Gdy rodzina naciska na dziecko - co możecie zrobić?

Jeśli rodzice albo teściowie dają wam wyraźnie do zrozumienia, że czekają na wnuka, oto, co z tym fantem zrobić.
Gdy rodzina naciska na dziecko - co możecie zrobić?
10.09.2015

Niektórzy nie chcą mieć dzieci. W ogóle. Nigdy. Inni odkładają to w czasie, nie śpiesząc się do powiększenia rodziny. Średni wiek, w którym Polka rodzi swoje pierwsze dziecko, wynosi obecnie 29 lat i stale się przesuwa. Coraz więcej jest matek, które debiutują w tej roli jako trzydziesto- i czterdziestoparolatki. Przybywa również kobiet, które mówią wprost, że nie zamierzają mieć dzieci. To ich wybór, może się jednak zdarzyć, że ktoś postanowi im to wyperswadować. Na przykład rodzina.

Problem z autopsji zna Iza z Bielska-Białej, która na forum dyskusyjnym pisze: „Jestem mężatką niedługo ponad rok. Mam 22 lata, mój mąż 25. Wynajmujemy mieszkanie. Dookoła WSZYSCY znajomi mają dzieci z wpadki. Potem szybki ślub. Każdy pyta, kiedy i my będziemy mieli dziecko. Teściowie i moja mama też coraz częściej o to pytają. Ja mam dopiero 22 lata, nie jestem jeszcze gotowa na dziecko, mój mąż również. Na razie cieszymy się sobą, tym, że mieszkamy razem, bo przed ślubem tak nie było. Ale mam już dość wścibskich pytań znajomych, co wpadli, i rodziny”.

W jeszcze trudniejszej sytuacji są osoby, które mówią wprost, że nie zamierzają mieć dzieci. „Cała rodzinka na mnie patrzy pokątnie. Rodzice na mnie strasznie naciskają. Ojciec już się do mnie nie odzywa, bo nie chcę zakładać rodziny. Czy każdy musi mieć dzieci??? Czasami mam wrażenie, że mają mnie tylko po to, żebym im wnuków narobiła. Ja nie chcę mieć dzieci. Nie chce się bawić w kaszki i pieluszki. W dodatku jestem egoistką, zarabiam sporo kasy i chcę to wydawać wyłącznie na siebie” – czytam na forum.

Bezdzietni pod presją

Są osoby, które z takiej presji nic sobie nie robią. Ale dla wielu młodych kobiet i mężczyzn naciski ze strony bliskich są kłopotliwe. Gdy prezenterka Agnieszka Szulim wyznała w jednym z wywiadów, że nie chce mieć dzieci, posypały się kąśliwe komentarze: że jest hedonistką i egoistką, że tylko kariera jej w głowie, że nie jest prawdziwą kobietą i że nie będzie miał jej kto na stare lata podać szklanki wody.

couple

Bezdzietni są pod presją, bo w naszym kraju rodzina, jako jedna z najważniejszych wartości, jest pod szczególną ochroną. Kiedy kobieta mówi głośno, że nie chce mieć dzieci, naraża się na społeczny ostracyzm. Na własnej skórze przekonała się o tym pochodząca z Warszawy internautka. „Nie chcę z mężem mieć dzieci i jesteśmy na każdym kroku napiętnowani. Wszyscy się nas pytają, a kiedy wy? A zobacz, jak to fajnie mieć bobasa. Przecież masz już swoje lata, a potem może być za późno. Dzieci to polisa na starość. Nikt nie może zrozumieć, że my naprawdę nie mamy takiego pragnienia. Kochamy się ponad życie, mamy pasje i naprawdę jesteśmy szczęśliwi”.

Internautka przyznaje, że przygniata ją presja społeczna. „Czasem lepiej powiedzieć, że się nie może, bo jak powiem, że nie chcę, to od razu, że egoistka i w ogóle co to za kobieta…”.

couple

Niektóre kobiety nie są natomiast pewne, czy już przyszedł czas na dziecko. „Mam już prawie 29 lat, pochodzę z dużego miasta, 95 proc. moich znajomych albo już ma dzieci, albo się właśnie ich spodziewa. A mi tymczasem jakoś do tego nieśpieszno. Może to egoizm, bo cenię wolność, rozwój zawodowy, podróże i imprezy. Albo po prostu nie czuję jeszcze instynktu. Natomiast, mimo że lubię od czasu do czasu potowarzyszyć koleżankom na spacerze z wózeczkiem po parku i wysłuchać, jak tam się sprawa kolek rozwija, to niestety zaczynam odczuwać brak bratniej duszy do pogaduszek o filmach, spektaklach, koncertach, winach, podróżach itd. No i oczywiście rodzina zaczyna męczyć uwagami, bo przecież już czas”.

Poradzenie sobie z presją nie jest proste. Surowe spojrzenia osób, na których szczególnie nam nie zależy, można jeszcze znieść, dla bezdzietnych kobiet najbardziej męczący jest jednak nacisk ze strony bliskich. Co można z tym zrobić?

Słuchaj przede wszystkim siebie

Z jakiegoś powodu podjęłaś taką, a nie inną decyzję. Może nie chcesz mieć dzieci teraz. Albo wcale. To twoje życie, masz zatem prawo do podejmowania własnych decyzji, nawet jeśli niekoniecznie twoje wybory podobają się rodzinie i znajomym. Presja z ich strony może być duża, powinnaś jednak słuchać siebie i nie zmieniać zdania pod wpływem postronnych osób. Jeśli jesteś szczęśliwa bez dzieci, nie uginaj się pod wpływem otoczenia, które nie wie, co jest dla ciebie najlepsze.

couple

Znajdź swój przepis na szczęście

Ci, którzy mają dzieci, próbują przekonać tych bezdzietnych, że tylko życie w otoczeniu maluchów, które rozwijają się na naszych oczach, ma sens. Ale jako kobieta bezdzietna prawdopodobnie znasz również inny sposób na to, by być szczęśliwą. Rób więc wszystko, by twoje życie było pełne, wypełnione aktywnościami, które dają ci radość. Dzięki temu utwierdzisz się w przekonaniu, że możesz żyć pełnią życia bez dzieci.

Nie wstydź się swojej decyzji

Być może presja ze strony rodziny jest tak duża, że zaczęłaś mijać się z prawdą. Mówisz, że NA RAZIE nie jesteś gotowa, choć wiesz, że nie będziesz NIGDY. Albo chcesz wmówić bliskim, że próbujecie, ale nic z tego nie wychodzi… To nie najlepsza taktyka. W ten sposób oszukujesz przede wszystkim samą siebie, a bliskim dajesz złudną nadzieję, że doczekają się wnuków – co nie ma sensu szczególnie wtedy, gdy wiesz, że po prostu nie chcesz mieć dzieci. Nawet najbrzydsza prawda jest lepsza od najpiękniejszego kłamstwa. Poza tym nie ma powodu, być wstydziła się swoich decyzji.

couple

Dlatego mów wprost, że nie chcesz mieć dzieci: na razie – bo nie jesteś gotowa, bo czujesz, że to jeszcze nie ten moment, bo chcesz być odpowiedzialną i szczęśliwą mamą i nie widzisz powodu, by się śpieszyć. Albo w ogóle – bo taką podjęłaś decyzję i masz do tego prawo. Bo nie widzisz się w roli matki, bo nie czujesz instynktów macierzyńskich, bo nie lubisz dzieci, bo życie, jakie masz teraz, daje ci sto procent szczęścia i nie chcesz tego zmieniać.

Nie wracajcie ciągle do tego tematu

Jeśli twoja rodzina już wie, że nie chcesz mieć dzieci, nie ma powodu, by ciągle do tego wracać (choć bliscy z pewnością jeszcze nieraz cię o to zapytają). Nie poruszaj tego tematu, a gdy zrobi to twoja mama czy teściowa, powiedz wprost, że znają twoje zdanie i nic się w tym zakresie nie zmieniło. Jeśli uznasz, że jednak być może kiedyś będziesz miała dzieci, sama im o tym powiesz w odpowiednim momencie.

EPN

Polecane wideo

Komentarze (17)
Ocena: 5 / 5
Ggh (Ocena: 5) 19.06.2019 17:05
Jeżeli jesteś kobietą, to warto rozważyć zrobienie sobie dziecka, bo to podnosi prestiż społeczny. Ja tak zrobiłam, córkę wychowuje ojciec wraz z dwiema babciami i dziadkami. Oczywiście jeszcze są ciocie i wujki, a ja odbebniam kąpiel codzienną wieczorem, bajkę na dobranoc i śniadanie. Nie lubię spędzać czasu z córką, denerwuje mnie, więc cieszę się z tego, że to są tylko 4 godziny dziennie. Problem w tym , że mężczyzna może żyć jak kawaler, nie mieć ani pół dziecka, ale jeśli ma firmę, stanowisko, to nikt się nie przyczepi. Kobieta może być prezesem banku światowego, a bezdzietna bez męża będzie obiektem drwin. Gdyby na świecie rodziły się dzieci tylko z miłości , to byśmy wygineli, a one kiedyś urosną, więc tych kilka lat odbebnic można. Mąż może zmienić zdanie w każdej chwili i odejść, więc dziecko jest jednak zabezpieczeniem
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.09.2015 17:09
A może niech wezmie psa, kota i ten kredyt na 30lat na pewno się odpieprza.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.09.2015 16:58
ja mam chorobe genetyczna i nie chce zlych genow przekazywac dalej, kazdy powinien to uszanowac bo to moja decyzja, tymczasem rodzina wiesza na mnie psy i mowia "e tam" no jak mnie to denerwuje. Gdybym byla zdrowa chcialabym miec dziecko, ale nie w takiej sytuacji
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 10.09.2015 15:46
Nie wiem czemu ludzie sa tak zlosliwi ,a może to zazdrość ,ze mogą sobie jeszcze zyc bez trosko ,na przekor wszystkim kup sobie pieska może się odczepia .
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 10.09.2015 13:09
Ktory normalny niezalezny dorosly slucha rodziny w tak waznej kwestii? Chcecie miec dzieci pozniej, to miejcie pozniej. Nie chcecie wcale, to wcale nie miejcie. Nikt nie ma prawa decydowac za was o waszym zyciu. Nawet ktos, kogo nazywacie mama/tata.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie