Postanowiłam napisać, żeby zasięgnąć porady. Mam 32 lata i niestety nie mogę stworzyć szczęśliwego związku. Moje związki trwały maksymalnie 6 miesięcy... Wiem, że to dziwne, ale nigdy nie miałam długiego związku, ale zawsze pragnęłam stabilizacji i miłości. Przez dłuższy czas mieszkałam za granicą i tam też miałam trudności ze znalezieniem kogoś wartościowego...
Mieszkałam w dużym mieście, a jednak było bardzo trudno znaleźć kogoś z kim mogłabym stworzyć dłuższy związek. Wiele wybaczałam moim eks: złe traktowanie, niezdecydowanie i niedojrzałość emocjonalną. Uważam, że kultura w której przebywałam nie sprzyjała dłuższym związkom... Ludzie byli tacy powierzchowni i chcący się tylko zabawić. Mnie to nigdy nie interesowało.
Jestem bardzo atrakcyjną i inteligentną kobietą a jednak...
fot. Thinkstock
Teraz wróciłam do kraju i mieszkam na wsi z moimi rodzicami... Zaczęłam się umawiać na randki przez portal randkowy. Byłam na czterech randkach i schemat się powtarza. Faceci są emocjonalnie niedojrzali, niezdecydowani i… chcą się tylko zabawić. Ostatnio spotykałam się z facetem, który w tym samym czasie spotykał się z inną kobietą. Zaczęłam zadawać sobie pytanie: czy to jest norma w Polsce?
Po drugie ja często udzielam rad moim koleżankom, które dotyczą związków i one zawsze dobrze na tym wychodzą. Tylko ja nie umiem sobie ułożyć życia. Stwierdziłam, że chcę być sama bo nie chcę przeżywać kolejnego rozczarowania, kolejnych kłamstw. A tak pragnę mieć męża i dzieci. Mieszkam w małej miejscowości więc szanse na znalezienie kogoś są bardzo znikome. Boję się, że ominie mnie macierzyństwo...
Proszę o radę.
Pozdrawiam
Izabela