Jak zwiększyć swoje szanse na rynku pracy?

Jesteś na studiach albo skończyłaś je i bezskutecznie szukasz pracy? Sprawdź, w jaki sposób możesz dać sobie szansę na zatrudnienie.
Jak zwiększyć swoje szanse na rynku pracy?
29.05.2013

Media systematycznie informują nas o lawinowo rosnącym bezrobociu wśród młodych osób, zwłaszcza absolwentów szkół wyższych. Międzynarodowa Organizacja Pracy prognozuje, że do końca tego roku bez pracy będzie aż 73 mln osób w wieku 15-29 lat. W Polsce bezrobocie wśród młodych wynosi ok. 30 procent. Bardzo dużo. I choć rząd zapowiada, że zamierza przeznaczyć dodatkowe 500 mln zł na aktywizację młodych osób bez zatrudnienia, o etat jest i wciąż będzie bardzo trudno. Warto zatem wziąć los w swoje ręce i pomóc sobie na rynku pracy.

Zacznij działać już dziś

W dzisiejszych czasach jest jedna główna zasada dotycząca kariery, której warto się trzymać – im wcześniej się zacznie, tym lepiej. Obecnie nic nie liczy się bardziej niż umiejętności i doświadczenie zawodowe, bo zdaniem pracodawców sama wiedza i dyplom nawet najbardziej renomowanej uczelni to za mało. W Polsce jest blisko 2 mln studentów. Każdego roku kilkaset tysięcy absolwentów trafia na rynek pracy. Nie ma szans, aby wszyscy dostali etat, a już o pracy w swoim zawodzie większość może tylko pomarzyć. Dlatego pracodawcy nie ukrywają: ci, którzy mogą pochwalić się dorobkiem zawodowym, są w najlepszej sytuacji.

Oto, co robią (albo zrobili) internauci, aby dostać dobrą pracę:

„Uważam, że najlepsze dla studentów są konkursy. Właśnie biorę udział w konkursie, może wygrać wyjazd do parku technologicznego. Moja koleżanka dzięki konkursowi wydała książkę” – mówi Olga.

„Ja zrobiłam sobie kreatywne CV, które porozsyłałam do różnych firm jeszcze na studiach.

Podzwoniłam, umówiłam się na spotkania. W jednej zaczepiłam się na praktyki i pracuję w niej do dziś, już cztery lata” – wyznaje Kamila.

„Jak szukałam pracy, to wertowałam wszelkie strony internetowe, nawet biuletyn służby cywilnej. Mimo zniechęcenia nie poddawaj się, bo wtedy możesz przegapić ciekawą ofertę” – pisze jedna z internautek.

Ewa Podsiadły-Natorska

Co zatem możesz zrobić? Działać, bez względu na kierunek czy tryb studiów. Trudniej będą miały osoby studiujące dziennie – jeśli wybór trybu dopiero masz przed sobą, rozważ studia zaoczne, dzięki którym będziesz miała czas, aby zdobyć doświadczenie zawodowe. Jest wiele form aktywności, z których warto skorzystać – praktyki, staże, współpraca (chociażby bezpłatna), udział w różnych programach i projektach, studenckie koła zainteresowań, konkursy, szkolenia, kursy. Może być to nawet własny blog poświęcony branży albo pasji lub dorabianie sobie korepetycjami. Ważne, aby po prostu coś robić poza samym studiowaniem.

Dla pracodawców liczą się umiejętności, których uczelnie często nie gwarantują. Wiedza, której nie da się wykorzystać w praktyce, na rynku pracy raczej się nie przyda. Dlatego warto korzystać z bezpłatnych szkoleń, targów branżowych i kursów. Nie tylko po to, aby przywieźć z nich certyfikat. Dzięki takim przedsięwzięciom stajesz się specjalistą w swojej dziedzinie, poszerzasz horyzonty, nawiązujesz kontakty branżowe. Nigdy nie wiesz, kogo spotkasz w czasie szkoleń czy targów – a mogą być to bardzo cenne znajomości. Poza tym warto zrobić to po prostu dla siebie. Im więcej umiejętności, tym lepiej.

Bądź jak myśliwy

Ważne jest również, aby możliwości zdobycia doświadczenia zawodowego poszukać na wiele sposobów. „Rynek pracy to dżungla, a ty właśnie udajesz się na długie polowanie. Pamiętaj o podstawowej zasadzie dobrego myśliwego: musisz wytropić każdą wartą zainteresowania potencjalną zdobycz. Nie pomijaj więc żadnego z dostępnych kanałów poszukiwań pracy. Szkoda byłoby przeoczyć nawet jeden wakat na idealnym dla ciebie stanowisku” – czytamy w poradniku opracowanym przez specjalistów serwisu pracuj.pl i portalu architekcikariery.pl. Szukanie praktyk, staży czy etatu to trudne zadanie, ale jeśli się przyłożysz, z pewnością zaprocentuje.

Przygotuj profesjonalne CV oraz list motywacyjny (napisz w nim coś innego niż to, co umieściłaś w życiorysie) i wyślij do firm, z którymi chciałabyś podjąć współpracę. Nie zniechęcaj się faktem, że nie prowadzą rekrutacji. Jeśli się spodobasz, istnieje spora szansa, że będą chcieli cię poznać. W dzisiejszych czasach liczy się upór, determinacja i ambicja. Spróbuj nawiązać kontakt z firmami poprzez serwisy połecznościowe. Umieść swoje CV w bazie życiorysów, zarejestruj się w serwisach z ofertami pracy, które będą wysyłać do siebie wyselekcjonowane ogłoszenia. W dobie internetu nawiązanie kontaktów branżowych jest znacznie prostsze niż przed laty.

Dobrym pomysłem jest również stworzenie sobie profilu w profesjonalnych serwisach typu GoldeLine czy Profeo. Są to portale zrzeszające osoby, które chcą się rozwijać i dbają o swoją karierę. Właśnie takie serwisy są miejscem polowań headhunterów, czyli specjalistów, którzy wyszukują specjalistów z różnych branż. Niektórzy pracodawcy nie zawracają sobie głowy rekrutacją, tylko zlecają znalezienie pracownika właśnie headhunterowi. A dzięki rejestracji w profesjonalnym serwisie dajesz sobie szansę, że ktoś taki zwróci na ciebie uwagę i zaproponuje ci współpracę.

Żyj aktywnie

Jeszcze lepszym pomysłem, który zwiększy twoje szanse na rynku pracy, jest znalezienie sobie niszy i jej zagospodarowanie. Chodzi o wyspecjalizowanie się w konkretnej dziedzinie. Przykład: studiujesz anglistykę i zależy ci na innej pracy niż nauczycielka? Pomyśl o zgłębieniu wiedzy np. z zakresu Business English albo tłumaczeń. Specjalizacje są bardzo ważne w dzisiejszych czasach, bo wyróżniają cię w tłumie bliźniaczych aplikacji i sprawiają, że masz szansę stać się specjalistką w danym fachu. Pomyśl, co cię interesuje i co mogłoby zainteresować pracodawców, przejrzyj fora dyskusyjne i profesjonalne serwisy, a znajdziesz odpowiedź.

Jeśli jeszcze nie wiesz, co chcesz robić w życiu (nawet jeżeli jesteś już na studiach), są inne formy aktywności, na które pracodawcy powinni zwrócić uwagę – np. wolontariat. W wolnych chwilach możesz także chodzić na kurs języka. Ważne, aby pokazać przyszłemu pracodawcy, jak ciekawą, aktywną i ambitną jesteś osobą. Twoim atutem będzie nawet pasja, inna niż Facebook czy przeglądanie stron w internecie. Uwielbiasz robić zdjęcia? Projektujesz modę? Zarejestruj się w serwisie Pinterest, który służy do kolekcjonowania i porządkowania różnych materiałów wizualnych. Taka wizytówka może ci się kiedyś przydać.

Polecane wideo

Komentarze (36)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 06.12.2015 17:15
Jeśli chodzi o finanse od jakiegoś czasu prześladował mnie pech. Doszło do tego, że zamówiłam rytuał przyciągnięcia pieniędzy na stronie moc-energii.pl . Liczyłam że poprawi to moją sytuację… i nie przeliczyłam się. Kwestie finansów od tego czasu poprawiły się, w końcu czuję że nie mam już pecha do finansów.
odpowiedz
M. (Ocena: 5) 02.06.2013 13:52
ja skończyłam studia licencjackie (tryb stac.) i magisterskie (tryb niest.) i co? Też nie mam pracy mimo że miałam świetne wyniki.Jedyne co udało mi się zdobyć to staż zw. z moimi studiami. Co to za rady? Wiadomo, że doświadczenie jest mile widziane ale gdzie je zdobyć, kiedy nigdzie nie dają człowiekowi szansy?Ostatnio widziałam ofertę do sklepu z damską odzieżą dla studentek zaocznych (granice wiekowe do 26r.ż) z minimalnym 5-letnim doświadcze3niem w branży!W obecnej sytuacji na rynku pracy nie mogę wybrzydzać.Pytam nawet w restauracjach czy nie szukają kelnerki, ale co usłyszałam, że oni szukają osób po maturach lub studiujących zaocznie.Wtedy odp, że ja także maturę mam i że zależy mi na pracy.No i skończyło się na tym,że odeszłam z niczym!Mam koleżanki,które są po zawodówce, technikum czy liceum ogólnokształcącym i im jakoś się udało (wielu po znajomości). Czasami żałuję że poszłam na studia.Wydałam kupę pieniędzy, zadłużyłam się aby opłacić czesne,noclegi, dojazdy itp.Powiem Wam że takie porady się nie sprawdzają, rzeczywistość jest naprawdę inna.Ja pochodzę ze wschodniej części Polski gdzie o pracę jest naprawdę trudno.Zastanawiam się nad wyjazdem do stolicy, albo do Wrocławia, tylko na to też trzeba kasy!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.05.2013 20:12
Jeśli interesuje Was praca bez zobowiązań, której poświęcacie tyle czasu ile faktycznie chcecie, zachęcam do przeczytania tego: www.pracafm. pl/?page=Lider%20Team (bez odstępu przed "pl") Zanim skomentujesz, proszę, przeczytaj treść dokładnie. Zaświadczam o skuteczności zarobkowej, po kilku miesiącach można zarabiać w tysiącach, a nawet odebrać mercedesa prosto z salonu:) Osobiście znam ludzi, którym się udało, co więcej, mają góra dwadzieścia kilka lat. Więc, jak piszecie, że podczas studiowania macie trochę wolnego czasu, warto się podszkolić w biznesie i co najmniej mieć w przyszłości kolejny wpis do CV ;) Jeśli masz jakieś pytania - pisz, chętnie odpowiem
zobacz odpowiedzi (1)
inalcanzablex33 (Ocena: 5) 29.05.2013 17:28
Szukam dorywczej pracy,w ogłoszeniu mam napisane,że interesuje mnie roznoszenie ulotek po czym dostaje same oferty dotyczące seksu lub sponsoringu.Co się stało z tym światem...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.05.2013 17:27
nienawidze szukac pracy przez internet.bo co mam napisac? dzien dobry,czy ogloszenie nadal aktualne?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie