Rozstanie to bolesne doświadczenie, szczególnie gdy zostaje się porzuconym. Eksplozja emocji, jaka nam wtedy towarzyszy, jest trudna do okiełznania. Czujemy się osamotnione, skrzywdzone, zamykamy się w sobie. Chcemy odgrodzić się przed światem. Być może właśnie w takiej sytuacji znalazła się twoja najlepsza koleżanka. Utraciła miłość i wiarę w ludzi. Jest zła na cały świat, ma ochotę płakać całymi dniami i nie chce z nikim rozmawiać. Może poza tobą. Skoro jesteś jedyną osobą, która potrafi do niej dotrzeć, wykorzystaj to.
Wysłuchaj jej
Twoja przyjaciółka przeżywa teraz bardzo trudny okres. Być może uważasz, że jej rozpacz jest wyolbrzymiona – w końcu była z tym chłopakiem zaledwie trzy miesiące – nie powinnaś jednak oceniać jej postępowania, bo tylko ona wie, jak bardzo zaangażowała się w tę znajomość i co naprawdę czuje do chłopaka, z którym się rozstała. Nie tylko pozwól jej się wygadać, ale wręcz ją do tego zachęcaj. Zamykanie się w sobie i tłamszenie emocji nie jest dobre. Nie należy kumulować w sobie uczuć, dlatego urządźcie sobie babski wieczór i przy pierniczkach i cydrze od serca ze sobą pogadajcie. Ból nie minie z dnia na dzień, ale twoja przyjaciółka z pewnością poczuje się dużo lepiej.
Nie każ jej wziąć się w garść
Pozwól jej się wypłakać. Płakanie jest dobre, bo oczyszcza, pomaga pozbyć się złych emocji. Przytul ją, bądź przy niej, pokaż, że może na ciebie liczyć. Nie próbuj być głosem rozsądku – reprymendy w stylu: „Przestań beczeć”, „Weź się w garść” i „Skończ już z tą histerią” nie ukoją jej bólu, a tylko wywołają na ciebie złość. Dobra przyjaciółka to ta, która wie, kiedy służyć ramieniem, na którym można się wypłakać. Czasem słowa są zbędne, choć już wiesz, że powinnaś też pozwolić jej się wygadać. Po prostu bądź obok. I bądź cierpliwa. Być może po pewnym czasie będziesz miała dosyć jej rozpaczy, ale nic na to nie poradzisz. Musicie to przetrwać.
Fot. Thinkstock
Nie pozwól, aby obwiniała siebie
Podczas rozmowy powinnaś przede wszystkim słuchać, co nie znaczy, że nie wolno ci się odzywać. Przeciwnie – to, co powiesz, jest bardzo ważne. Kobiety po rozstaniu, szczególnie jeśli je porzucono, bardzo często szukają winy w sobie. Uważają, że gdyby były inne, on na pewno by nie odszedł. To rujnuje samoocenę i podkopuje pewność siebie. Twoja rola polega na tym, aby uświadomić koleżance, że nie jest niczemu winna. Po prostu do siebie nie pasowali, nie byli sobie pisani. Ten związek prędzej czy później i tak by się rozpadł. Jesteś przy niej po to, żeby jej uświadomić, jak wartościową jest osobą – i byle facet nie może tego zmienić.
Fot. Thinkstock
Bądź ostrożna z opowiadaniem, co u ciebie
Nie musisz nabierać wody w usta, ale w tym trudnym dla niej okresie powinnaś uzbroić się w cierpliwość i wykazać się dużym wyczuciem. Oczywiście nie chodzi o to, byś mijała się z prawdą i na jej pytanie, co u ciebie, odpowiadała, że ogólnie słabo. Musisz jednak być ostrożna. Gdy ona cierpi, niezręcznością byłoby opowiadać, jak cudownie układa się w twoim związku i jakim niesamowitym facetem jest twój partner. Lepiej z tym zaczekaj, chociażby kilka dni, do czasu, aż największy kryzys będzie za nią. To przyjaciółka powinna być teraz w centrum zainteresowania, nie ty.
Fot. Thinkstock
Wyciągnij ją z domu
Gdy już wypłacze wszystkie łzy i określi byłego chłopaka wszystkimi epitetami świata, pora na krok drugi, a ten oznacza wyjście z dusznego mieszkania. To nie musi być od razu dyskoteka – nie próbuj zmuszać jej do zabaw wśród obcych ludzi, jeśli nie ma na to ochoty. Argumenty typu: „Może kogoś poznasz?” raczej do niej nie trafią. Wyciągnij ją natomiast na ciastko, lody, zakupy, do kina, na basen, tańce (np. zumbę). Wybierzcie się na spacer, pojedźcie na wycieczkę (np. do innego miasta). Chodzi o to, aby odciągnąć jej myśli od nieudanego związku. Wspólnie i przyjemnie spędzony czas na pewno poprawi jej samopoczucie.
Fot. Thinkstock
Pilnuj jej
Nie jesteś w stanie jej cały czas kontrolować, bądź jednak czujna. Po rozstaniu zdarza nam się robić rzeczy, które nie powinny mieć miejsca: wydzwaniać do byłego, oczerniać go w internecie czy przed innymi, szukać zemsty, a nawet szkodzić sobie, np. całkowicie rezygnując z jedzenia albo sięgając po proszki na uspokojenie. Musisz być jej strażnikiem! Może się zdarzyć, że ona i tak zrobi, co uzna za słuszne w danej chwili. Jeśli jednak będziesz wcześniej o tym wiedziała, spróbuj ją zniechęcić do nie najlepszego pomysłu. Przede wszystkim pilnuj jej, aby nie kontaktowała się z eks, bo takie postępowanie niczemu nie służy. Zwróć również uwagę, czy koleżanka celowo nie szkodzi swojemu zdrowiu.
Fot. Thinkstock
To też jest ważne:
- Przypomnij sobie, jak czułaś się po rozstaniu. Fatalnie, prawda? Taka emocjonalna wycieczka w przeszłość pomoże ci lepiej wczuć się w sytuację przyjaciółki. Dzięki temu będziesz instynktownie wiedziała, jak się zachować.
- Nie próbuj jej swatać. Szczególnie tuż po rozpadzie związku. Ona nie jest jeszcze gotowa na nową relację, a próba zeswatania jej na siłę z pewnością nie pomoże jej uporać się z bólem.
- Zwróć uwagę, czy przyjaciółka nie próbuje utopić smutków w alkoholu. To niemądre i bardzo niezdrowe. Lepiej idźcie na kawę i ciastko niż na drinka. Dbaj o nią, jeśli ona przestała dbać o siebie.
- Zostań u niej na noc. Pozwólcie sobie na szczerą rozmowę przy pizzy, czekoladkach, lodach. Rozmawiajcie do rana, słuchajcie muzyki, oglądajcie telewizję. Następnego dnia ona z pewnością poczuje się lepiej.
- Zapewniaj ją, że jest wyjątkowa. Musisz pomóc przywrócić jej pewność siebie. Dlatego mów jej, za co ją lubisz i co w niej cenisz. Nawet jeśli będzie to torpedować, nie zniechęcaj się. Te słowa są jej teraz bardzo potrzebne.
EPN