Nie chcę, żeby chłopak poznał moich rodziców! Co w tym złego? K., 25 l.

To nie jest kandydat na męża, więc nie chcę robić zamieszania.
Nie chcę, żeby chłopak poznał moich rodziców! Co w tym złego? K., 25 l.
fot. Thinkstock
16.08.2016

Od razu przejdę do rzeczy. Z Nikodemem jesteśmy już ze sobą od roku, ale ja nadal nie czuję, że to TEN facet. Ok., mamy świetny seks i podobne zainteresowania, ale jednak to za mało, by stworzyć związek na całe życie. Wiem, że on to traktuje poważniej ode mnie, jednak do tej pory nie sądziłam, że chciałby mnie prosić o rękę itp. Jeszcze gdy zaczynaliśmy się spotykać, on deklarował, że nie interesują go śluby, wesela, małżeństwa. To zupełnie tak jak ja. NIE planuję dzieci, męża i tak dalej, bo mam inne priorytety w życiu, po prostu. Uzgodniliśmy to sobie kiedyś i myślałam, że tematu nie będzie.

Jednak ostatnio Nikodem coraz bardziej naciska na spotkanie z moimi rodzicami. I ja czuję, że robi się coraz poważniej. Przyznajcie, że proszone obiadki u mamusi nie są jakąś normą na początku znajomości, a my nawet ze sobą nie mieszkamy. Poza tym od czasów gimnazjum nie przedstawiałam rodzicom moich chłopaków. Gdybym przyjechała do nich z Nikodemem, tata od razu zacząłby odkładać kasę na wesele, a mama snułaby domysły, czy nie jestem w ciąży.

x

fot. Thinkstock

Mam mętlik w głowie. Widzę, że Nikodem się coraz bardziej wkręca w nasz związek, podczas gdy ja wiem, że nie będzie z tego nic na zawsze. W tej chwili jest OK, ale wiem, że się sobą w końcu znudzimy. A już abstrahując od moich uczuć: Nikodem to nie jest kandydat na męża i ojca. Nie ma nawet stałej pracy, typ wiecznego studenta. Gdybym miała zaliczyć wpadkę, raczej nie z nim.

Jak mu delikatnie wybić z głowy pomysł rodzinnych spotkań zapoznawczych? Może powinnam z nim zerwać? Lubię go, na tę chwilę jestem szczęśliwa, ale nie zamierzam się bardziej angażować

K.

Polecane wideo

Komentarze (6)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 20.08.2016 03:12
nigdy nie zrozumiem tego jak można być z kimś, kogo się nie kocha, z kim nie widzi się wspólnej przyszłości. po co mu to robisz? tylko go zranisz. lepiej skończ z nim, bo oboje się męczycie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.08.2016 17:35
Jestem takim NIKODEMEM. Na początku związku powiedziałam że nie chcę slubu itd. chciałam być taka fajna, wyzwolona ale z biegiem lat mi się pozmieniało. Zaczęłam trochę naciskać, facet się wściekał mówił że go oszukałam - odpuściłam i co - oświadczył się. Co Ci szkodzi poznać ich ze sobą? Rodzice i On mogą myśleć że się ich wstydzisz
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.08.2016 09:58
mam podobny problem.. jestem z facetem pare miesiecy choc znamy sie dluzej i tez za szybko snuje wizje. wczesniej bylam z kims pare lat moi rodzice wciaz sa myslami przy bylym, ja na razie dobrze sie bawie i nie chce tez robic zamieszania bo dla mnie jest za szybko. rozmawialam z nim by przystopowal ale nie przyswaja tego ...
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 16.08.2016 08:07
Skoro wiesz, że to na pewno nie ten jedyny a on się w ten związek wkręca myśląc że go kochasz to po co w to brniesz? Postaw sprawę jasno, niech chłopak sobie nie robi zbędnych nadziei, że się z Tobą zestarzeje i będziecie mieli gromadkę dzieci i wnuków na starość. Marnujesz mu życie, kiedy on mógłby znaleźć sobie lepszą dziewczynę ...
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie