Mężczyźni bardzo często padają ofiarą naszego emocjonalnego podejścia do życia. W jednej chwili potrafimy ich kochać i nienawidzić. Nie wyobrażamy sobie bez nich życia, ale kiedy są obok, to samo życie wcale nie staje się łatwiejsze. Mamy o nich wyjątkowo dużo do powiedzenia i nie zawsze są to słowa cenzuralne. Momentami czarują, uwodzą i ujmują osobowością, ale kiedy indziej denerwują, złoszczą i wysyłani są przez nas tam, gdzie pieprz rośnie. A jacy są naprawdę?
Obiektywne i pozbawione emocji spojrzenie na męskość to spore wyzwanie. Nawet jeśli dostrzegamy ich niewątpliwie mocne strony, za chwilę przypominamy sobie wszystkie negatywne doświadczenia. Prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku. Faceci potrafią nam zajść za skórę, ale to nie oznacza, że niczego dobrego nie można o nich powiedzieć.
Mało tego, niektórych cech charakteru i umiejętności możemy im tylko pozazdrościć. Z czym radzą sobie lepiej? Oto kilka ewidentnych przykładów!
NIE ULEGAJĄ EMOCJOM
Czasami posądzamy ich brak empatii i gruboskórność, ale paradoksalnie, to właśnie dzięki temu żyje im się łatwiej i przyjemniej. Trudno wyprowadzić ich z równowagi, a w sytuacjach awaryjnych zachowują wyjątkową trzeźwość umysłu.
Raczej nie spotkasz faceta, który potrafi równocześnie płakać z radości i smutku, cieszyć się i wściekać, a to emocjonalnie podchodzącym do życia kobietom bardzo często się zdarza. To nie oznacza, że pozbawieni są uczuć, ale jedynie to, że potrafią nad nimi panować.
LEPIEJ RADZĄ SOBIE Z TECHNOLOGIĄ
Trudno powiedzieć, skąd to się bierze, ale nawet średnio rozgarnięty facet nie ma żadnego problemu z tym, by poradzić sobie z kłopotem natury technologicznej. Zupełnie, jakby urodzili się z telefonem, komputerem i telewizorem w rękach.
Przypomnij sobie, kto objaśniał Ci tajniki działania smartfona, kogo prosiłaś o pomoc, kiedy musiałaś ponownie zainstalować system operacyjny na komputerze i kto programował kanały na nowym telewizorze. Praktycznie żadne urządzenie z guzikami, pokrętłami i wyświetlaczami nie ma przed nimi tajemnic. A jeśli już, to nie na dłużej, niż 10 minut.
MAJĄ GDZIEŚ OPINIE INNYCH
Same dobrze wiemy, jak mocno potrafi zranić nieprzychylna opinia czy nawet jedno krzywe spojrzenie. Najpierw reagujemy zdenerwowaniem i wytrąceniem z równowagi, by później rozpamiętywać krzywdzący komentarz i utwierdzać się w przekonaniu, że chyba faktycznie coś jest z nami nie tak.
Mężczyzna nie ma z tym większego problemu. Możesz powiedzieć o nim cokolwiek, a on i tak będzie przekonany o swojej wyjątkowości. Oczywiście, może mu się zrobić przykro, ale nie na długo. Będzie pamiętał autora nieprzyjemnych słów, ale nie ich treść. Zna swoją wartość i nawet jeśli zadowolenie z siebie jest mocno na wyrost, to i tak warto wziąć z niego przykład.
NIE SĄ WYBREDNI
Kolejny dowód na to, że niepotrzebnie utrudniamy sobie życie. Mamy ogromne trudności z decyzyjnością. W jednej sekundzie potrafimy stwierdzić, że coś jest beznadziejne, chociaż przed chwilą wydawało nam się to ósmym cudem świata. Dotyczy to wszystkiego – wyboru partnera, stroju do pracy czy nawet pozycji z menu w restauracji.
Przeciętny facet nie zwraca uwagi na detale, które nam spędzają sen z powiek. Jeśli ma się ubrać, po prostu to robi (kwestią dyskusyjną pozostaje to, czy wybrał dobrze). Jeśli jest głodny, zadowoli się praktycznie czymkolwiek. A jeśli się zakochał, to podąża za uczuciem, zamiast szukać przeszkód.
ŁATWIEJ ICH ZASPOKOIĆ
Wkraczamy na grząski grunt, ale czas to sobie wreszcie szczerze powiedzieć – mężczyzna niezwykle łatwo osiąga satysfakcję, która jest tak ważna w codziennym życiu. W kontaktach z kobietami wystarczy mu nasza obecność i sam akt. Potrafi osiągnąć błogi stan w 5 minut i w każdych okolicznościach.
My oczekujemy romantycznej atmosfery, długiego wstępu, czułych słówek, odpowiedniej oprawy i jak najwięcej wspólnie spędzonego czasu. Nie zawsze jest taka możliwość, czasami okoliczności nie sprzyjają i co wtedy? Nic. Kończy się na zamiarach i postępującej frustracji. Czasami chyba warto pójść na żywioł...
SĄ MNIEJ WSTYDLIWI
Jeśli miałyście wątpliwości, co do poprzednich przykładów, ten powinnyście sobie wziąć szczególnie mocno do serca. Przeciętny facet nie zna takiego pojęcia jak „wstyd”. Jemu wypada wszystko i wszędzie. Ma w głębokim poważaniu obowiązujące trendy i sztywną etykietę. Nie przejmuje się tym, czy ma kilka centymetrów za dużo w pasie i co powiedzą o nim inni.
My mamy skłonność do przesady. Zanim podejmiemy jakieś działanie, najpierw analizujemy sytuację, próbujemy odgadnąć myśli innych ludzi, zastanawiamy się nad konsekwencjami. Wolimy siedzieć cicho, żeby przypadkiem nikogo nie urazić lub opalać się w jeansach i podkoszulku, żeby ktoś postronny nie mógł zobaczyć naszych niedoskonałości. Więcej luzu!
DĄŻĄ I OSIĄGAJĄ SWÓJ CEL
To wypadkowa wszystkich poprzednich przykładów. Mężczyźni rzeczywiście mają mocniejszą psychikę i trudniej ich do czegoś zrazić. Jeśli stają przed jakimś wyzwaniem, to z przekonaniem, że zakończy się to pełnym sukcesem. Czasami wbrew obiektywnym przesłankom i zdrowemu rozsądkowi, ale przecież warto marzyć... Co ciekawe, ta determinacja może się okazać ważniejsza, niż ich umiejętności i zaprowadzić o wiele dalej, niż bardziej kompetentną, ale niepewną kobietę.
Z tej postawy warto wyciągnąć wnioski. Zamiast szukać dziury w całym, drugiego dna i zniechęcać się już na starcie, lepiej po prostu działać. Efekt gwarantowany!