Jeśli jesteś ładną, szczupłą studentką, masz wiele sposobów, by sobie dorobić. Możesz zostać kelnerką, barmanką, roznosić ulotki, albo… dać się przygniatać kobietom w rozmiarze plus size. Dobrze przeczytałaś. Taka profesja istnieje i zapewnia całkiem przyzwoite zarobki.
Najlepiej wie o tym Odette Delacroix z Los Angeles. Dziewczyna mierzy zaledwie 152 cm i waży nieco ponad 40 kilogramów, a mimo to „w pracy” daje się przygniatać 5 potężnym kobietom, których łączna waga wynosi nawet 800 kilogramów. Oznacza to, że czasem musi wstrzymywać oddech nawet na 4 minuty.
- Może to zabrzmi dziwnie, ale uwielbiam swoją pracę. Nie mogłabym siedzieć cały dzień w biurze, jak inni. To nie dla mnie – tłumaczy Odette i dodaje: - Jest wielu mężczyzn, których widok grubasek podduszających taką chudzinę jak ja, podnieca. Słono płacą za oglądanie takich filmików na stronach dla fetyszystów. Ja za kręcenie takich video dostaję fajne pieniądze. Zarobiłam już na tym 125 tysięcy funtów, oprócz tego było mnie stać na kupienie domu z trzema sypialniami i niezliczone wyjazdy na luksusowe wakacje.
Jak zaczęła się przygoda Odette z tą profesją? – W wieku 19 lat zaczęłam pozować nago przed studentami, uczącymi się rysunku. Zrozumiałam wtedy, jak wiele radości daje mi pokazywanie innym swojego ciała. Znajomy zasugerował, że powinnam spróbować modelingu dla fetyszystów. Nakręciłam kilka takich filmików i okazało się, że można na tym zarobić nawet 700 funtów tygodniowo. Z czasem zaczęłam nagrywać video o podduszaniu i to był strzał w dziesiątkę – tłumaczy.
Zobaczcie, na czym polega praca tej maleńkiej blondynki. Patrząc na te zdjęcia, wolimy mimo wszystko pracować za biurkiem.