Chciałabym wszystkich ostrzec przed szkołami policealnymi. Szczególnie tymi prywatnymi. Ja miałam wątpliwą przyjemność zapisać się do takiej krakowskiej szkoły. Na początku wszystko było w porządku. Uśmiechnięte panie z sekretariatu nawiązały ze mną miłą rozmowę. Prawie jak stare znajome. Podczas podpisywania umów te panie wychwalały jaką to wspaniałą rzecz robię i mam szczęście że jest teraz promocja „wpisowe 0 zł”. Przez to tylko pobieżnie rzuciłam okiem na to co podpisuję. To był mój najgorszy błąd. Cieszyłam się, że mają taki bogaty wybór kierunków i że znalazłam wreszcie coś dla siebie...
Zapisałam się na dwa kierunki. Jeden właściwy i drugi za namową pań z sekretariatu. Ten drugi był „darmowy” i założony tylko po to żebym miała zniżkę na komunikację miejską. Rok szkolny miał się rozpocząć w październiku. Na początku września ogarnęły mnie wątpliwości. Miałam dostać plan zajęć itp., a telefon milczał, na mail też nic nie przychodziło. Próbowałam się do nich dodzwonić, napisałam maila, niestety to wszystko na nic . Poszukałam informacji na temat tej szkoły w internecie i włos zjeżył mi się na głowie!
Okazało się, że to oszuści. Mają wiele ukrytych opłat. Czasem nie otwierają nawet kierunków i wysyłają wezwania do zapłaty, później straszą komornikiem. Jest co najmniej kilka postów o tym na forach. Pytałam o opinię na temat tej szkoły dziewczyny, która tam uczęszczała. Była bardzo niezadowolona. Za poradą prawnika na pewnym forum przed rozpoczęciem szkoły napisałam im wypowiedzenie umowy bez okresu wypowiedzenia. Dostałam podpis, pieczątkę i adnotację, że pismo wpłynęło i do końca września dostanę odpowiedź. Nie dostałam odpowiedzi.
Później był telefon z wezwaniem do zapłaty. Odpowiedziałam, że dałam wypowiedzenie, a one miały to sprawdzić. Po niecałym tygodniu do domu przyszło mi kolejne wezwanie tym razem z odsetkami. Zadzwoniłam do nich. Oni znowu nic nie wiedzą. Wiem, że tylko udają, takie mają metody. Jestem tym załamana, ale nie dam się im pokonać. Ich praktyki są nielegalne. Zastraszeni ludzie płacą żeby mieć spokój. Wiem, że niektórym ludziom udało się od nich uwolnić.
Ja również będę do tego dążyć. Chciałabym wszystkich przestrzec przed takimi szkołami. Kuszą tylko niskimi ratami czesnego, zniżkami w restauracjach itp., a tak naprawdę to oszuści. Teraz panie, które były dla mnie takie miłe udają, że mnie nie pamiętają i straszą karami pieniężnymi za 3-miesięczny okres wypowiedzenia.
Aktualnie czekam na wskazówki od prawnika co mam zrobić dalej. Nie odpuszczę tak łatwo. Wiem, że możecie mnie zganić za łatwowierność, ale co innego mi te panie mówiły, a co innego było prawdą. Po prostu mnie okłamały. Radzę wszystkim bardzo uważać!
M.