Kasia czuje się wtedy niezręcznie.
„Kamil nie jest zadowolony, ale w końcu przestał się na mnie obrażać. Zrozumiał, dlaczego podjęłam taką decyzję”.
Ku przestrodze.
„Od zawsze mamy trudną relację”.
„Nie chcę mieć dzieci. Ich zdaniem nie jestem normalna”.
„Jest w 5. miesiącu ciąży i chyba wciąż do niej nie dociera, że zostanie mamą”.
„Czuję, że nie panuję nad tym, jak teraz wyglądam i to mnie przeraża”.
„Gdy przychodzi czas stabilizacji, partnerzy zostawiają na lodzie”.
„Nie rozumiem, dlaczego trzyma mnie w takiej niepewności tyle czasu”.
„Trochę wygląda to tak, jakby wciąż był z nią w związku”.
„Panuje straszna znieczulica”.
„Marcin zaczął wpadać w długi. Na nic już nam nie starcza”.
„Okazało się, że wieloma rzeczami się ze mną nie dzielił. Dla siebie zachował na przykład to, że od roku sypiał z inną kobietą”.
„Decyzja o rozstaniu była moja”.
„Niestety nie mamy żadnego zamknięcia i nie potrafię się przed tym obronić”.
„Jest żonaty i 25 lat starszy ode mnie”.
„To mnie męczy”.
„Z jednej strony chcę się dzielić tą nowiną, z drugiej nie wiem, czy powinnam”.
„Wydzwania do niego praktycznie codziennie”.
„To niekomfortowe, bo on ciągle sprowadza do mieszkania nowe dziewczyny”.
„Przy nich zmienia się na gorsze”.
„Pytał nawet, jak stoję z angielskim”.
„Źle się czuję w ciszy”.
„W domu się rozpłakałam”.
„Michał przypomina sobie o moim istnieniu od święta. Mówi i myśli wyłącznie o sobie. Moje sprawy i problemy zupełnie przestały go interesować”.
„Adam stwierdził ostatnio, że wyglądałabym o niebo lepiej, gdybym je usunęła. Mówi, że to mało eleganckie”.
„Mówić o tym narzeczonemu, czy nie?”.
„Mam wrażenie, jakby ogarnął mnie emocjonalny paraliż”.
„Zamiast wsparcia, którego tak bardzo teraz potrzebuję, spotykam się z ciągłą krytyką”.
„Wróciliśmy do siebie, a oni mają z tym problem”.
„Sądziłam, że to będzie babski wypad”.
„Kilka miesięcy po zaręczynach zgodziłam się, żeby wyjechał do pracy za granicę. Żałuję po dziś dzień”.
„Ma z tego powodu jakieś kompleksy. Zabrania mi nosić butów na obcasie”.
„Mam 31 lat i chyba po prostu pogodziłam się z tym, że będę sama”.
„Demotywuje mnie i ciągle podcina skrzydła. Coraz gorzej mi się z nim rozmawia”.
„Ma dwadzieścia osiem lat, ale jest nieodpowiedzialny. Działa zawsze pod wpływem emocji”.
„Korzystam z aplikacji randkowej i mam problem zawsze, jak jestem pytana o swoją pracę”.
„Boję się dyskomfortu i złych wiadomości”.
„Zakochał się we mnie, ale nie taki był układ”.
„Wmawiam sobie, że dobrze zrobiłam”.
Czy dla kolejnego pracodawcy to sygnał alarmowy?
„Mam wrażenie, że już nie ułożę sobie życia”.
„Nie mam najmniejszej ochoty wysłuchiwać jego wiązanek”.
„Wydaje mi się, że to może być depresja, ale ona nie chce iść na terapię”.