Polska pod wieloma względami przypomina obecnie Zachód. Mamy nie tylko takie same produkty na sklepowych półkach, ale przede wszystkim… podobne ceny. Problem w tym, że zarobki Polaków od lat są żenująco niskie.
Dla porównania: Niemcy zarabiają średnio około 11 tysięcy złotych miesięcznie, Belgowie 7 tysięcy, Francuzi ponad 8, a Polacy zaledwie 3-4 tysiące zł. Mimo że nasze dochody są tak niewielkie, za artykuły w sklepach musimy płacić tyle, co nasi zachodni sąsiedzi. Jak to możliwe?
– W Polsce rząd zabiera nam bardzo dużo w stosunku do tego, jakie jest nasze bogactwo. Wysokie podatki są nie tylko hamulcem dla gospodarki, ale powodują również, że w naszych sklepach jest po prostu drogo – wyjaśnia ekonomista Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. Zgadza się z tym Marek Zuber. – Polska gospodarka wciąż jest zacofana, nienowoczesna i mało wydajna. Niemcy produkują dwa i pół razy więcej dóbr i usług na głowę mieszkańca niż Polacy – mówi ekonomista. – Dzieli nas przepaść, którą zasypujemy od ponad 20 lat, przed nami jeszcze bardzo dużo pracy, żeby znikła różnica między poziomem życia w Polsce i na Zachodzie – podsumowuje Marek Zuber.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Czego NIGDY nie mówić na rozmowie kwalifikacyjnej?
Są rzeczy, które na rozmowie kwalifikacyjnej lepiej przemilczeć. Jeśli zapamiętasz, że mowa jest tylko srebrem, twoje szanse na zdobycie pracy wzrosną.
Nastolatki i młodzi dorośli nie kontrolują swoich wydatków - już są zadłużeni po uszy!
Zdaniem specjalistów grozi to w przyszłości skrajną nędzą!