Większość młodych ludzi, którzy pragną zdobyć wykształcenie wyższe, po maturze wyprowadza się z rodzinnego domu i rozpoczyna studenckie życie na własny rachunek. Przeprowadzka i mieszkanie z dala od rodziców wiążą się jednak z dużymi wydatkami. Czesne, komunikacja miejska, jedzenie, rachunki, weekendowe imprezy… To wszystko przecież kosztuje. Niestety, nie każdy żak może liczyć na finansową pomoc rodziny, a stypendium naukowe starcza jedynie na pokrycie podstawowych opłat za mieszkanie.
Z tego względu kluby nocne w kanadyjskim Windsorze postanowiły zaoferować pomoc młodym studentkom i przyznać im… własne stypendia, oczywiście w zamian za pracę w charakterze striptizerki. - Dziewczyny mogą liczyć na wsparcie wynoszące około 1,7 tys. dolarów. Oprócz tego klub opłaci im comiesięczny czynsz – wyjaśnia serwis globalpost.com.
Dofinansowanie trafi jednak na konta tylko najzdolniejszych `uczennic`, które śpiewająco przejdą kurs makijażu, ubioru oraz tańca go-go. Tym dziewczynom, które uzyskają średnią poniżej 4.0, stypendium zostanie odebrane.
Co sądzicie o takiej inicjatywie? Podobno do klubów w Windsorze zaczynają się już zgłaszać pierwsze zainteresowane studentki…
Maja Zielińska
Zobacz także:
Ile kosztuje wynajęcie stancji w największych miastach w Polsce? Łódź jest najtańsza!
Studia w innym mieście zazwyczaj wiążą się z przeprowadzką i sporym wydatkiem na mieszkanie.
PORÓWNANIE: Nasze uniwersytety na tle szkół z całego świata - warto studiować w PL?
Na liście THE BEST OF znalazły się tylko dwa polskie adresy.