Pewnie powiecie, że to głupi problem. Zaryzykuję. Nie umiem już żyć bez fejsa itp. rzeczy, a w związku z tym nie wiem jak się zachować. Mam koleżankę, która często pojawia się w moim towarzystwie. Zabiera ją moja inna koleżanka. Nie powiem, że jej nie lubię, ale czasami działa mi na nerwy. No, ale jest, bo przecież jej nie wyproszę i nie przestanę się widywać z tego powodu zresztą.
Ona by chciała być moją przyjaciółką i dobrze to widzę. Ciągle mnie zagaduje, to z nią rozmawiam. Nie jestem niewychowana. Ale zaczyna trochę przesadzać. Mam na fejsie tylko ludzi, których lubię i znam raczej długo. Ona wysłała mi zaproszenie ostatnio i nie bardzo wiem co z tym zrobić. Nie chcę być chamska, ale nie chcę też jej akceptować.
fot. Thinkstock
To zaproszenie wisi tak od kilku dni. Korciło mnie, żeby zignorować... Wreszcie prawie kliknęłam, że akceptuję. To taka głupia sytuacja, że nie wiem co zrobić. Mogłabym ją dodać i mieć święty spokój, ale to się chyba tak nie skończy. Zacznie do mnie wypisywać, a mnie się nie chcę z nią długo gadać. No i będzie widziała wszystko co robię i piszę, moje zdjęcia...
A jak ją odrzucę, to potem nie wiem jak mam się widywać ze znajomymi, gdzie ona też pewnie będzie. Tak źle i tak źle. Może fejsbuk to nic ważnego, ale jak widać, można mieć przez niego poważne problemy. Tu nie chodzi o to, czy kliknę to, czy to. Za tym zaproszeniem stoi prawdziwa osoba, która może różnie na to zareagować.
fot. Thinkstock
Ktoś miał taką sytuację? Chyba powinnam skasować swoje konto, żeby się tak nie martwić. Ona mnie podstawiła pod ścianą i każde wyjście będzie złe. Muszę się szybko zdecydować, co zrobić, bo unikam nawet wychodzenia z domu, żeby na nią nie wpaść.
Proszę o pomoc.
Roksana