Wstyd przed nagością: Jak nauczyć się rozbierać?

Przed pokazywaniem ciała mamy coraz mniej oporów. Skąd w nas taka zmiana?
Wstyd przed nagością: Jak nauczyć się rozbierać?
16.02.2013

Aktorka młodego pokolenia Aleksandra Szwed dołączyła do grona polskich celebrytek, które zdecydowały się na rozbieraną sesję w najpopularniejszych magazynie dla mężczyzn. Szwed stwierdziła, że dzięki odważnym zdjęciom pozbyła się kompleksów i otworzyła na swoje ciało. - Za kilkanaście albo kilkadziesiąt lat pokażę tę sesję dzieciom i powiem: Popatrzcie, jaka mama była śliczna – wyznała młoda aktorka na łamach „Playboya”.

Aleksandra Szwed nie zrobiła zresztą niczego szczególnego. Dzisiaj częściej mówi się o sławnych kobietach, które jeszcze nie miały rozbieranej sesji, niż o tych, które pokazały się na okładce bez ubrania. Nie jest również tajemnicą, że w ostatnim czasie nie talent czy osobowość, a wygląd i odwaga stały się przepustką do zrobienia kariery. Przybywa również kobiet, które słyną z rozbieranych zdjęć, mimo że poza umiejętnością prężenia się przed obiektywem nie mają praktycznie żadnych zdolności. Specjaliści przyznają, że Polki nie wiedzą już, co to pruderia i wstyd.

Reakcja mózgu na nagość

Hanna Bakuła, artysta plastyk i portrecistka przepytana przez tygodnik „Przegląd” stwierdziła: „Polki są bardzo chętne w rozbieraniu się. Poglądy na nagość ogromnie się zmieniły, zresztą w tym kierunku idzie cały świat. W ogóle uważam, że młode i ładne dziewczyny mają obowiązek rozbierać się jak najczęściej”. Przeprowadzone za granicą badania tłumaczą, dlaczego nagość od razu rzuca się w oczy. Naukowcy z fińskich uniwersytetów w Tampere i Aalto odkryli, że nasz mózg na widok nagiego ciała reaguje silniej niż zwykle. W czasie badania okazało się również, że mężczyźni, rzecz jasna, silniej reagują na nagie kobiety. Ale już dla kobiet płeć osoby, którą widzą bez ubrań, nie ma znaczenia.

Ewa Podsiadły-Natorska

Przejaw awangardy?

Nagość przestała być tematem tabu. Gdy pojawia się w filmie, na scenie czy w mediach, coraz częściej jest nieocenzurowana. Pokazywanie ciała uważane jest wręcz za przejaw awangardy. Naturystyczne plaże stały się powszechne. Pokazywanie ciała jest częścią wielu zawodów – np. aktorstwa czy modelingu. Kiedy modelki-amatorki, uczestniczki popularnego programu „Top Model”, kompletowały swoje portfolio, w którym nie brakowało rozbieranych zdjęć, w zdecydowanej większości pękały z dumy. Jak dotąd tylko jedna dziewczyna zrezygnowała z udziału w programie, ponieważ nie chciała rozebrać się przed obiektywem.

Naga Polka nie nad Bałtykiem

Jednak chociaż Polki coraz śmielej chwalą się swoimi wdziękami, społeczeństwo z nagością wciąż ma problem. Z badań TNS OBOP przeprowadzonych na zlecenie „Polityki” wynika, że blisko 60 proc. Polaków nigdy nie ogląda swoich małżonków nago. Na plaży dla naturystów nigdy nie było aż 93 proc. respondentów. Niewiele mniej, bo 92 proc. Polaków, nigdy nie było w saunie z obcymi ludźmi. Dlatego, paradoksalnie, rozebraną Polkę łatwiej można spotkać na zagranicznej plaży niż nad Bałtykiem. Widok kobiety topless nas gorszy. Specjaliści zauważają również, że najbardziej krępuje nas nagość… w gabinecie lekarskim.

Ciało przed kamerą

O tym, jak wielka zmiana obyczajowa nastąpiła w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, świadczy popularność serwisów internetowych, gdzie można oglądać nagie dziewczyny. Na topie są szczególnie portale z seks kamerkami; te najczęściej odwiedzane mają nawet po 100-200 transmisji naraz do wyboru. I po kilka tysięcy oglądających. Dziewczyny nie wstydzą się swoich wdzięków – przed kamerą prezentują się w bieliźnie, seksownej koszulce albo zupełnie nago. Wiją się, tańczą, flirtują, a niektóre robią dużo więcej. Te najbardziej popularne mogą liczyć na „napiwki”, które potem wymieniają na… prawdziwe pieniądze. Szacuje się, że na rozbieraniu przed kamerą można zarobić nawet kilkanaście tysięcy złotych w miesiącu.

Nie bać się nagości

W internecie przybywa wpisów kobiet, które nawołują, aby pokazywać ciało. „Myślę, że kobiety powinny pokazywać swoje ciało. Ja robię to możliwie jak najczęściej. Ostatnio jechałam pociągiem, miałam na sobie krótką spódniczkę i usiadłam naprzeciwko faceta. Po jakimś czasie zamknęłam oczy i udawałam, że śpię, jednocześnie rozchylając nogi. Czułam jego wzrok między moimi udami” – opowiada 23-letnia Ola. „Ja tam się nie wstydzę swojego ciała. Jestem młoda, więc kiedy mam je pokazywać, jeśli nie teraz? Często noszę wydekoltowane bluzki i krótkie spódnice. Kiedyś koleżanka zrobiła mi nagie zdjęcia i wyszły świetne, trzymam je na pamiątkę. Gdybym była sławna, to na pewno chciałabym mieć sesję w magazynie dla panów. Tylko taką artystyczną” – twierdzi 22-letnia Agnieszka.

Znak czasów

Z analiz tygodnika „Przegląd” wynika, że polska pruderia się skruszyła. Dzisiaj już nikogo nie dziwi nagość – nie tylko na ekranie. Zmieniło się postrzeganie ciała. „Coraz częściej słyszymy, że firmy realizujące reportaże wideo z uroczystości weselnych muszą uczestniczyć także w nocy poślubnej i rejestrować wdzięki panny młodej już bez welonu i... reszty. Także zawodowi fotograficy otrzymują zlecenia na wykonanie ładnych aktów na prywatny użytek rodziny i znajomych” – czytamy w „Przeglądzie”. Zresztą, takie mamy czasy, że dostęp do nagości stał się powszechny. Aparaty cyfrowe staniały i nie wymagają profesjonalnej obsługi. A w internecie, na stronach z odważnymi zdjęciami, zarejestrować się może każdy. Istnieje zatem potrzeba epatowania nagością – i oglądania nagich ciał.

Od kiedy się ubieramy?

Przyjrzyjmy się historii nagości. Faktem jest, że niewiele wiadomo o tym, kiedy człowiek zaczął zasłaniać swoje ciało. Najstarsze znajdowane figurki kobiet – tzw. paleolityczne wenus – które zaczęto wytwarzać około 35 tysięcy lat temu, są nagie, ale ich znaczenie było raczej magiczne, nie musiały więc odzwierciedlać życia codziennego. Co ciekawe, pouczające są w tym zakresie najnowsze porównawcze badania genetyczne nad pasożytami człowieka. Wskazują one, że wesz odzieżowa (czyli również odzież) pojawiła się jakieś 72-42 tysiące lat temu. Można jednak przypuszczać, że skromniejsze formy ubioru, np. przepaski biodrowe były obecne już wcześniej.

Polecane wideo

Komentarze (32)
Ocena: 5 / 5
Ewa (Ocena: 5) 12.03.2022 05:52
Uważam, że nagość jest czymś naturalnym ale sztuczne uwarunkowania kulturowe spowodowały, że wielu ludzi się wstydzi. U nas w domu nagość była czymś normalnym i nikt się nie wstydził (nie chodzi o epatowanie nagością). Też uważam, że na plażach powinna być swoboda opalania się nago niezależnie od wieku (tak jest w wielu krajach). A zwłaszcza młode dziewczyny powinny czuć się swobodnie bo w ich ciele nie ma nic wstydliwego i nie powinny się krepować opalać toples czy całkiem nago.
odpowiedz
Ewa (Ocena: 5) 26.02.2013 19:39
Ja miałam tak samo ale gł. przez to, że mój biust jest nie wielki a żadna operacja nie wchodzi w grę, kompleks psuł jakość mego życia i związku dlatego w końcu udałam się do dobrego seksuologa we Wrocławiu ( klinika M. Senderowskiej), którego zresztą bardzo polecam bo mój kompleks już mi nie wadzi.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.02.2013 15:46
Nie chciałabym oglądać mojej matki nagiej, panno Szwed
odpowiedz
Paulina (Ocena: 5) 18.02.2013 02:29
A Gdzie nawiazanie do tytulu???? Swiat zjezdza na psy....
odpowiedz
ja (Ocena: 5) 17.02.2013 12:47
Co ma wspólnego tytuł z treścią artykułu?
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie