Urodziłam rude dziecko i... czuję niesmak! Ela, 31 l.

Czuję, że jestem złą mamą, skoro w ogóle mam taki problem. Dbam o swoje dziecko, jak tylko mogę, nie krzywię się, bo robię to wszystko z największej miłości. Budzi mnie prawie co noc, wybrzydza przy jedzeniu itd., ale to wszystko nie ma znaczenia. Tak więc ogólnie nie jest ze mną najgorzej, bo niektóre kobiety się załamują. Ja jestem twarda i wiem, że tak trzeba. Jestem odpowiedzialną i kochającą mamą. Ale jest jeden problem w tym wszystkim. Chociaż, nawet nie wiem czy problem, czy tylko mnie się coś poprzestawiało w głowie... Urodziłam się z kruczoczarnymi włosami. Teraz je farbuję, ale naturalnie jestem brunetką. Mój jest szatynem, więc też bardzo ciemny. Wszystko wskazywało na to, że nasz synek też taki będzie, a urodził się z włosami bardzo jasnymi. Myślałam, że będzie z niego blondyn, ale one stają się coraz bardziej rude. Nie podobają mi się. To oczywiście nie zmienia mojego uczucia do niego, ale niesmak pozostaje...  
Urodziłam rude dziecko i... czuję niesmak! Ela, 31 l.
09.09.2015

Czuję, że jestem złą mamą, skoro w ogóle mam taki problem. Dbam o swoje dziecko, jak tylko mogę, nie krzywię się, bo robię to wszystko z największej miłości. Budzi mnie prawie co noc, wybrzydza przy jedzeniu itd., ale to wszystko nie ma znaczenia. Tak więc ogólnie nie jest ze mną najgorzej, bo niektóre kobiety się załamują. Ja jestem twarda i wiem, że tak trzeba. Jestem odpowiedzialną i kochającą mamą. Ale jest jeden problem w tym wszystkim. Chociaż, nawet nie wiem czy problem, czy tylko mnie się coś poprzestawiało w głowie...

Urodziłam się z kruczoczarnymi włosami. Teraz je farbuję, ale naturalnie jestem brunetką. Mój jest szatynem, więc też bardzo ciemny. Wszystko wskazywało na to, że nasz synek też taki będzie, a urodził się z włosami bardzo jasnymi. Myślałam, że będzie z niego blondyn, ale one stają się coraz bardziej rude. Nie podobają mi się. To oczywiście nie zmienia mojego uczucia do niego, ale niesmak pozostaje...

 

x

Zastanawiam się, jak to w ogóle jest możliwe. Nawet się bałam, że mąż zacznie mnie posądzać o zdradę, bo nagle coś takiego. Na szczęście jest mądrzejszy ode mnie. A może dopytał i dowiedział się, że kolor włosów to tak naprawdę loteria? Mniejsza z tym. On złego słowa nie powiedział.

Tym bardziej mi wstyd, bo jestem kobietą i matką, powinnam być bardziej wyrozumiała i uczuciowa, a za każdym razem jak patrzę na tę rudą czuprynę, to coś mi się robi. To piękny chłopak i szkoda trochę, że akurat z takimi włosami. Rudych ludzie nie lubią.

Boję się, że z tego powodu będzie miał w życiu trudniej i w ogóle...

x

Wiem, że nie miałam na to żadnego wpływu, bo gdybym miała, to na pewno nie byłby rudy. Geny też splatały figla, więc tym bardziej nie mogę mieć do siebie pretensji. Ale coś mnie tam kłuje w sercu, że szkoda, że mogło i miało być inaczej. Powtarzam, że nie kocham go z tego powodu mniej. Po prostu mam takie poczucie estetyki i tyle. Nie jestem też wariatką i nie mam zamiaru go farbować, spokojnie.

Czasami głupio pytam, dlaczego mnie to spotkało. Potem stwierdzam, że co z tego, przecież synek jest zdrowy. A później znowu się zastanawiam, jakby to było, gdyby się urodził z „normalnymi włosami”...

Czy ja jestem złą matką?

Ela

Polecane wideo

Komentarze (93)
Ocena: 4.43 / 5
Magdalena (Ocena: 5) 11.07.2023 10:19
Elu, nie jesteś złą matką. Ja miałam podobną fanaberię jeśli chodzi o kolor oczu dziecka, przeszło mi zupełnie gdy zdiagnozowano u niego autyzm, haha i dałabym sobie wszystko uciąć, mógłby mieć oczy czarne, włosy najbardziej rude z rudych itd, byle tylko był zdrowy. Ale jest metoda! Uwierzyłam Słowu Bożemu i mój syn został uzdrowiony z autyzmu. Możesz tak samo zrobić, nakazuj włosom swego dziecka w Imię Jezusa aby zmieniły się w inny kolor a tak będzie. Choć mi szczerze mówiąc podobają się smyki z rudymi włoskami... może dlatego, że właśnie jako rudowłosy przyśnił mi się mój nienarodzony synek, którego straciłam w okresie prenatalnym... Trzymaj się Ela i pamiętaj, Bóg może zmienić wszystko! Nawet kolor włosów u Twojej pociechy jeśli tego chcesz! Pozdrawiam!
odpowiedz
Yvonne (Ocena: 5) 20.08.2021 21:25
Mam najpiękniejszego synka na świecie, wyjątkowy, o pięknych błękitnych oczach i pięknie złotych włoskach!!! Ja naturalna ciemna blondynka, ojciec ma ni to mysie takie poplątane z siwymi 😊 To fakt-zaskoczył mnie kolor włosów synka, gdyż nikt w mojej I partnera rodzinie takiego koloru włosów nie ma. Mój Ś.P. Dziadek miał taką czuprynę złotą.... To fakt- drażni to podkreślanie przez ludzi widząc synka..."Ale on ma rude włosy " "Jakie rude...itd.. Szczególnie ludzie zwracają uwagę na to... Kiedyś usłyszałam o "bliskiej " osoby...może mu się zmienią... Jakby to było coś złego...chore i niesmaczne to podejście , niestety wielu jest takich ludzi... Mój syn ma przepiękny kolor włosów, jest jeden, jedyny, wyjątkowy. Zdrowy-to się liczy, a nie kolor oczu, włosów, skóry...
odpowiedz
Mama Rudzika (Ocena: 5) 08.07.2021 22:14
Popatrz na to tak, ludzie z rudymi włosami ro zaledwie 2% populacji. Twój syn jest wyjątkowy i tak go wychowuj. Na wikinga! Gdyby odziedziczył wasze włosy byłby taki jak inni.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.05.2021 16:07
Takie osoby nie powinny mieć dzieci, rudy nie znaczy gorszy ! Trzeba skorzystać z pomocy fachowca!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 24.08.2020 08:55
Coś w tym jest. Mój też jest rudy. Tylko u nas było to prawie pewne, bo i ja mam taki prawie rudy i mój mąż.. w każdym bądź razie już w ciąży mi mówili , że urodzę rude dziecko. A jak już był na świecie, to tekst o rudych włosach się nie kończył...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie