Zostawiłam bogacza dla byle budowlańca, a on tego nie docenił. Bezczelny! Kasia

Zdecydowałam się napisać do was ponieważ znalazłam się w uczuciowym trójkącie. Jednak moja historia nie jest zupełnie oczywista i powoli mnie wykańcza. Ale może zacznę od początku. Z Bartkiem jestem już 4 lata. Jest ambitny, inteligentny, przystojny, pochodzi z bogatej rodziny, kocha mnie bardzo mocno. Moi rodzice bardzo go lubią. Jego rodzina traktuje mnie jakbym od zawsze była jej częścią. W tym roku kończę liceum. Miałam studiować w moim mieście i zamieszkać z Bartkiem w jego mieszkaniu. Ma dobrze płatną pracę, a za kilka lat ma przejąć rodzinną firmę. Będąc z nim nie musiałabym się o nic martwić. To, że zaczął mówić o zaręczynach było dla mnie naturalne. Istna sielanka. Jeszcze pół roku temu tak bym powiedziała, ale w wakacje wszystko się zmieniło. Byłam z Bartkiem szczęśliwa i nie szukałam przygód. Ale los widocznie czasem chce inaczej. Któregoś dnia w Internecie napisał do mnie chłopak. Graliśmy razem w pewną grę i po prostu się przywitał. I tak się to zaczęło, rozmowy ciągnęły się godzinami. Potrafiłam spędzić całą noc na pisaniu z nim. Znałam tylko jego imię, a miałam wrażenie że jest moim najlepszym przyjacielem. Czekałam z utęsknieniem na jego wiadomości a gdy coś napisał moje serce wariowało. Wypierałam wszelkie uczucia, ale gdy wymieniliśmy zdjęcia i pierwszy raz zadzwonił do mnie wpadłam zupełnie. Zakochałam się jak nigdy wcześniej. Powiedziałam Bartkowi a on dał mi kilka tygodni na przemyślenie. Nie chciał kończyć naszego związku.   
Zostawiłam bogacza dla byle budowlańca, a on tego nie docenił. Bezczelny! Kasia
fot. Thinkstock
13.02.2016

Zdecydowałam się napisać do was ponieważ znalazłam się w uczuciowym trójkącie. Jednak moja historia nie jest zupełnie oczywista i powoli mnie wykańcza. Ale może zacznę od początku.

Z Bartkiem jestem już 4 lata. Jest ambitny, inteligentny, przystojny, pochodzi z bogatej rodziny, kocha mnie bardzo mocno. Moi rodzice bardzo go lubią. Jego rodzina traktuje mnie jakbym od zawsze była jej częścią. W tym roku kończę liceum. Miałam studiować w moim mieście i zamieszkać z Bartkiem w jego mieszkaniu. Ma dobrze płatną pracę, a za kilka lat ma przejąć rodzinną firmę. Będąc z nim nie musiałabym się o nic martwić. To, że zaczął mówić o zaręczynach było dla mnie naturalne. Istna sielanka. Jeszcze pół roku temu tak bym powiedziała, ale w wakacje wszystko się zmieniło.

Byłam z Bartkiem szczęśliwa i nie szukałam przygód. Ale los widocznie czasem chce inaczej. Któregoś dnia w Internecie napisał do mnie chłopak. Graliśmy razem w pewną grę i po prostu się przywitał. I tak się to zaczęło, rozmowy ciągnęły się godzinami. Potrafiłam spędzić całą noc na pisaniu z nim. Znałam tylko jego imię, a miałam wrażenie że jest moim najlepszym przyjacielem. Czekałam z utęsknieniem na jego wiadomości a gdy coś napisał moje serce wariowało. Wypierałam wszelkie uczucia, ale gdy wymieniliśmy zdjęcia i pierwszy raz zadzwonił do mnie wpadłam zupełnie. Zakochałam się jak nigdy wcześniej. Powiedziałam Bartkowi a on dał mi kilka tygodni na przemyślenie. Nie chciał kończyć naszego związku. 

 

x

fot. Thinkstock

Pisałam, prosiłam, szukałam kontaktu z nim, ale on zniknął. 

Bartek nie pozwolił mi odejść. On udaje że Konrada nie było, a ja że wszystko jest OK. Nawet mi to wychodzi tylko ostatnio przepłakałam kilka nocy patrząc na zdjęcia Konrada. Nie wiem co mam zrobić. Rozum mówi mi że powinnam zapytać Was czy zostać z Bartkiem skoro go to uszczęśliwia i jak to wszystko naprawić, ale w głębi serca ciągle myślę jak odnaleźć i odzyskać Konrada bo chyba to jego kocham.

Proszę o pomoc,

Kasia

x

fot. Thinkstock

Moja internetowa znajomość trwała dalej. Okazało się, że Konrad czuje zupełnie to samo. Jego życie było zupełnie inne niż Bartka. Pracował na budowie, oszczędzał każdy grosz, skończył tylko technikum bo uważał że da sobie radę bez dyplomu i posady w biurze. Nie spotkaliśmy się w realnym świecie, mieszkał na drugim końcu Polski. Pokazał mi inny świat. Zrozumiałam że nie czuję się dobrze jako maskotka bogatego faceta. Pokazał mi zupełnie inne wartości. Byłam gotowa wyjechać i studiować blisko niego. Wiedziałam o nim wszystko poza nazwiskiem.

Pod koniec sierpnia miałam wyjechać ze znajomymi na wakacje. Miał być też tam Bartek. Powiedziałam o tym Konradowi bo chciałam być szczera. Następnego dnia Konrad pisał mniej niż zwykle, nie był tak czuły jak zawsze gdy zadzwoniłam. W końcu przyznał, że jest zły o to że Bartek tam jest. Po kilku dniach obojętności z jego strony czułam że nie wytrzymam. Zdecydowałam się odejść od Bartka. To był ostatni raz gdy Konrad odebrał telefon ode mnie. Nie dostałam od niego żadnej wiadomości więcej. Zerwał znajomość po tym jak powiedziałam że to z nim chce być. Nie rozumiała tego. Może po prostu się mną zabawił? Wierzyłam w jego uczucia do mnie.

Polecane wideo

Komentarze (38)
Ocena: 4.68 / 5
Anonim (Ocena: 5) 16.02.2016 08:14
Zostań z Bartkiem. Tamten to tylko głupie zauroczenie. PRZEDE WSZYSTKIM: NIE ZAKOCHAŁAŚ SIĘ W CZŁOWIEKU A TYLKO W OBRAZKU KTÓRY SOBIE O NIM STWORZYŁAŚ. Kochasz swoją wyobraźnię i dlatego te uczucia. Są tak samo nieprawdziwe jak jego obraz. A jak emocje opadną ... to będzie już za późno. A gadki takie jak tamtego..za dobry jest na pracę w biurze, za dobry aby mieć nad sobą prezesa :D zrobi majątek pracując własnymi rękami xD wytarte już gadki młodych nieudaczników. Każdy z nich to powtarza jak zaklęcie , i starają sie wmówić całemu światu że to nie ich lenistwo, brak ambicji i brak umiejętności a WYBÓR. Ble . Jak wybierzesz Konrada to ta miłość szybko wywietrzeje tak szybko jak przyszła a ty zostaniesz z sfrustrowanym nieudacznikiem, który ciebie zacznie obwiniać o niepowodzenia, bo przecież nie siebie. Pomyśl o tym w taki sposób. Będziesz go tak postrzegać jak sobie to wmówisz, bo tak naprawdę to nie znasz jego osoby i to całkiem obcy człowiek.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.02.2016 23:37
Konrad Cie puk.ął to i olał. wiedział ze jestes tępą strzałą
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.02.2016 17:37
Jesteś głupia i pusta! Bartek powinien Cię zostawić, a nie się jeszcze cackać. Masz dobrego faceta i nie wiem czego Ty jeszcze chcesz niedojrzała dziewucho...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.02.2016 13:29
kjli
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 15.02.2016 10:36
durny list
odpowiedz

Polecane dla Ciebie