Błyskawiczny kurs pewności siebie

Miniporadnik, jak z minuty na minutę stać się przebojową i pewną siebie kobietą.
Błyskawiczny kurs pewności siebie
10.11.2009

>

Pewność siebie to najsilniejszy afrodyzjak. Sprawia, że czujesz się atrakcyjna, kobieca, a w oczach mężczyzn jawisz się jako apetyczna, pociągająca babka. Czy zauważyłaś, że kobiety pewne siebie częściej się uśmiechają? Dokładnie – i to jest ich klucz do sukcesu. Uśmiech potrafi stopić lód, a faceci uwielbiają uśmiechnięte kobiety. To taki drobiazg, ale o sile miażdżenia. Pewność siebie sprawia, że uśmiechamy się bardzo często i bardzo długo. Jeżeli czujesz, że brakuje ci tej pewności siebie, zobacz, jak w mgnieniu oka stać się przebojową i znającą swoją wartość kobietą. 

Po pierwsze...

Stań przed lustrem i przyjrzyj się sobie. Widzisz, to ty? Patrząc na siebie, znajdź odpowiedź na fundamentalne pytanie, co sprawia, że brakuje ci wiary w samą siebie? Dlaczego nie kroczysz przez życie z uśmiechem, czemu nie zdobywasz dokładnie tego, czego tylko zapragniesz? Zastanów się, co tak naprawdę podkopuje twoją pewność własnego ja? Może jest to niezadowolenie z wyglądu? A może jakieś drobne niepowodzenia? Patrz na siebie tak długo, aż uda ci się znaleźć źródło twojej niepewności. Jeśli znalazłaś, czas zacząć z tym walczyć! I to jak najszybciej. Zostawianie tego na później nie ma sensu. Jeżeli problem dotyczył twojego wyglądu, już dziś zapisz się na siłownię, idź na zakupy albo zafunduj sobie nową fryzurę. A co, gdy nie do końca udało ci się znaleźć przyczynę, dla której brakuje ci pewności siebie? Tym lepiej! Oznacza to, że twoja niepewność jest tak naprawdę urojona i nie brakuje ci absolutnie nic. Dlatego kiedy wiesz już, że wystarczy cię odpowiednio zmotywować, to... 

Po drugie...

Spisz na kartce wszystkie swoje zalety, osiągnięcia albo komplementy, jakie ostatnio usłyszałaś. Pisz absolutnie wszystko, co pamiętasz. Nie jest ważne, czy jest to podpisanie arcyważnego kontraktu na kilka milionów złotych dla twojej firmy, czy nauczenie psa spania w koszyku. Nie ma miary, którą dałoby się zmierzyć ważność i wartość naszych sukcesów. To kwestia indywidualna. Dlatego zanotuj wszystko, co przychodzi ci do głowy. Pozwoli ci to przypomnieć sobie, ile udało ci się osiągnąć. Co istotne, odkurzysz w swojej pamięci sytuacje, które mogły ci umknąć w gąszczu spraw. Może nagle przypomnisz sobie o tym fajnym chłopaku, który uśmiechnął się do siebie w autobusie? Od razu lepiej, prawda? A gdybyś naprawdę chciała, żeby twoja lista była kompletna, wtedy... 

Po trzecie...

Zwróć się do najbliższych osób! Poproś rodzinę albo przyjaciół, żeby podali kilka twoich zalet albo przypomnieli sytuacje, w których uważają, że spisałaś się na medal. Może się nagle okazać, że zaczną przywoływać kwestie, o których nawet nie miałaś pojęcia. Koleżanka mówi ci, że zaimponowałaś jej swoją pomocą starszej kobiecie w sklepie? Albo twój brat przypomina, jak stanęłaś w jego obronie w mega awanturze z rodzicami? Zobacz, czy to nie miło przypomnieć sobie o takich rzeczach – i to z ust ważnych dla nas ludzi? Może się okazać, że inni cenią nas za rzeczy, o których my sami zapominamy w ułamku sekundy. Jeśli chcą, mogą to wszystko spisać na kartce i dać ci np. następnego dnia. Będziesz mogła do tych zapisków wracać, kiedy tylko złapie cię na to ochota. A jeśli te ich złote myśli będziesz już znała na pamięć, wtedy... 

Po czwarte...

Zrób coś tylko dla siebie. Wszyscy cierpimy na brak czasu. Chciałoby się zrobić to, to i jeszcze to, ale dzień mija za dniem i jakoś nie ma kiedy. Stop! Pamiętaj, że w życiu musisz dbać przede wszystkim o siebie, bo kiedy całkowicie rozładujesz swoje akumulatory, wtedy rozczarujesz siebie, rodzinę, przyjaciół – czyli ucierpią absolutnie wszyscy. A czasem wystarczy jedno popołudnie poświęcone sobie, żeby poczuć się wspaniale. Zrób to, o czym od dawna marzyłaś. Może być to porządny obiad z przepysznym deserem w restauracji, wizyta w kinie, wielogodzinne granie w pasjansa albo po prostu spanie. Nieważne co, po prostu zrób coś tylko dla siebie. Coś, co poprawi ci samopoczucie i naładuje twój akumulator. I wycisz w tym czasie komórkę. A kiedy już ci się to uda, to... 

Po piąte...

Poczuj się prawdziwą kobietą. Jak? Otocz się mężczyznami – lub mężczyzną. Prawie każda z nas czuje się najbardziej pewna siebie, gdy adorują  ją faceci. To w bardzo dużej mierze od nich zależy, jak postrzegamy same siebie. Czasem wystarczy jedno dłuższe spojrzenie przystojniaka, a już rosną nam skrzydła u ramion. Dlatego wybierz się do klubu z przyjaciółkami i flirtuj do woli. Albo spędź szaloną noc ze swoim ukochanym. Rób dokładnie to, na co masz ochotę. Niech męskie towarzystwo poprawi ci nastrój. Otaczaj się mężczyznami tak długo, aż poczujesz się naprawdę świetnie w swojej skórze. Bo przecież niczego ci nie brakuje, prawda? A kiedy wielogodzinne towarzystwo mężczyzn ci się znudzi... 

Po szóste...

Wreszcie, najzwyczajniej w świecie, normalnie i po ludzku uwierz w siebie! Dlaczego nie masz być przebojową, charyzmatyczną, uśmiechniętą osóbką? Może po prostu jesteś zbyt wymagająca i krytyczna wobec samej siebie? OK, trochę krytyki jeszcze nikomu nie zaszkodziło, ale nie przesadzaj. Czasem, a nawet często, warto spojrzeć na siebie łaskawym okiem. Albo ponownie popatrzeć w lustro. Widzisz, jaka świetna z ciebie dziewczyna? No właśnie! 

O pewność siebie warto walczyć, bo to niezwykle istotna i posiadająca ogromną moc cecha charakteru. Warto ją podreperować, gdy trochę ci jej zabraknie. Nikt jeszcze nie umarł nawet od zbytniej przebojowości. Niezwykle często jest to klucz do sukcesu. Od dziś wiesz już, jak poprawić swoje notowania... u samej siebie. Zatem do dzieła – a w razie potrzeby, przerabiaj te punkty od nowa, kiedy tylko zechcesz! 

Ewa Podsiadły 

Zobacz także:

Gdzie Polki szukają mężów?

Wśród Polek już dawno przestało uchodzić za szczyt snobizmu posiadanie męża „z Ameryki”. Chicago nie jest już mekką młodych panien na wydaniu. W XXI wieku stawiamy na Europę Zachodnią!

Jak poprawnie chodzić na wysokich obcasach?

Nic tak nie poprawia wiary we własne możliwości jak wysokie obcasy!

 

jestem brzydka

Po trzecie...

Zwróć się do najbliższych osób! Poproś rodzinę albo przyjaciół, żeby podali kilka twoich zalet albo przypomnieli sytuacje, w których uważają, że spisałaś się na medal. Może się nagle okazać, że zaczną przywoływać kwestie, o których nawet nie miałaś pojęcia. Koleżanka mówi ci, że zaimponowałaś jej swoją pomocą starszej kobiecie w sklepie? Albo twój brat przypomina, jak stanęłaś w jego obronie w mega awanturze z rodzicami? Zobacz, czy to nie miło przypomnieć sobie o takich rzeczach – i to z ust ważnych dla nas ludzi? Może się okazać, że inni cenią nas za rzeczy, o których my sami zapominamy w ułamku sekundy. Jeśli chcą, mogą to wszystko spisać na kartce i dać ci np. następnego dnia. Będziesz mogła do tych zapisków wracać, kiedy tylko złapie cię na to ochota. A jeśli te ich złote myśli będziesz już znała na pamięć, wtedy... 

Po czwarte...

Zrób coś tylko dla siebie. Wszyscy cierpimy na brak czasu. Chciałoby się zrobić to, to i jeszcze to, ale dzień mija za dniem i jakoś nie ma kiedy. Stop! Pamiętaj, że w życiu musisz dbać przede wszystkim o siebie, bo kiedy całkowicie rozładujesz swoje akumulatory, wtedy rozczarujesz siebie, rodzinę, przyjaciół – czyli ucierpią absolutnie wszyscy. A czasem wystarczy jedno popołudnie poświęcone sobie, żeby poczuć się wspaniale. Zrób to, o czym od dawna marzyłaś. Może być to porządny obiad z przepysznym deserem w restauracji, wizyta w kinie, wielogodzinne granie w pasjansa albo po prostu spanie. Nieważne co, po prostu zrób coś tylko dla siebie. Coś, co poprawi ci samopoczucie i naładuje twój akumulator. I wycisz w tym czasie komórkę. A kiedy już ci się to uda, to... 

mam kompleksy

Po piąte...

Poczuj się prawdziwą kobietą. Jak? Otocz się mężczyznami – lub mężczyzną. Prawie każda z nas czuje się najbardziej pewna siebie, gdy adorują  ją faceci. To w bardzo dużej mierze od nich zależy, jak postrzegamy same siebie. Czasem wystarczy jedno dłuższe spojrzenie przystojniaka, a już rosną nam skrzydła u ramion. Dlatego wybierz się do klubu z przyjaciółkami i flirtuj do woli. Albo spędź szaloną noc ze swoim ukochanym. Rób dokładnie to, na co masz ochotę. Niech męskie towarzystwo poprawi ci nastrój. Otaczaj się mężczyznami tak długo, aż poczujesz się naprawdę świetnie w swojej skórze. Bo przecież niczego ci nie brakuje, prawda? A kiedy wielogodzinne towarzystwo mężczyzn ci się znudzi... 

Po szóste...

Wreszcie, najzwyczajniej w świecie, normalnie i po ludzku uwierz w siebie! Dlaczego nie masz być przebojową, charyzmatyczną, uśmiechniętą osóbką? Może po prostu jesteś zbyt wymagająca i krytyczna wobec samej siebie? OK, trochę krytyki jeszcze nikomu nie zaszkodziło, ale nie przesadzaj. Czasem, a nawet często, warto spojrzeć na siebie łaskawym okiem. Albo ponownie popatrzeć w lustro. Widzisz, jaka świetna z ciebie dziewczyna? No właśnie! 

O pewność siebie warto walczyć, bo to niezwykle istotna i posiadająca ogromną moc cecha charakteru. Warto ją podreperować, gdy trochę ci jej zabraknie. Nikt jeszcze nie umarł nawet od zbytniej przebojowości. Niezwykle często jest to klucz do sukcesu. Od dziś wiesz już, jak poprawić swoje notowania... u samej siebie. Zatem do dzieła – a w razie potrzeby, przerabiaj te punkty od nowa, kiedy tylko zechcesz! 

Ewa Podsiadły 

Zobacz także:

Gdzie Polki szukają mężów?

Wśród Polek już dawno przestało uchodzić za szczyt snobizmu posiadanie męża „z Ameryki”. Chicago nie jest już mekką młodych panien na wydaniu. W XXI wieku stawiamy na Europę Zachodnią!

Jak poprawnie chodzić na wysokich obcasach?

Nic tak nie poprawia wiary we własne możliwości jak wysokie obcasy!

Polecane wideo

Komentarze (211)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 23.07.2011 16:57
bardzo mądry artykuł. Postaram się wziąć to do serca.;) No i racja - życie jest za krótkie , więc trzeba z niego korzystać, pozdrawiam wszystkich pozytywnie myślących. :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.05.2011 12:49
A ja mam wielkie czarne oczy ,duże usta i długie kasztanowe włosy , na ogół uważam że jestem piękna,ale mam kompleks na punkcie moich szerokich bioder i tyłka ...i jak tak sobie o tym myśle to trace całą pewnośc siebie nawet buźka przestaje się liczyć :(
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 01.08.2010 16:19
"a ja mam 16 lat, właśnie czytając sobie artykuł i jedząc pizzę pieczarka mi spadła na dywan i się wkurzyłam ;/ " Hahaahahahaha. A co to ma do samego artykułu? xdd Boskie są te niektóre komentarze :D Mam 16 lat i moim zdaniem większość trafiona. Zwłaszcza z tymi facetami. Jak idę ulicą i chłopaki zwracają na mnie uwagę czuję się o niebo lepiej, że jednak nie jest aż tak źle ze mną. :P I chociażby dlatego, że nie mam swojego na wyłączność ;] Ehh.. bywa bywa.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.06.2010 18:56
A ja to też jest em zakompleksiona nie przeczytałam artykułu bo zwykle i tak bez sensu są ale za to s lub z chlałam się wódą tatusia i jestem taaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa i tak sie teraz uwielbiam że no po prostu se tego nie wyobrażacie XD hihihihihhihihiii OMG jak bębę pełnoletnia to alkocholikem będę na 100%
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.06.2010 01:46
to sobie poczytałam komemtarze:)co do artykułu nie dokońca się z nim zgadzam bo np myślę że lepiej nie flirtować (itp) z pierwszym lepszym ale to tylko moje zdanie dobra weźmy się w garść bo jest masakra jak tak ogólnie komy poczytać
odpowiedz

Polecane dla Ciebie