Rodzina czy kariera?

Wszyscy żyjemy w szalonym tempie. Jedne kobiety wybierają założenie rodziny, drugie stawiają na karierę. Czy można pogodzić jedno z drugim?
Rodzina czy kariera?
06.07.2009

Być może zastanawiałaś się już, kiedy w życiu jest czas na rodzinę, a kiedy na karierę zawodową. Myślałaś i pewnie trudno było ci się zdecydować. Odkąd pamiętamy, rolą kobiety było wyjść za mąż, urodzić dzieci i poświęcić się rodzinie. Jednak wiele dziewczyn poszło z duchem czasu, stawiając na dostatnie życie w dobrobycie, z dala od problemów związanych z małżeństwem i posiadaniem potomstwa. Stało się tak ze względu na zmiany obyczajowe, przenikanie do nas kultury i tradycji z krajów Zachodniej Europy oraz Stanów Zjednoczonych, a także przez większą tolerancję. Dziś już nikt nie patrzy krzywo na trzydziestolatkę - singielkę robiącą karierę. Kiedyś było to nie do pomyślenia. 

Jeżeli stoisz u progu podjęcia życiowych decyzji, które znacznie wpłyną na twoją przyszłość, musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla ciebie priorytetem. Wiele osób powiela decyzje własnych rodziców, nawet jeśli ci popełnili wyraźny błąd. Jeżeli pobrali się w młodym wieku, dziecko może powielić ten schemat. Dlatego tak ważne jest, żeby zastanowić się, co jest dla CIEBIE najlepsze i czy rezygnacja z jednej z opcji cię zadowoli.

"Decydując się na rodzinę albo na karierę, musimy zrobić to w całkowitej zgodzie z samą sobą. Bez presji, wymuszania i nakazów ze strony innych osób" – podkreśla dr Anna Chotecka, psycholog i socjolog. Jednocześnie dodaje, że taka decyzja nie powinna być podejmowana naprędce. "W niektórych chwilach wybieramy jakąś opcję pod wpływem impulsu, w uniesieniu, euforii. Rzucamy się na głęboką wodę, mówimy: <> albo: <> Takie decyzje najczęściej są nieprzemyślane i grożą gorzką porażką, niestety" – tłumaczy specjalistka. 

Jeśli zatem miotasz się między jedną a drugą możliwością, daj sobie czas. Wielka kariera zawodowa albo duża rodzina wymagają absolutnego zaangażowania i poświęcenia, dlatego nie możesz sobie pozwolić na nieprzemyślane wybory. Pomyśl, co doprowadziło cię do momentu, w którym wahasz się między ślubem a świetną pracą. Być może nie układa ci się w związku i chcesz postawić na pracę? Może nie chcesz czekać z dzieckiem, bo czujesz, że twój zegar biologiczny nerwowo tyka? Zrób rachunek sumienia i odpowiedz samej sobie na pytanie, co pozwoli ci osiągnąć zadowolenie. 

Postawienie na jedną z tych opcji w młodym wieku ma swoje plusy i minusy. Poznaj te najważniejsze i zobacz, jak spisać się na medal: 

Gdy stawiasz na karierę…

- Musisz wiedzieć, że wybrankowi ciężko będzie zaakceptować twoją stałą nieobecność w domu i przenoszenie pracy do waszego wspólnego mieszkania. Wyjątkowo frustrująca dla mężczyzn jest sytuacja, gdy kobieta zaczyna zarabiać więcej od nich, a to oni muszą prowadzić dom. W takich związkach, jeżeli podział ról tego typu nie był wcześniej uzgodniony i zaakceptowany, prędzej czy później rozpęta się burza, która może zakończyć się rozstaniem. Decydując się na zawrotną karierę, musisz się liczyć z tym, że mężczyzna może jej nie zaakceptować. 

- Niestety, nikomu na świecie lat nie ubywa. Dla kobiety jest to szczególne istotne. Po 35. roku życia znacznie wzrasta ryzyko związane z donoszeniem ciąży i urodzeniem zdrowego dziecka. Kobieta -karierowiczka, która po licznych awansach chce założyć rodzinę, powinna o tym wiedzieć najlepiej. Dlatego kiedy rzucisz się w wir pracy, nie zapominaj, że decyzja o dziecku nie może być odkładana w nieskończoność. 

- Zawrotna, szalona kariera zawodowa zabiera życie osobiste. Może dać poczucie bezpieczeństwa, spełnienia, a nawet duże szczęście, pod warunkiem, że nie stanie się nieprzemijającym, spędzającym ci sen z powiek horrorem. Często zmienia człowieka do tego stopnia, że ten nabywa nowych, nierzadko niedobrych cech charakteru. Egoizm, nietolerancja, skłonność do krytyki, perfekcjonizm, zbytnia pewność siebie, arogancja mogą sprawić, że ciężko będzie ci potem ułożyć sobie życie w stabilnym, partnerskim związku. 

Gdy stawiasz na rodzinę…

- Upewnij się, że jesteście zabezpieczeni zawodowo i możecie sobie pozwolić, żebyś nie pracowała. Co, jeśli zajdziesz w ciążę, a okaże się, że twój partner nie ma szans na przyzwoitą pracę? Wtedy będzie wam bardzo ciężko – utrzymanie rodziny to przecież arcyważna rzecz w życiu każdego człowieka. Musisz być pewna, że on zarobi na was, że nie będziecie mieli problemu z wychowaniem dziecka. 

- Pamiętaj, że po urlopie macierzyńskim może być ci bardzo ciężko wrócić do zawodu. Koleżanki i koledzy z pracy będą dużo przed tobą, a ty w jakimś stopniu „wypadniesz z obiegu”. Na dobrą sprawę, kobiety powracające po urlopie zaczynają od zera i muszą pracować w pocie czoła, żeby zdobyć zaufanie szefa. 

- Bądź rozsądną kobietą, a nie strudzoną, zmęczoną, zaniedbaną matką - Polką. Gdy dziecko podrośnie, łatwiej ci będzie wrócić do zainteresowań czy nawet podjąć pracę. Grunt, żeby pociecha nie zawładnęła twoim życiem – oczywiście, że stanie się dla ciebie całym światem, ale musisz w tym świecie mieć czas również dla siebie. 

Jeżeli postanowisz pogodzić  jedno z drugim, musisz wiedzieć, że to niełatwe. Podstawą będzie wsparcie bliskich, którzy wczują się w sytuację i będą dla ciebie podporą. Ponieważ trudno będzie ci osiągnąć sukces zarówno w jednej, jak i w drugiej dziedzinie, dobrze zadecydować, co wyznaczysz na swój priorytet. Wszystko zaczyna się od wsłuchania się we własne potrzeby. Dużą pomoc stanowi też rozmowa z bliskimi, którzy będą w stanie wyciągnąć do ciebie rękę, kiedy powinie ci się noga. I wyrozumiały, rozsądny partner, który utrzyma ciebie oraz dziecko, albo będzie czekał na ciebie, kiedy zostaniesz w pracy po godzinach. Inaczej, nawet wybierając tylko jedną opcję, będzie ci niezwykle ciężko.   

Ewa Podsiadły

Zobacz także:

Blondynki są gorszymi żonami?

Znany brytyjski stylista fryzurAndrew Collinge, postanowił sprawdzić, czy faceci rzeczywiście wolą blondynki. Zatrudnił w tym celu ankieterów, którzy przepytali ponad 3 tysiące mężczyzn.

Kto powinien płacić na randce?

Każda z nas dąży do finansowej niezależności i sytuacja, gdy mężczyzna płaci za nas w restauracji, może być krępująca.

Polecane wideo

Komentarze (64)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 09.07.2009 23:29
Też kiedyś myslałam, że najpierw stabilizacja, potem rodzina i dziecko. Dziś mam 26 lat i na posiadanie dziecka nadal nie mam ochoty, więc dalej czekam na mój instynkt macierzyński...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.07.2009 19:11
a ja. jak urodziłabym teraz dziecko to żyłabym w biedzie, nie miałabym kiedy pójść na studia, a na rodzinę musiałby zarabiać partner. lepiej poczekać , ustawić się w życiu z pieniędzmi żeby mieć za co utrzymać dziecko... ale bez przesady robić karierę wszechczasów bo przeciez pieniądze szczęścia nie dają.. tylko rodzina ;]
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.07.2009 18:53
100ZŁ. ZA 5 MIN. UKŁADANIA OBRAZKÓW Dokładnie na tej stronie: http://www.100zl.net/?t=8715762 jest gra na zasadzie memory gdzie przez ułożenie obrazków dostałam 100zł jest to prosta metoda na zarobienie. Ja spróbowałam i nie żałuje, ale przecież sam/a się o tym możesz przekonać!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.07.2009 18:29
http://monsters.wp.pl/?ac=vid&vid=200113286
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.07.2009 17:12
Pierwsze kariera, pieniądze a później małżenstwo i dziecko !!! Tak ja myśle !
odpowiedz

Polecane dla Ciebie