarzenie, doświadczymy w przyszłości w identycznej postaci na jawie. Jeśli będziemy pamiętali, że mieliśmy ten sen - nazwiemy to relistycznym snem proroczym. Jeśli zapomnimy ten sen - w czasie zaistnienia tego zdarzenia w rzeczywistości - doświadczymy "Deja-vu". Istnienie wieloświata przewiduje kwantowa teoria wielu swiatów, której autorem jest Hugh Everett III. Funkcja falowa nigdy nie ulega redukcji, ale ewoluuje zgodnie z równaniem Schrodingera. Tzw. elektroniczne zjawisko głosowe (EVP) powstaje i ewoluuje w czasie pozornej redukcji funkcji falowej u obserwatora, kiedy z superpozycji odsłuchiwanych próbek losowych dźwięków na urządzeniu - wyłaniane są te, które tworzą modulację podobną do ludzkiego głosu, dającą się zrozumieć jako słowo lub krótkie zdanie. Kot Schrodingera pozostanie w jednym wszechświecie żywy, a w drugim martwy. Paradoks dziadka nigdy nie zaistnieje.
odpowiedz
robertcb (Ocena: 5) 30.10.2014 21:04
To zdarzenia ze światów równoległych (wieloświat, kwantowa teoria wielu światów) oglądane i przeżywane za pomocą umysłów naszych bliźniaczych kopii, i są to epizody z ich życia codziennego. W szczególnym przypadku gdy śnimy i za jakiś czas to samo dzieje się w naszej rzeczywistości to ten sen jest zdarzeniem widzianym za pomocą naszego umysłu takiego jaki będzie on w przyszłości i jest nazywany dejavu lub realistycznym snem proroczym. Marzenia senne charakteryzują się brakiem zachowania ciągłości czasu liniowego (nie trzymają się jednej linii czasowej), stąd występują tam co chwila zmiany, np. słoneczne lato moze przejść w mgnieniu oka w śnieżną zimę, albo zmienić się sceneria otoczenia lub okoliczności snu. Pewnym porównaniem mógłby być film nakręcony z punktu widzenia jednej osoby z dynamicznie zmieniającą się scenerią, przykładowo idziemy ta samą drogą w lato i w zimę i nagrywamy po 10 sekund filmu, po czym łączymy te kawałki tak, by chód drogą był ciągłością ale nagle przeszedł z lata w zimę.
odpowiedz
Natusia (Ocena: 5) 25.04.2014 21:40
ja miałam baardzo dziwny sen, gdyż śniło mi się że śpię xDD naprawdę :P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.10.2013 13:38
a mi sie śniło że zadzwonił do mnie moj były chłopak a z telefonu zrobiła sie tasiemka
odpowiedz

Polecane dla Ciebie