Faceci wyznają mi miłość, a ja nie potrafię się zakochać. Mam ich gdzieś... Małgosia, 25 l.

Byłam w kilku związkach i żadnego z nich nie kochałam.
Faceci wyznają mi miłość, a ja nie potrafię się zakochać. Mam ich gdzieś... Małgosia, 25 l.
fot. iStock
04.04.2017

Piszę, bo jestem ciekawa, czy tylko ja mam takie dziwne podejście do związków. Nigdy żaden psycholog mnie nie badał, ale obawiam się, że coś jest ze mną nie tak. Lubię chłopaków, niektórzy bardzo mi się podobają i to by było na tyle. Nigdy w życiu tak naprawdę się nie zakochałam. Może jestem jeszcze niedojrzała? Ale 25 lat to chyba najwyższy czas...

Kiedy słucham opowieści moich koleżanek, to aż mi zazdroszczę. One zakochują się bez opamiętania. Nagle grom z jasnego nieba i one już wiedzą, że to jest facet ich życia. A przynajmniej materiał na kogoś takiego. Za mną trzeba łazić, bo sama nigdy nie potrafię się zdecydować. Byłam w kilku związkach i żadnego z nich nie kochałam.

To po co w ogóle ze sobą chodziliśmy? Im zależało, a ja w sumie nie chciałam być sama. Naprawdę nie wiem z czego to wynika.

x

fot. iStock

Próbowałam przemyśleć swoje postępowanie i nie znajduję powodów. Żaden mężczyzna mnie nigdy nie skrzywdził, moi rodzice nigdy się nie kłócili, nie mam żadnych negatywnych doświadczeń i wzorców. Jestem wrażliwą osobąi pierwsza powinnam się zakochiwać, a jakoś mi to nie wychodzi. Jestem z kimś, bo jestem, ale motyli w brzuchu nie czuję.

Można powiedzieć, że boję się samotności, więc nie odtrącam chłopaków, którzy się o mnie starają. Jeśli któryś fajnie wygląda i można z nim pogadać, to czemu nie? Czasami mam wrażenie, że obok mnie stoi ideał, ale tylko na to mnie stać. Żadnych westchnień, przypływów gorąca i podobnych objawów. Potem się do siebie przyzwyczajamy i tyle.

Oni wyznają mi miłość, mogliby za mną skoczyć w ogień i robią różne głupstwa, żeby mi to udowodnić, a ja pukam się w głowę. O co chodzi? Jak można tak oszaleć? Wychodzi na to, że jestem nieczuła.

x

fot. iStock

Nie wiem, skąd to się bierze. Kocham moich rodziców, moje rodzeństwo, rozczulam się na widok małych dzieci i słodkich zwierzątek, a do żadnego chłopaka nie potrafię tego poczuć. Dla rodziny zrobiłabym wszystko, a dla faceta nie jestem skłonna do żadnych poświęceń. Cieszę się, kiedy ktoś jest obok, ale nic więcej. Seks też lubię i wychodzi na to, że jestem głupia, bo nigdy nie uprawiałam go z miłości.

Powinnam iść na jakąś terapię czy coś? Aktualnie jestem sama, bo znudziłam się moim byłym. Wiem, że miłość to kwestia przypadku, ale ja już nie chcę dłużej czekać. Przecież z takim nastawieniem nigdy nie wyjdę za mąż, o czym zawsze marzyłam.

Któraś z Was też tak ma?

Małgosia

Polecane wideo

Komentarze (40)
Ocena: 4.93 / 5
halina (Ocena: 5) 22.12.2022 01:24
Hejka can’t say i can relate i wsm offtopic ale mialam taka sytuacje ze dalam w prawo na tinderze takiemu jednemu i on sie do mn lepil wypisywal osiem razy dziennie i ja bylam jak hehe ale debil a potem nagle raz mn zghostowal i odtej pory mam na jego punkcie obsesje kochane papilociary mialyscie podobnie?? X
zobacz odpowiedzi (5)
Abm (Ocena: 5) 20.10.2022 02:03
Cześć, U mnie podobnie. Jest zainteresowanie, sprawdzenie i na tym koniec. Ktoś mi się spodoba jest spoko a nagle uświadamiam sobie, że nie chce mi się w to iść. Myślę, że może on nie jest dla mnie, że po co marnować czas. Byłam z facetem 8 lat rozpadło się bo przestaliśmy się dogadywać. Ciężko to przeżyłam ale postanowiłam to zakończyć i w to szłam. Jestem sama od ponad 3 lat nie interesowałam się facetami bo nie miałam na to czasu. Był jeden kolega, traktowałam go tylko jako kolegę. On niestety się zakochał, ja nie umiałam. Później znowu ktoś, ideał na męża, lecz mnie nie pociąga, nie umiem się otworzyć. Nie wiem czy to normalne czy umiem się zakochać. Zaraz dopadnie mnie trzydziestka, a ja od każdego uciekam.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.02.2022 14:54
To normalne, marzę o "cieple" we wszystkich aspektach, nie boję się samotności itd. Mam zerowy wybór co do kobiet bo raczej jestem mocną 2 :), ale już nawet jeśli to nic zero nie mam uczuć, ale mam uczucie ,że bym chciał je mieć
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.11.2021 22:34
Mam to samo. Chłopak mi napisała że mnie kocha a ja nie wiem co do niego czuje. Też nigdy wcześniej nie miałam faceta. Mój wcześniejszy naciskał na seks a ja mu mówiłam że nie chce i się z nim rozstałam bo źle się z tym czułam. Ostatnio poznałam fajnego chłopaka wszystko fajnie super i mnie pocałował no nie powiem fajnie było i wgl. Ale nie wiem czy coś do niego czuje. Mam tego dość bo chce być jak wszystkie kobiety mieć faceta ale nie umiem do niego nic poczuć. Jeśli chodzi o seks to dla mnie to jest dziwne. Wiem że to jest normalne i na tym opiera się każdy związek i bez tego związki sie rozpadają. Ja nie wiem co jest ze mną nie tak. Chciałabym wiedzieć dla czego jestem taka dziwna
odpowiedz
Hanna (Ocena: 5) 19.07.2021 22:08
Ja odczuwam wszystko tak samo jak piszesz jest to smutne doświadczenie
odpowiedz

Polecane dla Ciebie