Wakacje w Polsce nigdy nie należały do najtańszych, jednak w tym roku mają być tak drogie, jak nigdy przedtem. - Nie zmieniły się znacząco ceny noclegów, za to droższe są drobne, urlopowe przyjemności. W wielu miejscach podrożały lody, gofry i kawa. Krakowski obwarzanek kosztuje już 1,60 zł. Podrożał o 40 groszy, czyli o ponad 30 procent! – poinformował „Dziennik Polski”.
Wszystko przez VAT, który wzrósł w ubiegłym roku. Wysokie ceny widać szczególnie w miejscowościach nadmorskich oraz na południu kraju. W Kołobrzegu gałka lodów podrożała z 1,8-2 zł do 2,5 zł, a za gofry musimy zapłacić około złotówkę więcej niż w ubiegłym roku. - W Schronisku nad Morskim Okiem za kiełbaskę na gorąco zapłacimy 12 zł, za herbatę 5 zł, a kawę 7 zł. Schronisko "Murowaniec" na Hali Gąsienicowej oferuje kiełbasę smażoną z chlebem za 15 złotych! Zakładając, że firma kupuje kilogram kiełbasy za kilkanaście złotych, a pojedyncza porcja waży około 15 dag, nietrudno wyliczyć wysokość marży... – dodaje „Dziennik Polski”.
W stosunku do gastronomii, nieco mniej podrożały noclegi, ponieważ – jak zapewniał Jacek Piasta z Instytutu Hotelarstwa – właściciele podwyżki VAT-u w tym roku wzięli jeszcze na siebie. To jednak marna pociecha, biorąc pod uwagę fakt, że na drobne przyjemności wydamy w tym roku o 30 proc. więcej, niż w ubiegłym.
- Jeśli ktoś planował wydać dziennie 50 czy 100 zł, to zdecydowanie musi liczyć się z tym, że w tym sezonie wyda więcej – podsumował Paweł Lewandowski, wiceprezes z Polskiej Izby Turystyki.
Co o tym myślicie? Wybieracie się w tym roku na wakacje mimo podwyżek cen?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Szef bił pracowników metalowymi prętami, dźgał wiertarką i podglądał w toalecie!
Wśród polskich przełożonych nie brakuje psychopatów.
Polskie kieszonkowe: Ile pieniędzy dzieci dostają na dwutygodniowe kolonie?
To dużo czy mało?