Młodzi nigdy nie mają łatwego życia. Nawet jeśli współczesna rzeczywistość daje nam więcej możliwości, w oczach starszych zawsze będziemy tymi mniej odpowiedzialnymi. Podobno interesuje nas wyłącznie własna wygoda i zamiast myśleć o przyszłości, wolimy poświęcić czas na słodką beztroskę. Gardzimy szkołą, nie mamy autorytetów, nie słuchamy słusznych rad. Zamiast wyciągać naukę z doświadczeń rodziców, chętniej uczymy się na własnych błędach.
Z jednej strony posiadamy coraz większą wiedzę, bo mamy do niej powszechny dostęp, a z drugiej – nie potrafimy z niej skorzystać. Młodzieńcza naiwność prędzej czy później się na nas odbije. Co takiego robimy źle? „Newsweek” w swoim serwisie internetowym prezentuje listę „13 najgorszych błędów 20-latków”. Zestawienie przygotowano na podstawie wypowiedzi „ludzi sukcesu”. Których konkretnie? Tego nie wiadomo.
Nie zmienia to jednak faktu, że warto im się przyjrzeć. Może niektórzy z nas błądzą, ale jeszcze nie zdają sobie z tego sprawy? Sprawdźcie, na co warto zwrócić uwagę, by w przyszłości żyło nam się lepiej.
1. Wykształceni i utalentowani są skazani na sukces
Jeśli ktoś się pilnie uczył, a na dodatek przejawia wybitne zdolności w jakiejś dziedzinie, to na pewno mu się uda? Zdaniem „Newsweeka” nic nie jest przesądzone. Zapominamy o tym, że sukces wymaga również ciężkiej pracy, umiejętności porozumiewania się z innymi oraz szczęścia.
2. Bogaci są szczęśliwi
Wszyscy wiemy, że pieniądze szczęścia nie dają, ale i tak chcemy to sprawdzić na własnej skórze. Często rozpoczynamy karierę zawodową wyłącznie z motywów finansowych, zapominając o pasji i przyjemności. To szybko się na nas zemści. Na świecie nie brakuje nieszczęśliwych milionerów.
3. Przyjaciele są i będą
Bardzo często mylimy prawdziwą przyjaźń z luźną znajomością. Wierzymy w to, że ludzie, którzy aktualnie są obok nas, pozostaną naszymi przyjaciółmi na długie lata, jeśli nie na zawsze. Później okazuje się, że tylko nielicznym naprawdę na nas zależało, a to może zaboleć.
4. Zdrowie jest przereklamowane
Wciąż słyszymy, by o siebie dbać. Zdrowa dieta, aktywność fizyczna, prawidłowa postawa, nienadużywanie alkoholu – w młodości takie zalecenia brzmią absurdalnie. Prawda jest jednak taka, że prędzej czy później nasz niezdrowy styl życia o sobie przypomni.
5. Lepiej się wycofać, niż walczyć wbrew sobie
Mamy słomiany zapał i udowadniamy to niemal zawsze, kiedy coś nie idzie po naszej myśli. Dajemy sobie spokój i szukamy innych rozwiązań. Nie radzimy sobie z porażkami, które mimo wszystko powinny być dla nas lekcją na przyszłość. Nie są.
6. Kiedyś się uda
Jak często powtarzasz, że nie masz siły, nie chce Ci się, spróbujesz później, kiedyś dopniesz swego? Wszystko odkładamy na przyszłość, by obudzić się po latach i stwierdzić, że na realizację marzeń jest już za późno. Nic więc dziwnego, że nawet wśród 30-latków jest tak wiele sfrustrowanych i zrezygnowanych osób.
7. Ucieczka lekarstwem na wszystko
To właśnie tuż przed studiami lub w ich trakcie zaczynamy snuć odważne plany. Wydaje nam się, że tu i teraz niewiele jesteśmy w stanie zrobić. Uciekamy do innego miasta lub za granicę, później często tego żałując. Szczęścia nie trzeba szukać na drugim krańcu świata.
8. Miłość nie wymaga pracy
Wydaje nam się, że gdzieś na świecie znajduje się nasza druga połowa, którą zaakceptujemy bez mrugnięcia okiem. Będziemy ze sobą na zawsze, bo jesteśmy sobie pisani. To trochę naiwne, bo z wiekiem przekonujemy się, że związek to nie tylko romantyzm, ale także wymagająca praca nad sobą.
9. Nikt nie wie, jak mi ciężko
W wieku 20 lat zaczynamy podsumowywać swoje dotychczasowe życie. Niektórzy dochodzą do wniosku, że daleko im do spełnionych znajomych, którzy są w udanych związkach, mają wymarzoną pracę, są samodzielni itd. Wpadamy w czarną rozpacz, zamiast zacząć działać.
10. Kompromisy są dla mięczaków
Choć jesteśmy młodzi, wydaje nam się, że pozjadaliśmy wszystkie rozumy. Nie słuchamy mądrzejszych od siebie, bo sami potrafimy ocenić każdą sytuację. Wszystko jest białe lub czarne. Nie ma nic pomiędzy.
11. Głowa pełna marzeń
Nikt nie mówi, że planowanie i rozmyślanie o przyszłości jest złe. Czasami warto wyznaczyć swoje priorytety. Problem w tym, że zazwyczaj na tym się kończy. Siedząc z założonymi rękami liczymy na to, że jakoś to będzie. Niestety, zazwyczaj nie jest.
12. Na oszczędzanie mam jeszcze czas
Trudno wymagać, by 20-letni człowiek myślał o późnej starości i przejmował się swoją emeryturą, ale aż 70 procent osób w wieku 18-29 lat w ogóle nie oszczędza. Zamiast się usamodzielniać, stajemy się coraz bardziej uzależnieni od rodziców, bo na nic nas nie stać.
13. Muszę zadowolić wszystkich
Próbujemy osiągnąć niemożliwe – przypodobać się wszystkim i nikomu się nie narazić. Często brew sobie. Jeśli z kimś nie potrafimy się dogadać, zazwyczaj odbieramy to jako osobistą porażkę. Najwyraźniej nie jestem aż tak dobry, jak chciałbym. Dopiero po latach zaczynamy rozumieć, że nie każdego musimy lubić i nie każdy musi nas rozumieć.
Do ilu z tych błędów potraficie się uczciwie przyznać?