Przepraszanie nie przychodzi nam łatwo. Być może dlatego, że jest równoznaczne z przyznaniem się do błędu. Tymczasem badania mówią, że Polacy robą to niechętnie. Dlatego gdy kogoś zranimy, bezpodstawnie oskarżymy albo zachowamy się niewłaściwie, zazwyczaj wolimy się nie odzywać i czekamy aż sprawa przycichnie, byle tylko nie przepraszać. A szkoda, bo mówienie „przepraszam” nie powinno być problemem i świadczy o człowieku. Podpowiemy ci, jak zakopać topór wojenny z partnerem, rodzicem, przyjaciółką czy szefem.
Wszyscy popełniamy błędy. Ale udawanie, że nic się nie stało, nie jest w porządku. To konieczne nie tylko dlatego, żeby odzyskać dobre relacje ze zranioną osobą – również po to, aby więcej nie zrobić tego samego. Jeśli przeprosiny mają być szczere, a sytuacja, za którą przepraszasz, ma się więcej nie powtórzyć, powinnaś przeanalizować swoje zachowanie. Będzie to również wskazówka dla ciebie, co spowodowało, że zachowałaś się tak, a nie inaczej. I jak możesz spróbować to zmienić.
To taka ludzka przypadłość – przepraszamy, ale zaraz potem zaczynamy się usprawiedliwiać, tłumaczyć lub (o zgrozo!) próbujemy przerzuć na kogoś odpowiedzialność. Bo ktoś nas namówił, bo byłyśmy zdenerwowane tym i tym, bo Anka też tak robi… Stop! Umiejętność przyznania się do błędu jest bardzo cenna. Weź odpowiedzialność za swoje czyny i pamiętaj, że przeprosiny z usprawiedliwianiem się to nie przeprosiny. Nie zrzucaj z siebie winy – to tchórzostwo i brak dojrzałości.
Przepraszanie szefa w przerwie na lunch, kiedy ten zajada się kanapką, albo bąknięcie przeprosin przez telefon, dzwoniąc do mamy, nie jest w porządku. Chciałabyś, żeby ktoś potraktował cię w ten sposób? Zazwyczaj boimy się, że zraniona osoba nie będzie chciała z nami rozmawiać, ale tak naprawdę rzadko się zdarza, żeby ktokolwiek nie przyjął przeprosin. Dlatego znajdź moment, w którym i ty, i osoba, którą zamierzasz przeprosić, będziecie mogły spokojnie ze sobą porozmawiać. To czas, aby sobie wszystko wyjaśnić.
Niektórym łatwiej przychodzi przeproszenie bliskiej osoby, opisanie swoich uczuć i przyznanie się do błędu na papierze. Jeśli wolałabyś napisać list i to w nim przeprosić, nie myśl, że to nieodpowiednia forma. Sprawdzi się szczególnie w przypadku, jeśli zraniona lub obrażona osoba nie chce z tobą rozmawiać. Poza tym to dobry sposób, aby wyrazić dokładnie to, co chcesz – będziesz miała czas, aby posiedzieć nad listem i spisać najważniejsze kwestie. Gdy mówimy – zwłaszcza podczas przeprosin – emocje często biorą górę nad językiem.
Czasem same przeprosiny i skrucha nie wystarczą – szczególnie jeśli wyrządziłaś komuś krzywdę. Naprawienie błędów z twojej strony może być formą przeprosin. Poza tym czyny świadczą o człowieku bardziej niż słowa. Oferując swoją pomoc, zachowasz się właściwiej, niż gdybyś miała tylko przeprosić. Stłukłaś ulubiony wazon twojej mamy? Kup jej nowy i dołącz do niego karteczkę z przeprosinami. Zawaliłaś terminy w pracy? Zaproponuj, że weźmiesz nadgodziny i dyżury. A może nadszarpnęłaś zaufanie partnera? Tutaj piszemy, w jaki sposób je odzyskać.
Będzie to miły gest z twojej strony. Ważne, aby taki drobiazg przekazać zranionej osobie bezpośrednio, przepraszając za swoje zachowanie. Przyjaciółce możesz kupić jakiś zabawny drobiazg, który ją rozśmieszy (a może jest coś, o czym marzyła)? Rodzicom wręcz kwiatka doniczkowego. Przełożonemu – praktyczny gadżet (byle nie kosztowny, bo może to zostać źle odebrane), a partnerowi – coś od serca. Wybierz taki upominek, który uznasz za stosowny i nie bój się, że zostaniesz zignorowana.
Nie, nie chcemy, abyś ją przekupiła. Ale obiad albo kolacja w miłym lokalu (oczywiście na twój rachunek) może pomóc wam sobie wszystko wyjaśnić. Jest duża szansa, że takie spotkanie przełamie lody w waszych relacjach. Upewnij się tylko, że wybierzecie się do restauracji lubianej przez osobę, którą będziesz przepraszać – a nie przez ciebie. Jeśli do tego zafundujcie sobie po lampce wina, prawdopodobnie będzie to udany wieczór dla was obojga.
Fakt, że przeprosiny zazwyczaj łatwo nam nie przychodzą. Niedobrze, gdy zaczynamy zapętlać się w wyjaśnieniach, próbując grać na zwłokę albo wzbudzić w rozmówcy litość. Jeśli zależy ci na skutecznych i prostych przeprosinach, bądź bezpośrednia. Po prostu przyznaj, że się pomyliłaś i powiedz „przepraszam”. Trudniej będzie ci również przerwać, w razie gdyby twój rozmówca nie zamierzał poświęcać ci wiele czasu. Ważne, aby przeprosiny były szczere.
Z przepraszaniem jest jak z jazdą na rowerze – gdy wreszcie zbierzmy się na odwagę i zrobimy pierwszy krok, później jest coraz łatwiej. Dlatego nie zwlekaj, znajdź najlepszą dla siebie (i dla osoby przez ciebie zranionej) formę przeprosin i stań na wysokości zadania. Trzymamy kciuki.
Julia Wysocka
Zobacz także:
Kobieca dyplomacja – jak rozmawiać z mężczyzną?
Przydatne rady dla każdej z nas.
Dlaczego kobiety stroją fochy?
Kobiety potrafią obrazić się bez powodu.