Tak wynika z badań przeprowadzonych w USA na grupie kobiet w wieku od 20 do 30 lat, które nie miesiączkowały od sześciu miesięcy. Okazało się, że większość pań miała podwyższony poziom kortyzolu (hormonu stresu) we krwi. Jego nadmiar powodował zaburzenia owulacji i utrudniał zajście w ciążę.
Jak informuje serwis Sfora, powołując się na ekspertów, tak wysoki wskaźnik kortyzolu w organizmie jest rezultatem prowadzenia stresującego trybu życia oraz przeciążenia pracą. Na szczęście, zmiany te są odwracalne. U połowy badanych kobiet zastosowano terapię poznawczo-behawioralną, która po 20. tygodniach przyniosła pożądane rezultaty. Aż 80% pań poddanych kuracji zaczęła miesiączkować i owulować.
Z kolei wśród nieleczonych kobiet owulacja wróciła jedynie u co czwartej badanej. Ostatecznie potwierdza to teorię, że na funkcjonowanie układu hormonalno-rozrodczego kobiety wpływ nie tylko sposób odżywiania czy genetyczne uwarunkowania, ale również ogólne samopoczucie.
W oparciu o te i wcześniejsze odkrycia, niektóre kliniki leczące bezpłodność organizują dla swoich pacjentów zajęcia z komikami. – Płodność u kobiet, które poddano terapii śmiechem, wracała jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – wyjaśnia Sarah Berga z Emory University w Atlancie.
Nina Drzewiecki
Zobacz także:
Jak dobrać antykoncepcję do wieku?
Niezależnie od tego, czy dopiero rozpoczęłaś współżycie, czy już jesteś matką, powinnaś stosować antykoncepcję rozsądnie dobraną do swoich potrzeb oraz wieku.
Nawet jeśli teraz ani myślisz o dziecku, za kilka lat macierzyństwo może stać się jednym z twoich największych marzeń. Zrób wszystko, aby się spełniło.