Nie mam ust, ale potworną paszczę! Rodzice zaniedbali moje zęby... Lilianna, 18 l.

Mam straszny żal do moich rodziców. Wydawało mi się, że miałam szczęśliwe dzieciństwo, bo zawsze mogłam na nich liczyć, dbali o mnie i wspierali, ale teraz wiem, że to nie tak. Zaniedbali bardzo ważną sprawę, która teraz nie daje mi normalnie żyć. A wystarczyło pójść ze mną do dobrego dentysty, później do ortodonty i coś z tym zrobić. Ale nie! Nie mieli czasu i szkoda im było pieniędzy na taki szczegół jak zęby. Nie przejmowałam się tym za bardzo. Jakoś naiwnie myślałam, że kiedyś się wyprostują i będą wyglądały normalnie. Mleczaki wypadły, a stałe wyglądają jeszcze gorzej. Wolałabym być chyba brzydka i gruba, ale mieć normalną szczękę. Co mi z tego, że podobno jestem całkiem ładna, skoro wystarczy, że otworzę buzię i wszyscy ode mnie uciekają. Nawet im się nie dziwię, bo wyglądam jak potwór.  
05.12.2013

Mam straszny żal do moich rodziców. Wydawało mi się, że miałam szczęśliwe dzieciństwo, bo zawsze mogłam na nich liczyć, dbali o mnie i wspierali, ale teraz wiem, że to nie tak. Zaniedbali bardzo ważną sprawę, która teraz nie daje mi normalnie żyć. A wystarczyło pójść ze mną do dobrego dentysty, później do ortodonty i coś z tym zrobić. Ale nie! Nie mieli czasu i szkoda im było pieniędzy na taki szczegół jak zęby.

Nie przejmowałam się tym za bardzo. Jakoś naiwnie myślałam, że kiedyś się wyprostują i będą wyglądały normalnie. Mleczaki wypadły, a stałe wyglądają jeszcze gorzej. Wolałabym być chyba brzydka i gruba, ale mieć normalną szczękę. Co mi z tego, że podobno jestem całkiem ładna, skoro wystarczy, że otworzę buzię i wszyscy ode mnie uciekają. Nawet im się nie dziwię, bo wyglądam jak potwór.

 

Byłam na jednej wizycie u dentysty i już nie chcę tam wracać. Wyliczył koszty aparatu, ale stwierdził, że diastemy całkiem się nie pozbędę, przebarwień może nie uda się usunąć, kły dalej będą długie i w ogóle mało co się zmieni. I tak kolejne lata będę się łudziła, a wszystko wskazuje na to, że powinnam wszystko wyrwać i wstawić sobie implanty. Rodzice mówią, że przesadzam. Chyba nie chcą wziąć winy na siebie.

Do tej pory nawet nie odważyłam się nikogo pocałować. I tak nikt by nie chciał mieć do czynienia z moją gębą...

Lilianna

W szkole ludzie nie mają litości. Od dawna słyszałam, że jestem wampirem, bo mam strasznie długie kły nachodzące na dolne zęby. To najmniejszy problem. Mam też wielką diastemę. Nie raz ktoś do mnie podchodził z monetą i żartował, że wrzuci ją przez ten otwór. Pozostałe zęby też nie są lepsze – krzywe, miejscami przebarwione, różnej wielkości. Wyglądam jak schodzące nieszczęście z taką paszczą.

Nie mogę się normalnie uśmiechnąć, mówię z prawie zamkniętymi ustami, żeby przypadkiem któryś ząb się nie pokazał. Przez to zaczęłam seplenić. Rodzice dobrze wiedzieli, co się dzieje, ale NIC z tym nie zrobili. Tak było dla nich wygodniej. Tylko, że teraz jest już na wszystko za późno. Aparat kosztuje kilka tysięcy, a i tak mi nie pomoże.

Polecane wideo

Komentarze (67)
Ocena: 5 / 5
Ruda Luna (Ocena: 5) 16.12.2013 06:38
niektóre dolegliwości można leczyć na NFZ więc co to za problem iść do dentysty i się dowiedzieć co i jak? masz już 18 lat nie musisz iść z mamusią za rączkę
odpowiedz
aa (Ocena: 5) 09.12.2013 23:27
nie przesadzaj
odpowiedz
fgyjh (Ocena: 5) 09.12.2013 16:36
...
odpowiedz
eeverybodylies (Ocena: 5) 09.12.2013 10:50
aparat nic nie da? To po co panie 40+ go noszą? zawsze działa, wystarczą chęci. Kup białą perłę, wybiel sobie ząbki chociaż trochę, odłóż kasę na aparacik, dla chcącego nic trudnego.|A skoro zęby są różnej wielkości to na to nie ma ŻADNEJ rady, bo ani dentysta ani ortodonta tu nic nie poradzi, taka ich budowa. Jedyną opcją jest ich wyrwanie i wstawianie sztucznych. Wszystko jest gorsze od swoich zębów, więc ciesz się, że w ogóle te zęby masz ;) a diastoma jest zaje*ista jak dla mnie ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.12.2013 13:45
0
odpowiedz

Polecane dla Ciebie