W moim liceum dziewczyny nie mogą się malować. Gdzie my żyjemy?! Magda, 16 l.

Wychowawczyni wyrzuca nas za to z klasy albo wysyła do dyrektora.
W moim liceum dziewczyny nie mogą się malować. Gdzie my żyjemy?! Magda, 16 l.
fot. Thinkstock
22.11.2016

Wiem, że wszyscy mają jakieś problemy z nauczycielami, ale mój jest inny. Nie chodzi mi o to, że za dużo zadają, gnębią i są beznadziejni (to czasami też), ale o ich czepianie się wszystkiego. Najgorsza jest moja nowa wychowawczyni, która zamiast nas tylko uczyć, to chce nas jeszcze wychowywać. W najgorszy możliwy sposób.

Zaczęłam chodzić do liceum i myślałam, że tutaj każdy może wyglądać jak chce. W podstawówce wszystkiego zakazywali, w gimnazjum było luźniej, ale teraz to już w ogóle powinno być lepiej. Jest coraz gorzej! Pierwszego dnia zapowiedziała, że nie akceptuje „odsłaniających ciało ubrań” i makijażu.

Wytknęła palcem kilka dziewczyn, które miały pomalowane oczy i kolorowe paznokcie. Czy my się cofamy do czasów przedszkola?

makijaż do szkoły

fot. Thinkstock

Mam 16 lat i chyba mogę o sobie decydować? Według prawa mogę legalnie uprawiać seks, ale pomalować się to już nie? To jakiś chory absurd. Ta kobieta żyje w innych czasach i wydaje jej się, że będzie nami rządzić. Nie słyszałam, żeby w szkole średniej działy się takie rzeczy, a mam kilka starszych koleżanek.

To nie jest sprawa nauczycieli, jak wyglądają uczniowie. Gdybym przyszła w miniówce i samym staniku, to ok, ale dziewczyny zaczynają się malować dużo wcześniej! Nagle mam przestać, bo jakieś starszej pani się to nie podoba? Sama powinna o siebie zadbać, ale widać, że jej się nie chce.

Zrobiła już pokazówkę i wyrzuciła jedną koleżankę z klasy. Kazała jej zmyć twarz i wtedy może wrócić. Czuję się jak w więzieniu!

makijaż do szkoły

fot. Thinkstock

Od kiedy można tak rozkazywać prawie dorosłym uczniom? W podstawówce niech wychowują, ale liceum to już raczej za późno. W tym wieku każdy robi, co chce i raczej nikomu nic do tego. Nie łamię prawa, nie zachowuję się wulgarnie, więc niech się odczepi od pomalowanych oczu. Nie ma większych problemów w szkole?

Mam już dwie uwagi i groźbę, że wezwie rodziców na „poważną rozmowę”. Kilka dziewczyn wylądowało u dyrektora, który pewnie nic nie ma do makijażu, ale przy wychowawczyni udawał, że jest po jej stronie.

Spotkałyście się z czymś takim w liceum?!

Magda

Polecane wideo

Komentarze (25)
Ocena: 4.8 / 5
gość (Ocena: 5) 30.09.2019 16:18
Współczuję :( . Ja chodzę do 8 klasy i 1,5 msc. temu skończyłam 14 lat. Do mojej szkoły też nie można się malować, najbardziej na to zwraca uwagę moja wychowawczyni i pani z matmy, reszta to nie wiem. Chociaż pomimo tego zakazu kilka dziewczyn z mojej klasy maluje paznokcie na bezbarwny, jedna zrobiła sobie french, a trzy delikatnie tuszują rzęsy. Ja mam paznokcie pomalowane na bezbarwny, ale tego nie zamerzam nigdy zmyć bo nie wyjdę ze swojego pokoju bez żadnego lakieru, ale na razie nikt mi za to nie zwrócił uwagi. Ja uważam, że ta Twoja wychowawczyni jest chora i powinna się leczyć na głowę, bo średniowiecze się skończyło ponad 500 lat temu, a to nie jest przedszkole, więc się malujcie bo macie 16 lat a nie 6. Przecież delikatny makijaż i pomalowane paznokcie to nie przestępstwo i to jeszcze nikogo nie zabiło, a młode dziewczyny mają prawo dbać o swój wygląd i starej babie nic do tego!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.11.2016 14:56
Kiedyś jej za to podziękujesz ;)) Będziesz miała o wiele ładniejszą cerę ;) "Brak makijażu, dziś to odwaga na którą stać jedynie nieliczne kobiety"
zobacz odpowiedzi (1)
anonim (Ocena: 3) 23.11.2016 18:05
I bardzo dobrze, po pierwsze pewnie make up nie byl delikatny i dlatego byla zwrocona uwaga, po drugie liceum to nie podstawowka i gimnazjum tutaj juz jest powazniej i trzeba myslec o przyszlosci, nauce a nie o tym jaki cien nalozyc czy o kolorze lakieru do paznokci. Jak chcesz chodzic wymalowana to w weekendy albo inne dni wolne od szkoly.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 22.11.2016 23:15
popieram zasady panujące w tej szkole. teraz nawet smarkule z gimnazjum malują się do szkoły jak jakieś prostytutki, strasznie chcą pokazać jakie to one są dorosłe. 16 lat to nie 18. a nawet jak jest się pełnoletnią i idzie się do pracy to przestrzega się zasad panujących w danym msc. często w pracy jest zakaz malowania się, malowania paznokci, noszenia odsłoniętych butów nawet latem itp. i co w takim wypadku? protest do właściciela firmy z tłumaczeniem "jestem dorosła i mam prawo wyglądać jak chce?". skończy się to zwolnieniem dyscyplinarnym. zamiast zgrywać wielką buntowniczkę zmyj tapetę z twarzy i okaż trochę pokory, masz za dużo roszczeniowej postawy w sobie. w szkole masz się uczyć a nie popisywać przed rówieśnikami.
zobacz odpowiedzi (7)
Agnieszka (Ocena: 5) 22.11.2016 19:08
Czytając powyższy tekst mam wrażenie, że czytam o swoim dawnym liceum i dawnej wychowawczyni. Czy to szkoła w Poznaniu? ;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie