Test: Masz zadatki na szafiarkę?

Sprawdź, czy masz predyspozycje, by zaistnieć ze swoim blogiem modowym.
Test: Masz zadatki na szafiarkę?
02.04.2014

Kilka lat temu można było je policzyć na palcach jednej ręki, dzisiaj są ich tysiące. Blogerki modowe w Polsce zyskują nie tylko na ilości, ale także na znaczeniu. Każda szanująca się firma odzieżowa musi umieścić szafiarki w swoim budżecie reklamowym. I nie ma w tym nic dziwnego, bo to prawdopodobnie najtańsza i najskuteczniejsza forma promocji. Rynek zdominowany został przez kilka głośnych nazwisk, choć wciąż pojawiają się nowe twarze próbujące zaistnieć. Czy jest miejsce na kolejną?

Jeśli zastanawiałaś się nad upublicznieniem swoich stylizacji, musisz wziąć pod uwagę wiele czynników. Czy rzeczywiście znasz się na modzie? A może przynajmniej masz siłę przebicia, która zatuszuje ewentualne braki w wiedzy? Czy Twoja szafa pęka w szwach od nadmiaru ubrań i wciąż pojawiają się w niej nowe zdobycze? A może masz w swoim otoczeniu modne koleżanki, które użyczą swoją garderobę na potrzeby sesji? To oczywiście nie wszystkie aspekty tego zajęcia. Poznasz je lepiej, rozwiązując nasz test.

Weź udział w naszej zabawie i sprawdź, czy masz zadatki na blogerkę modową. Odpowiedz na wszystkie pytania. Podlicz odpowiedzi A i B - sprawdź, które wybierałaś częściej (wybierz te najbardziej pasujące do Twojej osobowości), a wynik powie Ci, czy poradzisz sobie w trudnym świecie szafiarek!

bizuteria

1. Gdzie najczęściej kupujesz ubrania?

A) W sieciówkach, a od święta pozwalam sobie na dodatki z wyższej półki.

B) Nie liczy się marka, ale styl. Nie boję się second handów, czasami sama coś projektuję.

2. Jaką część swojego budżetu przeznaczasz na zakup odzieży?

A) Sama jeszcze nie zarabiam, ale wszystkie pieniądze, które wpadną mi w ręce inwestuję w swój wizerunek.

B) Wszystko zależy od tego, co wpadnie mi w oko. Jestem rozsądną klientką.

3. Kim jest dla Ciebie Maffashion?

A) Ikoną stylu współczesnych młodych Polek. Najlepszym przykładem na to, że z blogowania można żyć.

B) Ciekawą dziewczyną, której udało się zaistnieć, ale nie mam zamiaru kopiować jej stylu.

bizuteria

4. Kim jest dla Ciebie Macademian Girl?

A) Modowym szaleńcem, który za bardzo przesadza. Nie mój klimat!

B) Najjaśniejszym punktem polskiej blogosfery modowej. Jest oryginalna i zna się na rzeczy.

5. Czy uważasz, że w środowisku polskich szafiarek mamy do czynienia ze zdrową rywalizacją?

A) Tak, dziewczyny często pojawiają się razem w mediach, więc na pewno się wspierają.

B) Nie, każda walczy o swoje, a wszelkie „przyjaźnie” są tylko na pokaz.

6. Jaką formę reklamy dopuściłabyś na swoim blogu?

A) Każdą możliwą, w tym posty i sesje sponsorowane. Chętnie wspomnę o danej marce, jeśli coś mi podaruje.

B) Wszystko zależy od tego, czy utożsamiam się z daną firmą i mogę ją z czystym sumieniem polecić.

bizuteria

7. Czy byłabyś skłonna zainwestować w zakup fanów na Facebooku i obserwatorów na Instagramie, żeby w ten sposób zaistnieć?

A) Nieoficjalnie mogłabym spróbować. Liczby mają w tym fachu naprawdę spore znaczenie.

B) Nic na siłę. Wolę zainteresować swoją twórczością prawdziwych ludzi, którzy obserwowaliby mnie z własnej woli.

8. Jak często według Ciebie powinny pojawiać się wpisy z nowymi stylizacjami?

A) Regularnie, najlepiej co 2-3 dni. Warto zrobić kilka sesji na zapas, bo w przeciwnym wypadku fani o mnie zapomną.

B) Kiedy tylko będę miała na to dobry pomysł i możliwość realizacji. Stawiam na jakość, a nie ilość.

9. W jaki sposób chcesz realizować sesje zdjęciowe na bloga?

A) Mam zaprzyjaźnionych fotografów lub poproszę o taką usługę w zamian za podpisanie zdjęć nazwiskiem twórcy.

B) Na początku pomogą mi znajomi. Wystarczy, że mam aparat i chęci. Dopiero później przyjdzie pora na profesjonalne zdjęcia.

bizuteria

10. Jakimi zdjęciami chciałabyś się dzielić ze swoimi fanami na Instagramie?

A) Głównie prywatnymi, bo te bardziej oficjalne dostępne będą na blogu. Zdjęcia z zakupów, obiadu, wyjścia do klubu, spotkań z przyjaciółmi, prezentów od sponsorów itp.

B) Głównie oficjalnymi, które są związane z moją działalnością jako szafiarki. Zapowiedzi postów, nowe nabytki, stylizacje dnia itp.

11. Jak szybko chciałabyś uczynić z blogowania swoje główne źródło dochodów?

A) Możliwie jak najszybciej, bo to zajęcie wymagające sporych nakładów finansowych i poświęcenia mnóstwa czasu. Natychmiast zacznę szukać sponsorów.

B) Na razie o tym nie myślę. Jeśli się uda, to będę bardzo zadowolona, ale nic na siłę. Coraz trudniej się wybić i zdaję sobie z tego sprawę.

12. Dlaczego tak naprawdę myślisz o zostaniu szafiarką?

A) Lubię ładne ubrania i potrafię je ze sobą łączyć. Chciałabym zaistnieć i mieć z tego konkretne korzyści.

B) Pasjonuję się modą i chcę podzielić się tym ze światem. Głównie dla własnej satysfakcji i rozwoju.

bizuteria

ROZWIĄZANIE

Przewaga odpowiedzi A:

Jeśli jeszcze nie masz własnego bloga, powinnaś go jak najszybciej założyć! Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, jak to się robi i po co to wszystko. Dostrzegasz wszystkie szanse i możliwości. Masz determinację, by je zrealizować. I chociaż do niektórych kwestii podchodzisz bezrefleksyjnie, w tym przypadku nie jest to zarzut. Wiesz dokładnie, jak wygląda ten fach i masz spore szanse na osiągnięcie sukcesu. Do zagadnienia podchodzisz bardziej siłowo, niż artystycznie, ale tylko takie osoby przetrwają w tym środowisku.

Przewaga odpowiedzi B:

Zdecydowanie nie nadajesz się na szafiarkę z prawdziwego zdarzenia. Znasz się na modzie, nie brakuje Ci zdrowego rozsądku i pokory, wiesz co chcesz przekazać innym, ale... nie na tym to wszystko polega. Do tematu podchodzisz zbyt idealistycznie i to szybko Cię zgubi. Chyba czas pozbyć się złudzeń, że blogowanie to hobby. Masz pasję, ale ale w ten sposób nikogo nią nie zarazisz. To zajęcie wymaga zdecydowanie grubszej skóry i braku skrupułów.

Polecane wideo

Komentarze (20)
Ocena: 4.75 / 5
KochamKoty (Ocena: 3) 30.03.2015 12:48
Wiecie co? Byłam optymistycznie nastawiona, nie jestem milionerką, ale wielbię tworzyć i łączyć ciuchy i szczerze - super byłoby na tym zarabiać, ale nie tak...nie być fałszywą i chcieć tylko kasy...najdroższy ciuch to wcale nie najlepszy ciuch. I wiecie co laski? Napisałam zainspirowana maila do maffashion jakiś czas temu. I nie zgadniecie - olała to kompletnie. Myślałam sobie "ma za dużo tych maili" , ale rozsądek mówi, że ona ma w dupie ludzi, chce liczb. Takie mam teraz wrażenie. Smutno...może wniose coś nowego do tego bogatego "ponadświata" i pozwolę innym poczuć się pięknie bez milionów w kieszeni :) MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNY. KAŻDA Z WAS JEST PIĘKNA I CUDOWNA!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.04.2014 20:49
kim jest mafashion i ta w kolejnym pytaniu ?
zobacz odpowiedzi (1)
Anula (Ocena: 5) 03.04.2014 08:55
panie komentujące ten artykuł mają zadatki co najwyżej na hejterki...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.04.2014 20:36
niestety, nie jestem nierobem na utrzymaniu rodziców :c
odpowiedz
Julka (Ocena: 5) 02.04.2014 15:21
Jeszcze przydałoby się ze 4 tysiące miesięcznie na te ciuszki jak nie więcej.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie