Kurczowo trzymamy się posady. Z analiz firmy Ranstad Monitor Rynku Pracy wynika, że Polacy pracę zmieniają niechętnie i są mniej mobilni zawodowo niż mieszkańcy innych państw. Często wolimy zacisnąć zęby i pozostać na dotychczasowym stanowisku niż zaryzykować i rozejrzeć się za nowym zajęciem. To zrozumiałe – o pracę trudno, więc wyznajemy zasadę, że `lepszy rydz niż nic`. Okazuje się jednak, że nie do końca jest to dobre podejście. Są pewne sytuacje, które powinny skłonić nas do zmiany pracy. Oto one.
Jesteś ofiarą mobbingu
Są sytuacje, których nikt nie powinien tolerować w miejscu pracy, nawet pomimo wszelkich atutów związanych z tą posadą. Mobbing jest prześladowaniem podwładnego poprzez poniżanie go, ośmieszanie, zaniżanie jego samooceny czy nawet odizolowanie pracownika od reszty załogi. Pracodawca stosujący mobbing zastrasza swoich podopiecznych, stosuje wobec nich przemoc psychiczną i/lub fizyczną, utrudnia im wykonywanie zadań. To znacznie więcej niż styczność z toksycznym szefem! Zgodnie z Kodeksem pracy za mobbing można podać szefa do sądu i domagać się od niego zadośćuczynienia. Uciekaj z takiej firmy! Inną sytuacją, która oznacza konieczność zmiany pracy, jest molestowanie seksualne podwładnych.
Nie masz serca do tego, co robisz
Prosty argument, ale bardzo ważny. Praca nie powinna być jedynie sposobem na przeżycie – z takim podejściem szybko się wypalimy, zniechęcimy, przestaniemy być efektywne, staniemy się nieszczęśliwe. Praca powinna dawać satysfakcję, rozwijać, motywować. Innymi słowy: trzeba mieć do niej serce. Jeśli jednak już dawno je straciłaś, to odpowiedni moment, aby zrobić remanent w swoim zawodowym życiu i poszukać nowego zajęcia. Nawet jeżeli twoja następna praca będzie gorzej płatna, ważne, aby dawała ci satysfakcję i żebyś się w nią angażowała – wtedy będziesz skuteczna i efektywna, co z czasem z pewnością zaprocentuje. Wypełnianie obowiązków byle jak nigdy nie może być dobre w skutkach!
EPN
Masz toksycznego szefa
Rozpoznasz go od razu: krzyczy, wyżywa się na poddanych, poniża ich, jest arogancki i nieprzyjemny, zawsze znajdzie sposób, by popsuć ci humor, wymaga coraz więcej i potrafi wytknąć ci nawet najmniejsze potknięcie. Takiego szefa nie da się lubić – a jego zachowanie wcale nie przekłada się na twoją efektywność, bo bycie jego pracownicą sprowadza się jedynie do spełniania jego zachcianek i zastanawiania się, do czego tym razem się przyczepi. Uciekaj jak najdalej od takiego człowieka! Ta praca nigdy nie da ci satysfakcji, a przy takim szefie stracisz wiarę we własne możliwości.
Do pracy chodzisz z niechęcią
Co czujesz, gdy budzik wyrywa cię ze snu i przypomina o kolejnym dniu ciężkiej pracy? Wstajesz bez problemu i jesteś gotowa na nowe wyzwania czy przeciwnie – z trudem zwlekasz się z łóżka, od rana jesteś rozbita psychicznie i sama myśl o miejscu pracy sprawia, że robi ci się słabo? Jeśli to drugie, chyba nie trzeba cię przekonywać, że pora rozejrzeć się za nowym zajęciem. Chodzenie do pracy z niechęcią – z musu i wbrew samej sobie – nie może skończyć się dobrze. Sprawia, że jesteś nieefektywna, wykonujesz zadania dłużej niż jesteś w stanie, nic w pracy cię nie cieszy. Zastanów się, gdzie leży przyczyna – w źle dobranym stanowisku? Niskiej pensji? Kiepskiej atmosferze? – i poszukaj szczęścia w innej firmie.
Firma, w której pracujesz, rozpada się
Ktoś mógłby powiedzieć, że to bardzo nie w porządku uciekać z tonącego okrętu, zwłaszcza jeśli przez lata tworzyło się zgrany zespół, a firma kilka razy wyszła już z opresji. Jeśli jednak wszystko wskazuje na to, że nic nie uchroni miejsca twojej pracy przed rozpadem, ratuj się jak najszybciej. Nie masz obowiązku iść na dno razem z firmą, szczególnie gdy nie ma perspektyw na poprawę. Zamiast czekać aż sytuacja zrobi się krytyczna (bo np. szef wstrzyma wypłatę pensji), podejmij męską decyzję i odejdź z nierokującego przedsiębiorstwa. Im wcześniej zaczniesz poszukiwania, tym szybciej znajdziesz nowe zajęcie.
Przez pracę podupadłaś na zdrowiu
To bardzo niepokojący sygnał, którego po prostu nie wolno zlekceważyć. Nie warto tkwić w firmie, która naraża na szwank twoje zdrowie – psychiczne i fizyczne! Nawet gdyby była dobrze płatna; na dłuższą metę może się to dla ciebie naprawdę źle skończyć. Wśród najczęstszych chorób zawodowych są: astma oskrzelowa, choroby skóry i głosu, nerwica, nowotwory złośliwe, depresja. Stres w miejscu pracy jest czymś naturalnym, ale powinien mobilizować. Jeśli jednak zżera cię i negatywnie wpływa na twoje zdrowie, to znak, że pora się stąd zabrać.
Jesteś wykorzystywana
Najwyższa pora przyjrzeć się swojej pozycji w miejscu pracy – jak długo pracujesz? Czy szef często każe zostać ci po godzinach? Robisz znacznie więcej niż wynikałoby to z twojej umowy? Od lat nie dostałaś podwyżki? Musisz poprawiać zadania po innych? Gdy potrzebne są ręce do pracy, szef zwraca się do ciebie, ale nie przekłada się to na awans czy gratyfikację finansową? Jeśli tak, uważaj – utkwiłaś w tej pracy jak w martwym punkcie, z którego nie ma widoków na rozwój zawodowy. Poza tym szef ewidentnie cię wykorzystuje. Masz dwa rozwiązania: albo staniesz się bardziej asertywna, albo powinnaś zmienić pracę. Jeśli zazwyczaj zgadzasz się na wszystko, rozejrzyj się za pracodawcą, który nie będzie próbował cię wykorzystać.
Praca wypełnia cały twój czas
Zrób rachunek sumienia – ile czasu zajmuje ci wypełnianie obowiązków zawodowych, a ile masz wolnego? Czy przenosisz pracę do domu? Obarczasz nią bliskich? Gdy nie pracujesz, to w zasadzie… pracujesz – bo to trzeba poprawić, bo tamto zrobiłaś nie tak, bo coś wpadło ci do głowy, bo szef poprosił? Stop! Właśnie jesteś na najkrótszej drodze do wypalenia zawodowego. Życie nie może być dodatkiem do pracy – jeżeli w porę sobie tego nie uświadomisz, wkrótce w ogóle nie będziesz miała czasu dla siebie, co odbije się na twojej samoocenie i relacjach z bliskimi. Zastanów się, czy w jakiś sposób możesz to zmienić. Jeżeli nie, pora odejść.