Zapisałam się do szkoły policealnej i teraz żałuję. Straszą mnie karami, chcą pieniędzy! M.

Chciałabym wszystkich ostrzec przed szkołami policealnymi. Szczególnie tymi prywatnymi. Ja miałam wątpliwą przyjemność zapisać się do takiej krakowskiej szkoły. Na początku wszystko było w porządku. Uśmiechnięte panie z sekretariatu nawiązały ze mną miłą rozmowę. Prawie jak stare znajome. Podczas podpisywania umów te panie wychwalały jaką to wspaniałą rzecz robię i mam szczęście że jest teraz promocja „wpisowe 0 zł”. Przez to tylko pobieżnie rzuciłam okiem na to co podpisuję. To był mój najgorszy błąd. Cieszyłam się, że mają taki bogaty wybór kierunków i że znalazłam wreszcie coś dla siebie... Zapisałam się na dwa kierunki. Jeden właściwy i drugi za namową pań z sekretariatu. Ten drugi był „darmowy” i założony tylko po to żebym miała zniżkę na komunikację miejską. Rok szkolny miał się rozpocząć w październiku. Na początku września ogarnęły mnie wątpliwości. Miałam dostać plan zajęć itp., a telefon milczał, na mail też nic nie przychodziło. Próbowałam się do nich dodzwonić, napisałam maila, niestety to wszystko na nic . Poszukałam informacji na temat tej szkoły w internecie i włos zjeżył mi się na głowie!  
Zapisałam się do szkoły policealnej i teraz żałuję. Straszą mnie karami, chcą pieniędzy! M.
27.10.2015

Chciałabym wszystkich ostrzec przed szkołami policealnymi. Szczególnie tymi prywatnymi. Ja miałam wątpliwą przyjemność zapisać się do takiej krakowskiej szkoły. Na początku wszystko było w porządku. Uśmiechnięte panie z sekretariatu nawiązały ze mną miłą rozmowę. Prawie jak stare znajome. Podczas podpisywania umów te panie wychwalały jaką to wspaniałą rzecz robię i mam szczęście że jest teraz promocja „wpisowe 0 zł”. Przez to tylko pobieżnie rzuciłam okiem na to co podpisuję. To był mój najgorszy błąd. Cieszyłam się, że mają taki bogaty wybór kierunków i że znalazłam wreszcie coś dla siebie...

Zapisałam się na dwa kierunki. Jeden właściwy i drugi za namową pań z sekretariatu. Ten drugi był „darmowy” i założony tylko po to żebym miała zniżkę na komunikację miejską. Rok szkolny miał się rozpocząć w październiku. Na początku września ogarnęły mnie wątpliwości. Miałam dostać plan zajęć itp., a telefon milczał, na mail też nic nie przychodziło. Próbowałam się do nich dodzwonić, napisałam maila, niestety to wszystko na nic . Poszukałam informacji na temat tej szkoły w internecie i włos zjeżył mi się na głowie!

 

x

Okazało się, że to oszuści. Mają wiele ukrytych opłat. Czasem nie otwierają nawet kierunków i wysyłają wezwania do zapłaty, później straszą komornikiem. Jest co najmniej kilka postów o tym na forach. Pytałam o opinię na temat tej szkoły dziewczyny, która tam uczęszczała. Była bardzo niezadowolona. Za poradą prawnika na pewnym forum przed rozpoczęciem szkoły napisałam im wypowiedzenie umowy bez okresu wypowiedzenia. Dostałam podpis, pieczątkę i adnotację, że pismo wpłynęło i do końca września dostanę odpowiedź. Nie dostałam odpowiedzi.

Później był telefon z wezwaniem do zapłaty. Odpowiedziałam, że dałam wypowiedzenie, a one miały to sprawdzić. Po niecałym tygodniu do domu przyszło mi kolejne wezwanie tym razem z odsetkami. Zadzwoniłam do nich. Oni znowu nic nie wiedzą. Wiem, że tylko udają, takie mają metody. Jestem tym załamana, ale nie dam się im pokonać. Ich praktyki są nielegalne. Zastraszeni ludzie płacą żeby mieć spokój. Wiem, że niektórym ludziom udało się od nich uwolnić. 

x

Ja również będę do tego dążyć. Chciałabym wszystkich przestrzec przed takimi szkołami. Kuszą tylko niskimi ratami czesnego, zniżkami w restauracjach itp., a tak naprawdę to oszuści. Teraz panie, które były dla mnie takie miłe udają, że mnie nie pamiętają i straszą karami pieniężnymi za 3-miesięczny okres wypowiedzenia.

Aktualnie czekam na wskazówki od prawnika co mam zrobić dalej. Nie odpuszczę tak łatwo. Wiem, że możecie mnie zganić za łatwowierność, ale co innego mi te panie mówiły, a co innego było prawdą. Po prostu mnie okłamały. Radzę wszystkim bardzo uważać!

M.

Polecane wideo

Komentarze (33)
Ocena: 4.82 / 5
gość (Ocena: 5) 02.09.2019 11:50
Udało Ci się to doprowadzić do końca??
odpowiedz
Malwina (Ocena: 5) 16.07.2018 16:06
Zapisałam si do szkoły "Nova" i takie same kłopoty zero reakcji na moje pisma u grożenie sądami chociaż w ten sam dzień godzinę po podpisaniu umowy złożyłam odstąpienie.. Koszmar nie wiem jak sobie z tym poradzić..
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 28.10.2015 15:37
jeżeli to AP edukacja < bo ja z nia miałam problemy > to nie daj sie zastraszyc! walcz o swoje gnęb telefonami o zwrocenie pieniędzy . strasz sądami prawnikami...ja napisalam takie pismo prawnicze z artykulami z kodeksu karnego raz z chlopakiem to pisalismy chcielismy ich nastraszyc bo nie chcieli kasy oddac walili w ciula robili ze mnie i moich rodzicow idiotke ale po tym pismie 15,5 miesiaca kosa wplynela na konto..i to ich straszenie komornikami sadami i czym tam jeszcze to bujda ...walczylam z nimi pol roku w sumie i wygralam . nie daj sie ! ..to byl oddzial krakowski ap edukacja na starym miescie.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.10.2015 23:35
miałam podobną sytuację, zastraszanie, że jeśli nie zapłacę, zostanę pozwana do sądu, przychodziły wezwania do zapłaty, ale dzwoniłam do oporu, wyjaśniałam tę sytuację, wykłócałam się, aż się w końcu poddały, a wszystko na początku również wyglądało niewinnie ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.10.2015 23:29
posłuchaj nic sie nie przejmuj straszeniem komornikiem, on nie może tak o po prostu do Ciebie przyjść i zająć Twoje mienie. Musi on opierać sie na wyroku sądu cywilnego, opatrzonego klauzula wykonalności. Wielkim błędem jest, że nie zapoznałaś się z tym co zawierały postanowienia umowy. Nie wiem jak dokładnie były postanowienia umowne jednakże Ty miałaś płacić (albo i nie) a oni odpowiedzialni są w ramach tego do świadczenia usług w postaci np wykładów itp. Warunki umowy nie zostały dotrzymane więc to nie oni mają prawo żądać od Ciebie pieniędzy. Prawnik u którego byłaś powinien Ci o tym (obszerniej niż ja w tym komentarzu) poinformować :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie