Przeszłam na islam i co z tego? Wyluzujcie, nic złego się nie stało! Justyna

Kilka lat temu wyjechałam do Wielkiej Brytanii za pracą. Wielkiej kariery nie zrobiłam, ale znalazłam miłość swojego życia. Różniliśmy się karnacją, wiarą, językiem i pochodzeniem, ale wpadliśmy po same uszy. To cudowny człowiek, który nie ma nic wspólnego z radykałami, jakich znacie z telewizji. Nie każe mi się zasłaniać, nie zamyka w domu i do niczego mnie nie zmusza. Z własnej woli przyjęłam jego religię, bo uznałam to za słuszne. Teraz jestem Polką na emigracji, a do tego jeszcze muzułmanką. Taką z przekonania, a nie przymusu. Odkryłam w tej wierze mnóstwo dobrego i tyle. Nie będę się rozwodziła nad szczegółami, bo uprzedzone osoby i tak tego nie zrozumieją. Boli mnie jednak to, jak jestem teraz postrzegana w ojczyźnie. Znajomi, a nawet rodzina nie chcą mieć ze mną za dużo wspólnego.    
Przeszłam na islam i co z tego? Wyluzujcie, nic złego się nie stało! Justyna
fot. Thinkstock
25.06.2016

Kilka lat temu wyjechałam do Wielkiej Brytanii za pracą. Wielkiej kariery nie zrobiłam, ale znalazłam miłość swojego życia. Różniliśmy się karnacją, wiarą, językiem i pochodzeniem, ale wpadliśmy po same uszy. To cudowny człowiek, który nie ma nic wspólnego z radykałami, jakich znacie z telewizji. Nie każe mi się zasłaniać, nie zamyka w domu i do niczego mnie nie zmusza.

Z własnej woli przyjęłam jego religię, bo uznałam to za słuszne. Teraz jestem Polką na emigracji, a do tego jeszcze muzułmanką. Taką z przekonania, a nie przymusu. Odkryłam w tej wierze mnóstwo dobrego i tyle. Nie będę się rozwodziła nad szczegółami, bo uprzedzone osoby i tak tego nie zrozumieją.

Boli mnie jednak to, jak jestem teraz postrzegana w ojczyźnie. Znajomi, a nawet rodzina nie chcą mieć ze mną za dużo wspólnego.

 

 

x

fot. Thinkstock

Przynajmniej raz w roku odwiedzam dom, ale to nie jest już to samo. Traktują mnie jak obcą osobę. No bo przeszłam na islam i na pewno nie mogę być normalna. Udowadniam im każdym słowem i gestem, że dalej jestem tą samą dziewczyną, ale bez skutku. Słyszę, jak obgadują mnie za plecami, a raz nawet mama powiedziała, żebym nie wracała do tego terrorysty.

Spotkań z dawnymi znajomymi juz prawie nie mam. Czasem jedna odważna koleżanka się odezwie i to tyle. Według nich zdradziłam ojczyznę, a co gorsze - wiarę. Nie jestem już Polką. No i trzeba się mnie obawiać, bo w końcu kobiety też się wysadzają w powietrze.

Nic ich nie obchodzi, że jestem szczęśliwa, kocham i jestem kochana.

x

fot. Thinkstock

Czy naprawdę religia ma aż takie znaczenie? Słyszałam o złych muzułmanach. Ale o katolikach, protestantach i innych też. Szaleńcy są wszędzie. Islam ma takiego pecha, że ludzie wycierają sobie nim gęby i twierdzą, że zabijają w imię wiary. To bzdura. 99,9 procent muzułmanów to tacy sami ludzie jak Wy. Nie wiem skąd taka obsesja. Zwłaszcza w Polsce, gdzie nic takiego się nie wydarzyło.

Noszę chustę, bo uważam to za słuszne. Nie jestem jakąś straszną konserwatystką. Można ze mną dalej o wszystkim pogadać, potrafię się śmiać, czasem nawet zaklnę. Ale ludzie tego nie widzą. Dla nich liczy się tylko łatka - islam.

Myślę, że to jedna z moich ostatnich wizyt w kraju. Zaczynam bać się katolików, którzy tak krzywo na mnie patrzą. A myślałam, że to religia pokoju…

Justyna

Polecane wideo

Komentarze (58)
Ocena: 4.31 / 5
Izabela Amar Khariro (Kaczmarek) (Ocena: 5) 20.08.2019 22:46
Salam aleikum. To mnie bardzo poruszyło. Ponieważ mam taką samą historie. Ja mieszkam w Danii od 11-stego roku życia, kiedy miałam 18 lat poznałam męższczyzne który jest muzułmanem bardzo szybko się ożeniliśmy i w samym czasie przeszłam na islam( ja już miałam trochę wiedzy o islamie ) wiec to był mój i tylko mój wybór. Nie musiałam ale ja chciałam i nie żałuje. Moja rodzina miała i nadal ma złą opinie o mnie, a minęły 3 lata. Nie widzą szczęścia na mojej twarzy i ze jestem lepszym człowiekiem. Ishallah kiedyś zrozumią.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.07.2016 17:54
Mój mąż pochodzi z kraju muzułmańskiego i mimo iż ma w rodzinie muzułmanów sam gardzi tą religią, w sumie jakąkolwiek bo jest ateistą. Nasze dziecko rownież nie jest ochrzczone więc nie oddzielajcie ludzie proszę ludzi pochodzących z tych krajów, muzułmanów a fanatyków. Poznałam rodzinę męża i nawet jej muzułmańska część to wspaniali ludzie o wielkich sercach :) życzę wam abyście rownież mieli okazję przekonać się iż zbyt często stereotypy rządzą naszymi umysłami. Pozdrawiam
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.07.2016 23:08
Ramadan kareem. Z chęcią zobaczylabym jak pościsz od świtu do zmierzchu, szczegolnie w uk, gdzie iftar jest pewnie koło 22. Anyway,mieszkając od lat w kraju arabskim życzę powodzenia. Ja tam tylko odliczam dni do eid żeby się spokojnie napić sangrii w hiszpańskiej knajpie. Masalama
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.06.2016 13:40
Bo Islam to religia pokoju I pozwala nawet na wolnosc slowa. Blahahaha...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.06.2016 11:40
dlaczego ktoś zgłosił ten komentarz ?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie