Okiełznaj swoje emocje!

Często wybuchasz złością, stresują cię codzienne sytuacje, jesteś płaczliwa? Pora wyhamować!
Okiełznaj swoje emocje!
22.10.2011

Myślisz, że ciebie to nie dotyczy? Być może nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo emocjonalną jesteś osobą. Nawet na co dzień opanowane kobiety potrafią wybuchnąć w niespodziewanym momencie – i bynajmniej nie oznacza to, że zwykle potrafią trzymać emocje na wodzy. Zresztą, w opinii Polaków dawanie upustu emocjom jest dobre dla zdrowia. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Badawczy Pentor – z tym stwierdzeniem zgadza się 72 proc. z nas. Co ciekawe, 69 proc. ankietowanych stwierdziło, że osoby, które potrafią dać wyraz swoim uczuciom, są szczęśliwsze. Nie oznacza to jednak, że równie szczęśliwi są ludzie w naszym otoczeniu – zwłaszcza gdy się na nich wyładowujemy. Kontrolowanie uczuć i zachowanie równowagi jest w dzisiejszych czasach koniecznie.

Zrozumieć siebie

Nauka kontrolowania uczuć nie będzie skuteczna, jeśli najpierw nie określisz, jak bardzo jesteś na nie podatna – i czy szybko ulegasz emocjom. Jak to sprawdzić? Testem najprostszym z możliwych: obserwacją samej siebie. Kiedy zawładną tobą silne emocje, zastanów się, co cię do nich doprowadziło. Jaka była przyczyna, że wpadłaś w rozpacz albo zaczęłaś kipieć złością? Odtworzenie ostatnich kilkunastu (lub kilkudziesięciu) minut pozwoli ci lepiej zrozumieć siebie. Koniecznie zapisz na kartce przyczynę gniewu albo rozpaczy i skutek, jaki te sytuacje u ciebie wywołały. Gdy zapisków będzie więcej, dokładnie je przeanalizuj. Na chłodno łatwiej będzie ci ocenić własne zachowanie. Np. po przeczytaniu takich wyznań jak: „odwołana randka – histeria” czy „spóźnienie na autobus – wściekłość”. Zwróć również uwagę na to, jak reagują ludzie w twoim otoczeniu. Jeśli sprawiają wrażenie, że się ciebie boją, unikają twojego towarzystwa albo obgadują cię za plecami, coś musi być na rzeczy.

uczucia

Ćwiczenia na opanowanie

Kluczem do zapanowania nad emocjami jest osiągnięcie równowagi psychicznej. Naturalnie jedno wypływa z drugiego. Nawet nie podejrzewasz, jak szybko jesteś w stanie okiełznać własne uczucia. Pomogą ci proste ćwiczenia:

- Spisz na kartce wszystko, co wywołuje w tobie najsilniejsze emocje. Zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Sięgaj po tę kartkę w wolnych chwilach i po kolei wykreślaj te pozycje, które z czasem wydadzą ci się absurdalne. Zwłaszcza jeśli obok siebie wynotujesz „śmierć bliskich” i… „las nocą”.

- Mów na głos o swoich uczuciach. Gdy jesteś zdenerwowana, przyznaj to sama przed sobą. Jeśli chce ci się płakać – powiedz to, jednocześnie podając przyczynę takiego stanu. Mówienie o emocjach pozwala je wyrzucić z umysłu i szybciej skontrolować. To znacznie lepsze niż tłumienie uczuć.

- Postaraj się, żeby w twoim życiu było więcej powodów do radości niż zmartwień. Bo to negatywne emocje są najbardziej niebezpieczne dla naszej kondycji psychicznej. Myśl pozytywnie i wykreśl ze swojego życia czarnowidztwo. Czerp inspirację z prostych, codziennych gestów, słów, zachowań. Jest tyle rzeczy, które mogą cieszyć!

- Obserwuj osoby publiczne. Jak zachowuje się znany polityk podczas przemówienia albo aktorka w czasie wywiadu dla popularnej telewizji? Oczywiście, są obyci z takimi sytuacjami i odporni na stres. Ale pomaga im cały arsenał prostych sztuczek: gestykulowanie, uśmiech, przemyślany dobór zdań, mimika. Pomogą ci, gdy zdominują cię emocje, nad którymi w pierwszej chwili nie będziesz umiała zapanować.

- Miej oddanego przyjaciela. Może to być zaufana koleżanka, siostra, partner. Ważne, abyś mogła się zwrócić do najbliższej osoby w momentach kryzysu. Rozmowa z przyjacielem o tym, co cię trapi, denerwuje, przeraża pozwoli ci oczyścić się z emocji i osiągnąć wewnętrzną harmonię. O trikach na osiągnięcie harmonii piszemy również tutaj.

Julia Wysocka

Zobacz także:

Tuczące emocje

Przyczyna otyłości bardzo często leży w naszej głowie.

Razem, ale osobno: Skąd się bierze uczucie samotności w związku?

Samotność w związku zdarza się często. Jak sobie z nią poradzić?

uczucia

Szybkie tłumienie uczuć

Emocje są nam potrzebne, sęk w tym, że wiele z nich jest niechcianych. To oznaczy, że pojawiają się w nieodpowiednim momencie, są nieadekwatne do sytuacji, wręcz miażdżące dla naszej psychiki. – Główną funkcją emocji jest dostarczanie informacji. Kiedy myślimy bez przerwy o traumatycznym zdarzeniu bądź nie myślimy o nim nigdy, towarzyszące temu zdarzeniu reakcje emocjonalne przestają być związane z jakimś konkretnym miejscem, czasem, okolicznościami – tłumaczą Elliot Aronson i Grażyna Wieczorkowska, autorzy książki „Kontrola naszych myśli i uczuć”. Okazuje się, że emocje można stłumić dość szybko. Aronson i Wieczorkowska powołują się na taki eksperyment: badani oglądali film przestawiający amputację kończyny, który wywoływał automatyczną reakcję mimiczną typową dla wstrętu. Poproszeni o ukrycie swoich emocji nie mieli z tym jednak większych problemów! Skutkiem zablokowania ekspresji było u nich natomiast osłabienie wszelkich ruchów ciała przy jednoczesnym wzroście pobudzenia (zaobserwowano m.in. podniesione ciśnienie krwi czy wzrost elektrycznego przewodnictwa skóry).

Horror nie taki straszny

Najwyższa pora wreszcie nauczyć się kontrolować emocje. Skoro wiesz już, że człowiek z natury potrafi je okiełznać, postaraj się po prostu im nie ulegać. W trudnej sytuacji zamiast panikować, wydzierać się czy zalewać łzami, opanuj się i myśl racjonalnie. Przekonasz się, że jesteś w stanie skutecznie zapanować nad sobą. To jak oglądanie horroru – stresujemy się, gdy muzyka się zmienia, wzrasta napięcie, na twarzy bohatera pojawia się strach. Automatycznie również my zaczynamy się denerwować i nasz stres staje się nieadekwatny do sytuacji. Naprawdę filmy grozy nie są wcale tak straszne i jesteśmy w stanie je obejrzeć jak każdy inny obraz. Sęk w tym, że wszystko dzieje się w naszej głowie. I zamiast oczami, oglądami film… umysłem. Stąd nerwy, lęk i przyśpieszone bicie serca. Tymczasem próba stanowczego zapanowania nad sobą w większości przypadków kończy się sukcesem.

Polecane wideo

Komentarze (20)
Ocena: 5 / 5
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 14.10.2023 09:53
Kwestia poruszana też w trakcie kościelnego procesu o nieważność małżeństwa; dr Arletta Bolesta adwokat kościelny zatwierdzony; mail: [email protected]
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.11.2015 00:19
Zycie zaczynało mnie przestać. Nie potrafiłam odnaleźć się wśród ludzi, z każdym miesiącem problemy narastały i zaczynałam wpadać w powazną depresję. Pomogło mi oczyszczenia energetyczne, które zamówiłam na stronie moc-energii.pl , teraz znowu jestem pełna zycia, tak jak kiedy byłam jeszcze młoda. Wreszcie patrze w przyszłość z optymizmem.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.06.2014 00:06
z moimi emocjami nie było tak łatwo, zwłaszcza jeśli chodzi o te negatywne i stres. połączenie mocno demotywujące. zaczęłam brać destresan max i od tej pory jest lepiej :) nie denerwuję się tak i jestem spokojniejsza.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.11.2011 20:52
Równowaga przede wszystkim WOLNOŚĆ Wolnością jest być tym kim się jest naprawdę. Nie pozwól na to, żeby tłum decydował o tym co będziesz lub czego nie będziesz robił. Nie robienie czegoś, tylko dlatego, że inni to robią, jest tak samo bezmyślne, jak robienie czegoś tylko dlatego, że inni to robią. Płynięcie pod prąd jest w istocie tym samym, co płynięcie z prądem. W obu przypadkach kierujesz się tym co robi woda. Lepiej zatrzymaj się na chwilę, zastanów się dobrze i po prostu popłyń tam gdzie naprawdę chcesz. Pamiętaj: nie podejmuj decyzji ze względu na innych. Zawsze myśl sam za siebie. ENERGIA Oszczędnie gospodaruj swoją energią. Nie spalaj się w obowiązkach domowych, bo zabraknie ci energii na ważniejsze rzeczy w twoim życiu. Mało znaczącym drobiazgom poświęcaj niezbędne minimum uwagi. Nie wkładaj całej energii w spełnianie niewypowiedzianych życzeń twojego partnera, bo jutro zabraknie ci jej nawet na uśmiech. Zachowaj równowagę w przepływie energii a nie będziesz czuł, że dajesz za dużo a za mało otrzymujesz.Tak będzie zdrowiej dla ciebie i dla twoich bliskich. Pamiętaj, że nic tak nie niszczy nas samych jak tracenie energii na usiłowanie przypodobania się innym ludziom. Czy robisz czasem rzeczy, których nie chcesz robić, żeby zaimponować ludziom których nie znosisz? HARMONIA Masz w sobie zarówno potencjał do wewnętrznej spójności, jak i chaosu. Tylko od ciebie zależy który z tych potencjałów rozwiniesz. Czy wiesz, że kruchy grafit w ołówku i twardy diament,którego nie można niczym zarysować, to ten sam minerał? Węgiel. Różnica polega tylko na ułożeniu cząsteczek. Diament ma spójną strukturę. Postaraj się więc osiągnąć strukturę diamentu: spójność swojej osobowości i celów. FOCUS Siła jest tam gdzie skupienie. Nie rozpraszaj swojej uwagi na tysiąc mało ważnych drobiazgów. W życiu trzeba lekceważyć rzeczy mało ważne, żeby móc się skupić na ważniejszych. Pucowanie fasady twojego życia na wysoki połysk i doskonalenie się w stwarzaniu pozorów to rzeczy najmniej ważne. Rozpraszasz się? Po co ci to? Ważne są tylko fundamenty – czego chcesz. A nie fasada – jak to wygląda w oczach innych ludzi. TEKST POCHODZI ZE STRONY: zatrutejablko.pl
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.10.2011 23:32
to w końcu bylibyśmy robotami którzy nie mogą sobie czasem popłakać tak po prostu. Są sytuacje, które nawet możemy komuś dać do zrozumienia że nas zranił i bardziej to zrozumie że źle zrobił. Albo gdy na kogoś nakrzyczymy nie zawsze nie ma powodu. Jesli będzie to niesprawiedliwe to wiadomo że należy przeprosić. Ale ludziom jest czasem potrzebne takie coś oczywiście nie cały czas
odpowiedz

Polecane dla Ciebie