Polacy kradną w pracy

Długopis, zeszyt, ksero... Polscy pracownicy wynoszą z pracy co się da i nie mają z tego tytułu żadnych wyrzutów sumienia.
Polacy kradną w pracy
11.10.2010

Z najnowszego raportu wynika, że Polacy bardzo często kradną mienie należące do szefa. Twierdzą, że o firmowy majątek nie trzeba dbać i dlatego dopuszczają się kradzieży. Badania pokazują, że ludzie nie mają żadnych wyrzutów sumienia, bo skoro szef płaci, to można za darmo zrobić ksero na własny użytek lub zadzwonić w prywatnej sprawie.

Pytani o powód takiego zachowania tłumaczą się niskimi zarobkami, a zabrane rzeczy to część rekompensaty, która im się zwyczajnie należy. Inni uważają, że mogą przywłaszczyć sobie biurowe pomoce, bo ich przeznaczeniem jest właśnie służba pracownikom.

Co na to Kodeks pracy?

Art. 124. § 1. Pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się: 1) pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności, 2) narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze, odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.

§ 2. Pracownik odpowiada w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym niż wymienione w § 1, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się.

§ 3. Od odpowiedzialności określonej w § 1 i 2 pracownik może się uwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczeniepowierzonego mienia.

Pracownicy chętnie korzystają także ze służbowych samochodów czy telefonów wykorzystując je na potrzeby prywatne. Nie oszczędzają paliwa, czy minut, bo przecież to nie oni płacą.

Na zlecenie Auto Skoda Polska Pentor Research International przeprowadził badania, których wyniki pokazały, iż 22 procent osób sądzi, że na samochodzie służbowym po prostu nie da się oszczędzać, gdyż jest on właśnie po to, aby jak najszybciej złatwić firmowe sprawy.

Dodatkowo takim autem jeżdzą niebezpiecznie i agresywnie, a pracodawca musi pokryć koszty naprawy, zmiany opon i dodatkowego paliwa spalonego podczas szybkiej jazdy.

jak znaleźć pracę

Co na to Kodeks karny?

Art. 284. § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 4. Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Ostatnio bardzo częstym zjawiskiem jest także kradzież sprzętu firmowego. Z ubiegłym roku z pilnie strzeżonej fabryki Sharp pod Toruniem wyniesiono 150 telewizorów o łącznej wartości ćwierć miliona złotych.

Raport firmy doradczej Euler  Hermes pokazuje, że 9 na 10 polskich firm jest notorycznie okradanych przez swoich własnych pracowników. 92 procent przedsiębiorców przyznaje się do strat jakie z tego tytułu ponieśli, a sięgają one miliardów złotych rocznie.

Kinga Walczak

Zobacz także:

Utrata pracy – i co dalej?

Jeśli właśnie straciłaś pracę, zamiast płakać i zgrzytać zębami, stań szybko na nogi.

Przychodzą nadzy do pracy! Zobacz zdjęcia!

W strojach Adama i Ewy jeżdżą do biura metrem. Golasy poruszyły brytyjskie ulice – przekonaj się na własne oczy!

Polecane wideo

Komentarze (46)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 03.03.2012 03:35
Witam rok 2012 i co z tego Mi przyszło po szkole zawodowej staz 5 miesięcy po tym na 5 miesięcy na czas określony i przerobiłem 2 i pół miesiąca u takiego Pracodawcy który nie chciał czy tam próbował Mnie zastraszyć by nadal pracowac po 10h w tygodfniu a nawet dłuzej za nadgodziny i soboty za darmo.. Taka prawda i co z tego mam nic Ja walczyłem jako młody Pracownik w sumie stazysta i z tego co miałem to doświadczenie jako elektromechanik bardziej mechanik samochodowy dzięki pracownikom a Prezes czy szef kawął drania,wyzyskiwacza itd. a Ja odkąd przeszedłem na jego umowe byłem po prostu okradany przez niego za nadgodziny plus dni pracy w soboty.. Ale po 3 miesiącahc zdecydowałem trochę za późno ale cóż chciałem przepracować do końca umowy i za porozumieniem zerwałem umowę..Mnie to zaskoczyło człowiek przychodzi,to że młody odrazu jako stażysta w 5 dni wszystkiego nie pojmie Ja i tak miałem dość jak tylko przeszedłem na umowe Pracodawcy,tylko na Mnie narzekał wyzywał a nawet uderzył ale nie tylko Mnie jak sobie pomyślałem to normalnie współczuję tym którzy tam pracują gdzie ja miałem tego wszystkiego dość i sam się dziwie że i tak długo pracowałem u kawała zasranego Biznesmena chrzanić oszustów i wyzyskiwaczy i zasranych takich Biznesmenów którzy zamiast dojść do porozumienia to tylko Nas wporządku i pracowitych ludzi wykorzystują i obrażają plus potrafi taki Pracodawca uderzyć czy to młody czy to dstarszy człowiek zero szacunku do pracownika przynajmniej z takim Pracodawcom miałem doczynienia a co robię w Polsce bo jestem człowiekiem który myśli lub wierzy,że wżyciu jako Polak trzeba jakoś sobie radzić gdy naprawdę i to nic nie w skóra to przynajmniej ktoś wie choćby rodzina,że przynajmniej myslę o podjeciu się jakiejkolwiek pracy czy mam zawodówke czy nie czy magistra czy doctorata to nie ważne byle próbowac i walczyć by przetrwać i pomóc swoim bliskim.. Ale w Polsce łatwo nie ma a czemu tego to ja Wam nie napisze,mogę napisac tyle ile miałem problemów i co zauważyłem w pracy jako młody stażysta,wystarczy poczytać od czego jest internet dzięki nie mu człowiek sporo może sobie pomóc i dowiedziec jakie ma prawa wobec Pracodawcy ale Ja tylko chciałem mieć wypłacone nadgodziny plus soboty a co mi przyszło zwolnienie się z stanowiska elektromechanik.. Pozdrawiam wszystkich kórzy nie jedni mieli tak wspaniale jaklJa och tylko żałować ale bez pracy nie ma kołaczy ale oszukiwac i wyzyskiwac Mnie nikt nie będzie,chociaz się przekonałem i się dowiedziałem czy to od znajomego czy znajomej czy tez z rodziny jak się tez mają w pracy.. Jeśli to ktoś przeczytał z mojej strony tylko podziwiac heh...pozdrawiam wszystkich uczciwych i wyzskanych ludzi pracujących...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2010 23:08
Moja rodzina żyje przyzwoicie dzięki temu, że moi rodzice, nauczyciele matematyki, udzielają korepetycji. 20-30 zł za godzinę to sporo.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.10.2010 19:36
ale mi nowość:P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.10.2010 00:25
no i dobra pracodawcy tez nie raz nas okradli zlodzieje
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.10.2010 21:32
jak sie pracuje i siedzi sie w ksero, klepiku itp to rzeczy ktore nas otaczaja ludzie uwazaja za swoje. Jak sie siedzi 5 lat i oglada sie straty wywalane do kosza to szkoda nie zabrac zanim zostanie wywalone...taka mentalnosc polakow. W innych panstwach rzeczy na polkach sa tak tanie ze az wstyd krasc!!!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie