Perfekcjonizm to postawa człowieka, który chce robić wszystko najdokładniej, a czynność, jakiej się podejmuje, stawia sobie za cel życia. Nadmiar perfekcjonizmu jest w psychologii określany mianem dewiacji, która może mieć poważne konsekwencje i niekiedy uniemożliwia normalne funkcjonowanie.
Perfekcjonizm można też określić jako dążenie do realizowania skrajnie wysokich wymagań wobec siebie, które w przypadku niepowodzenia mogą prowadzić do obniżenia poczucia własnej wartości, a finalnie do depresji i innych chorób psychicznych.
Perfekcjoniści mają trudność z akceptowaniem faktu, że innym może powieść się lepiej, że w ogóle są jacyś inni, którzy są równie dobrzy czy nawet lepsi w jakichś działaniach. Jako że stale porównują się do swoich znajomych, współpracowników czy nawet rodziny, ciężko im zaakceptować fakt, że inni, czasem mniejszym kosztem, osiągnęli lepsze wyniki.
Według badaczy, istnieją dwie formy perfekcjonizmu: zewnętrzny i wewnętrzny. Ten pierwszy przymusza dążenie do ideału w celu uzyskania podziwu i respekt otoczenia. Najczęściej dotyczy osób, które były mało wzmacniane pozytywnymi bodźcami przez najbliższe otoczenie – rodziców. Często czują się one beznadziejne i przytłoczone życiem. Żeby wyjść z tego stanu, żyją w świecie wyimaginowanej perfekcji.
Z kolei perfekcjonizm wewnętrzny jest bardziej złożony i nie da się go zdefiniować w paru zdaniach. Przy niskim natężeniu stresu, osoba nim kierowana, radzi sobie nieźle. Gorzej, gdy poziom stresu wzrasta. Wtedy taki człowiek jest poddenerwowany, ma trudności z wykonaniem danego zadania i częściej myśli o samobójstwie.
Okazuje się, że predyspozycje do bycia idealnymi mają przede wszystkim dzieci, których rodzice są perfekcjonistami. Także te, które nie otrzymywały miłości bezinteresownie, ale musiały sobie na nią zasłużyć, np: dobrą oceną w szkole. Najgorzej mają jedynacy lub starsze rodzeństwo, od którego zawsze wymagało się więcej i stawiano za wzór dla młodszych pociech. Ci pierwsi byli zaś swoistą laurką - figurką, którą rodzice chcieli się chwalić przy każdej okazji.
Dążenie do bycia perfekcyjnym skazuje na nas na niezadowolenie z osiągniętych wyników. Dzieje się tak ponieważ od najmłodszych lat wpaja się dzieciom, że są oceniane nie za to, czy w ogóle coś zrobią, tylko jak to zrobią. Wzmacnia się dążenie coraz lepszych wyników. A wiadomo, że człowiek jest tylko człowiekiem, bywa omylny. Nie zawsze można wszystko wykonać na 100 procent. To przekonanie skutkuje stałym poszukiwaniem akceptacji ze strony innych poprzez stawianie i osiąganie trudnych do osiągnięcia rzeczy, wręcz niemożliwych niekiedy celów.
Perfekcjoniści najmniejszy błąd uznają za życiową porażkę, po której gotowi są skoczyć z mostu. Trudniej im się pogodzić z niepowodzeniem, przecież tak się starali... Co ciekawe, winą za nie obarczają wyłącznie siebie, swoją nieudolność bądź niewiedzę.
Tak jak wspomnieliśmy, ludzie są tylko ludźmi. W terminologii perfekcjonistów nie ma jednak miejsca na takie przekonanie. Dlatego tak trudno im się pogodzić z sytuacją, w której wychodzą na jaw ich słabe strony. Boją się, że otocznie okaże dezaprobatę lub krytykę.
Według badań, perfekcjonizm stawia się za główną przyczynę chorób typu bulimia czy anoreksja. ludzie chcą być tak bardzo idealni, że zatracają się w tych ideałach bez reszty.
Z perfekcjonizmem można (a nawet trzeba) walczyć. W przeciwnym razie nasze życie zamieni się w piekło, a my będziemy cięgle niezadowoleni z siebie. Warto zatem małymi krokami pracować na sobą.
Oto kilka rad, jak sobie poradzić z perfekcjonizmem:
Zobacz także:
Rygor czy bezstresowe wychowanie?
Otyłość dzieci to wina rodziców
Borys Rząsa