Do sprawdzenia się w danym w danym zawodzie nie wystarczają jedynie kwalifikacje zdobyte na studiach. Dziś trzeba lubić to co się robi. Problem w tym, że większość maturzystów w chwili podejmowania życiowych decyzji nie jest przekonana o tym, którą drogę wybrać. Okazuje się, że nie mają na to wpływu również adekwatne do poszczególnych zawodów cechy osobowości.
Miękkie kompetencje
Dlaczego predyspozycje i cechy osobowości powinny mieć znaczenie przy wyborze pracy? Określa się je mianem kompetencji miękkich, czyli takich, których nie można zdobyć na praktykach czy uniwersytecie. Dlaczego są tak ważne? W pracy, w której liczy się kontakt z kontrahentami ważna będzie otwartość i pewność siebie. Natomiast nadmiar energii nie ułatwi pracy polegającej na mozolnych, rytunowych czynnościach. Z pozoru górnolotne stwierdzenie, według którego w życiu powinno się robić to, co się lubi coraz częściej okazuje się prawdą. Trudno zrozumieć to starszym pokoleniom, dla których dobra praca to taka, która „się sprawdza”, stanowiąca zawód wybierany przez większość społeczeństwa. Jednak choć wiedza osób dziś stojących na progu kariery jest większa, z obserwacji specjalistów wynika, że maturzyści nie są świadomi ani swoich mocnych stron, ani wymagań, wiążących się z pracą w danej branży
Statystyczny maturzysta
Weryfikacji wniosku o niskiej świadomości zawodowej młodych ludzi podjęli się naukowcy z Hiszpańskiego Uniwersytetu w Cádiz. W badaniu wzięło udział aż 700 uczniów w wieku od 17 do 20 lat. Każdy z nich wypełnił kwestionariusz Cattella, obrazujący osobowość na pięciu różnych poziomach. Następnie zweryfikowano umiejętności zawodowe ankietowanych, testując je pod kątem umiejętności naukowych, mechanicznych, społecznych i artystycznych. Końcowy etap eksperymentu polegał na wyborze uczniów jednego z 52 zaproponowanych im zawodów. Wyniki były zaskakujące – niemal 70% uczniów nie mialo pomysłu na to, jaką ścieżkę kariery wybrać i w jakiej pracy mogliby się sprawdzić. Ani osobiste predyspozycje, ani wyobrażenia o przyszłej pracy nie miały najmniejszego znaczenia przy wyborze ścieżki kariery. Taki stan rzeczy niepokoi przede wszystkim specjalistów. Efekt podobnego zjawiska jest bowiem równoznaczny z zastępami absolwentów poszczególnych uczelni, którzy dysponując jedynie teoretyczną wiedzą akademicką, nie będą w stanie w pełni poradzić sobie z realiami wybranego zawodu.
Kto jest winny?
Co stanowi przyczynę rzeszy nieświadomych swych kwalifikacji maturzystów? Powodów podejmowania niefortunnych decyzji zaważających o wyborze studiów i przyszłej kariery jest kilka. Największą rolę zwykle odgrywają rodzice, bo to oni doradzają lub nawet wymuszają na młodych ludziach dokonanie wyboru życiowej ścieżki zgodnej z ich przekonaniami. Czasem dzieci z własnej woli chcą iść śladem rodziców, by spełnić ich oczekiwania, bądź chcąc upodobnić się do często idealizowanego, ale i naśladowanego autorytetu. Kolejny motyw problemu to niewiedza samych maturzystów. To oczywiste, że osoby dopiero poznające dorosłe życie nie wiedzą jak wygląda wykonywanie danego zawodu, jakie możliwości oferuje im dana branża i co przyniesie upragnioną satysfakcję. O tej prawdzie nadwyraz często zdają się zapominać ci, którzy już osiągnęli swoją dojrzałość zawodową.
Choć w szkołach i ośrodkach doradztwa zawodowego można rozwiązać test kwalifikacji zawodowych, zarówno badanie, jak i jego wyniki bardziej niż pomoc w podjęciu życiowej decyzji, przypominają swoistą psychozabawę. Nie wskazują też ani jednej z dziesiątek możliwości stwarzanych absolwentom przez rynek pracy…
Oliwka Mostowska
Zobacz także:
Jaki zawód wymarzyłaś dla dziecka?